Będzie o dwóch skrajnych postawach. Zacznę od tej, która sprawiła, że ciągle się gotuję w środku.
Ale najpierw powiem coś o moich poglądach. Są one bardziej lewicowe niż prawicowe, w zasadzie to marzę o Polsce jak kraju, gdzie politycy nie będą zaglądać do naszych macic. Jestem za aborcją na życzenie, jednakże uważam, że kompromis, który mieliśmy w tej kwestii był dobrym układem w państwie takim jak nasze. Nie zaglądam też nikomu do łóżka - sama miewam dziewczyny. Nie jestem jednak ultra „lewakiem”. Przyjaźnie się też z wyborcami prawicy. Dyskutujemy o polityce, czasem się kłócimy, ale zawsze z szacunkiem. I tyle. Ale uważam, że piątkowy wyrok to jest ku*wa dramat.
Historia właściwa. Poznajcie pięknego chłopca prawicowca. Chłopiec jest, tak jak i ja, studentem trzeciego roku pewnej dziedziny politologii. Za chwilę być może obroni licencjat. Marzy o doktoracie, chce wykładać. Chłopiec ten nie słynie z inteligencji, co Jest trochę pocieszające. Jest też szowinistą, o czym kiedyś przekonałam się na własnej skórze. Ale dziś mnie zaskoczył. Cały dzień czekałam aż na swój błyskotliwy sposób wypowie się w temacie zakazu przerywania ciąży. I się doczekałam.
Otóż piękny chłopiec prawicowiec cynicznie, z uśmiechem na twarzy żartował z protestujących kobiet. Zatkało mnie, gość pierwszy raz w życiu nie dostał ode mnie odpowiedzi (generalnie zawsze wygrywam z nim dyskusje). Szacun dla koleżanek i kolegów, którzy jak jeden mąż włączyli mikrofony i powiedzieli co myślą. Ja nie byłam w stanie. I dla pani doktor, która wprost powiedziała co myśli o zaglądaniu polityków w kobiece pochwy.
Na kolejnych zajęciach ten sam koleś stwierdził, że jakaś tam umowa może być napisana w języku szwajcarskim, więc to tylko pokazuje poziom intelektualny typa.
Drugą skrajnością jest moja kuzynka. Osoba, jak krzyczy w social mediach, niebinarna. Chwaliła się tym, jak podczas marszu kobiet krzyczała, że „je*ie pały”. Słyszałam, że policjanci w naszym mieście zachowywali się dobrze, byli nawet mili. Wiem z relacji znajomych - sama nie mogłam niestety uczestniczyć. Szanowna kuzynka na pytanie czy każdy policjant wykonujący służbę zasługuje na takie zachowanie padła odpowiedz twierdząca „bo w Warszawie bili”.
Spróbowałam w drugą stronę. Zapytałam czy w takim razie jeśli spotkałam nieprzyjemną lesbijkę to czy też mogę „je*ać lgbt”. Według kuzynki nie mogę.
Kiedyś dyskutowałam z nią na temat wandalizmu na rożnego rodzaju demonstracjach - również lgbt. Dowiedziałam się, że w słusznej sprawie można zniszczyć mienie publiczne a nawet prywatne.
Ludzie! Czy naprawdę nie można inteligentnie i kulturalnie z szacunkiem i odrobiną empatii wyrażać swoich prawicowych poglądów?
Czy aktywiści LGBT zamiast odpychać od siebie ludzi nie mogą po prostu pokazać jacy jesteśmy fajni i sympatyczni? Że tworzymy normalne związki? Nie mogliby przestać nam szkodzić?
Moja najlepsza przyjaciółka mówiąc o swoich prawicowych poglądach nigdy mnie nie obraziła. Nie wiem czy ja jestem sympatyczna ale moje koleżanki są fajną parą. Szkoda, że nie każdy zna takich ludzi.
Uniwersytet
Prawo aborcyjne to nie był żaden kompromis. To było spełnienie żądań kleru i fundamentalistów. Później w trybunale wyskrobano dużą część praw kobiet, teraz wyskrobano resztę.
Odpowiedz@kierofca: A teraz ktoś Ci odpowie, że "prawo aborcyjne to nie był żadne kompromis, to było spełnienie żądań lewactwa o zabijaniu chorych dzieci". I oba te zdania będą bez sensu. KOmpromis polega właśnie na tym, że żadna ze stron nie jest do końca zadowolona.
Odpowiedz@janhalb: Kompromis został wypracowany w ustawie z 93r, zawierał między inny przesłankę społeczną. Usunięto ją również na podstawie interpretacji czarnej zarazy.
Odpowiedz@kierofca: Taki kompromis, że nie ma się prawa czegoś zrobić, bo cudza religia tego zabrania. Kompromisem to byłoby pozwolenie na aborcję na życzenie, ale usługa do zrealizowania tylko prywatnie, a na NFZ tylko to, co było legalne do niedawna.
OdpowiedzJa bym dowaliła jeszcze do tego pogląd "jeśli nie hołdujesz podwójnym standardom, to jesteś zawszonym symetrystą" :D A "język szwajcarski" to potoczne określenie szwajcarskich dialektów alemańskich, więc kolega tak nie do końca spudłował, choć może całkiem nieświadomie.
Odpowiedz@Hatsumimi: Ba, powiedz szwajcarowi, że mówi po niemiecku to się obrazi.
Odpowiedz>politykom nic do kobiecych pochw Śliska sprawa bo jak się określi płód jako człowieka to aborcja jest morderstwem a przynajmniej pozbawieniem praw innej osoby. Ale ok, płód to nie człowiek a państwo nie ma głosu odnośnie pochw. No to usuńmy dofinansowania ginekologom, położnym oraz usuńmy fundusze na raka szyjki macicy. Kobiety same są w stanie decydować i zarządzać własnymi pochwami to poradzą sobie z ich problemami. Jest to kontrowersyjny temat i ciężko o dobrą odpowiedź. Całkowity zakaz aborcji jest słaby bo osoby którym ciąża zagraża życiu lub ofiary zgwałtu powinny mieć pełne prawo do aborcji.
Odpowiedz@n1t4chi: tak ci czacha pracowała przy wymyślaniu tych wypocin, że aż nastąpiło zwarcie. A temat jest bardzo prosty, tylko propaganda wyprała mózgi temu biednemu i skopanemu narodowi
Odpowiedz@n1t4chi: Aleś mądry, jak kobiety zażądają zwrotu wpłat do NFZ na "obsługę swoich macic", to zabraknie pieniążków na obsługę Twojego "bólu d...y".
OdpowiedzRozumiem atakowanie policji, gdy chroni takiego rządu, jak np. na Białorusi i pałuje ludzi. Ale, o ile policja sama nie podjudza i nie jest agresywna, to nie widzę sensu w atakowaniu ich. Byłam na protestach, policja nic nie robiła, nawet nie sięgnęli u nas w stronę gazu, bo nie było po co. Byłam też na innych protestach i gdy byli chłopcy-narodowcy, to policja stała skierowana twarzami w ich stronę, aby chronić nas przed narodowcami - policjanci wiedzieli, że to oni stanowią zagrożenie i byli gotowi nas chronić. Nie ma co bez powodu atakować i gryźć wszystkich dookoła.
Odpowiedz**
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2020 o 2:09
Stanowcze NIE dla politycznej bijatyki na tym portalu.
OdpowiedzTak jak było, było dobrze. PiS mógł to zmienić kiedy chciał, a zrobił to właśnie teraz. To zasłona dymna, chcą coś ukryć tylko jeszcze nie wiadomo co. Wycofają się z tego i powiedzą jacy są dobrzy, bo słuchają ludu. Potem dowiemy się po co naprawdę to było, ale wtedy będzie już za późno. PiS po prostu z nami pogrywa.
Odpowiedz@mofayar: "Corona była już w odwrocie, ale przez te złe, okropne, protestujące feministki znowu mamy problem z pandemia ojoj!" Przyrzekam ci że tak powiedzą ;)
Odpowiedz@Lostsoul: Wczoraj w radiu padła sarkastyczna teoria spiskowa, wedle której to wszystko jest ściśle Zaplanowane. Mianowicie. Odpalimy aborcyjnego oberkapiszona, te wstrętne lewaki, feministki i ogólny gorszy sort poleci na protesty, pozaraża się, może Bozia załatwi resztę... a wtedy zbudujemy Nowom, Prawilnom Polske, tylko ze swoimi. Kiedy już ludziom wszystko opada, to nawet poczucie humoru nie jest wysokich lotów. Ale bierę, co dają. ;)
Odpowiedz@mofayar: Jest już nawet kilka teorii. Np, że partia rządząca chciała przykryć temat obowiązkowych szczepień na COVID.
OdpowiedzTak, cacy Policja napuszczająca faszystowskie bojówki: https://www.facebook.com/103076261379812/posts/189409566079814/
Odpowiedz@Monomotapa podkreśliłam, że w naszym mieście policjanci byli w porządku
OdpowiedzPrzedstawiając osobę o poglądach prawicowych odnosiłaś się do jego inteligencji, pokazując na przykładach, że Twoim zdaniem z jego intelektem marnie. Przedstawiając natomiast osobę lgbt nie podawałaś przykładów poziomu inteligencji. Uważam, że to zmanipulowane (choć może niecelowo) przedstawienie poglądów i postaw obu osób.
OdpowiedzBardzo popieram kobiety. Tylko nie mogę się doczekać, kiedy zaczną się domagać "wypierniczać od męskich portfeli". To jest logiczne rozwiniecie ich wolnościowej argumentacji. Nie można do czegoś zmuszać. Jeśli facet nie chce wychowywać dziecka, to tylko faceta sprawa i skoro kobieta chce mieć dziecko, to tylko jej sprawa. W końcu to jej macica. Mam nadzieję, że zaangażowana profesorka poruszyła ten wątek w swoim wykładzie?
Odpowiedz@zupak: Skoro facet nie chce wychowywać dziecka, to nie powinien go majstrować. Jeśli nie wierzy kobiecie, że bierze pigułki, to powinien zawsze stosować gumkę. A ponieważ obie te metody, nawet połączone, nie dają 100% gwarancji, to jak już zostanie (nie)szczęśliwym ojcem, to niech się chociaż zachowa honorowo i płaci - w dzisiejszych czasach nie musi się żenić przecież.
Odpowiedz@trawiasty: Najwidoczniej chciał uprawiać seks bez zabezpieczeń. Jeśli nie był to gwałt, to widocznie kobieta liczyła się z tym, że może zostać z dzieciakiem. Nooo... Bądźmy konsekwentni. Jak chodzi o usuwanie, to kobiety żądają zniesienia wszelkich ograniczeń i samodzielnej decyzji. To samo powinno tyczyć się mężczyzn.
Odpowiedz