Jestem ateistą.
Nie tym wojującym, który każdemu próbuje na siłę udowodnić swoje racje. Wierzysz? fajnie. Nie wierzysz? Też fajnie.
Do kościoła nie chodzę. Bywam w tym przybytku tylko podczas pogrzebów i ślubów.
Ostatnio była msza za babcię. Postanowiłam iść, bo bunia za życia była mi bardzo bliska.
Przycupłam w ostatniej ławce. Do ceremonii zostało jeszcze kilka minut. Znudzona zaczęłam się rozglądać.
Moją uwagę przykuła ławka przede mną. A raczej napisy wyryte na niej. "Seba kocha Dżesikę", " Y***ać Policję" itp. itd.
Mnie osobiście zamurowało. Do religii mam stosunek jaki mam, ale nigdy nie przyszłoby mi na myśl by zrobić coś takiego. Zwłaszcza że kościół zabytkowy i swoje lata już ma.
Efekt nudnych rekolekcji czy bezstresowego wychowania?
Chyba raczej to drugie...
"Jestem ateistą" "Postanowiłem iść" a za chwilę: "Przycupłam" "Zaczęłam" Jakbyś się zdecydował (lub zdecydowała) byłoby wiarygodniej.
Odpowiedz@Lobo86: Może to osoba niebinarna...Taka moda teraz:)))
Odpowiedz@StaraLadyPank: to niech pisze jak typowa sprzedawczyni z PRLu - bezosobowo ;) 'może chce jeszcze marchewki do tych kartofli?'
Odpowiedz@Lobo86: Poprawione. Lepiej?
Odpowiedz@Lobo86: Rozczarowałeś mnie tym komentarzem..Czyzbym zbyt wysoko postawiła intelektualną poprzeczkę?
Odpowiedz@Lobo86: pewnie pisane z telefonu. Google niby takie postępowe, a autokorekta ciągle mi poprawia na męskie formy :|
OdpowiedzDałabym plusa, ale za powielanie bzdur na temat bezstresowego wychowania nie dam. Dowiedz się, na czym to naprawdę ma polegać, zanim zaczniesz używać tego pojęcia.
Odpowiedz@Ohboy: Jeżeli ktos nie bał sie kary za bazgranie po lawce znaczy był hodowany bezstresowo.
Odpowiedz@babel nie, to znaczy, że nie był wcale wychowany, tylko pozwalano mu robić co chce, takie totalne wyjebongo ze strony rodziców. Przy wychowaniu bezstresowym są postawione granice i dziecku się tłumaczy dlaczego nie powinno zachowywać się w dany sposób, by takie zachowania nie występowały nie dlatego, bo boi się kary, tylko dlatego, że wie i rozumie dlaczego, że
Odpowiedz... wie i rozumie dlaczego to zachowanie jest niewłaściwe. >przepraszam, że na dwa posty<
Odpowiedz@Orava: Przecież normalnie inteligentni ludzie wiedzą, że wychowanie bezstresowe wymaga bardzo dużego wkładu czasu rodziców, ale osobniki nieinteligentne (a takich zbyt dużo) uważają, że wychowanie bezstresowe to wychowanie pozbawione jakichkolwiek wymagań - więc takim tłumacz, a nie nam.
OdpowiedzKiedyś byłem w bardzo zabytkowym kościele (jakieś większe opactwo). Usiadłem w ławce i chciałem się pomodlić, ale - jak to bywa - zacząłem czytać napisy: "Korzeniowski" i inne "ski" A obok były daty. Takie w granicach 1750-1850. Wtedy do mnie dotarło, że pisanie po ławkach - mimo, że to działanie naganne - to długoletnia tradycja w Polskich kościołach.
Odpowiedz@kartezjusz2009: jeśli to był kościół zabytkowy, to napisy z nazwiskiem nie były bazgraniem, ale informacją która rodzina "wykupiła" daną ławkę. Co więcej: serio uważasz, że ktoś w tamtych latach mógłby zniszczyć własność w kościele? Serio?!
Odpowiedz@justangela: Z tego, co pamiętam, to ten napis wyglądał identycznie jak te z dzisiejszych czasów. Czyli bez zbędnej kaligrafii, w "losowym" miejscu, wyskrobany czymś ostrym. Tak, uważam że ludzie nie zmienili się zbytnio między tamtymi czasami a dzisiaj. (jeśli mówimy o wierze) Nadal niewielu czyta Biblię, nadal wielu nie potrafi odpowiedzieć jakie są podstawy ich wiary, nadal wielu nudzi się na mszy. Pamiętaj, że w tamtych czasach ksiądz był odwrócony plecami do ludu, odprawiał mszę po łacinie, a wiele dzisiejszych wspólnot (przy parafii) po prostu nie istniała.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2020 o 15:53
@kartezjusz2009: Ja jeszcze dodam, że od kiedy pamiętam kościół w mojej rodzinnej miejscowości miał na ławkach wyryte (zdecydowanie nie zabytkowe) bazgroły w stylu "kocham Stefana". A urodziłam się w momencie, gdy moda na "bezstresowe wychowanie" dopiero wchodziła.
Odpowiedz@kartezjusz2009: W Soborze Sofijskim w Kijowie jest napis na ścianie, który został wyskrobany dokładnie 1000 lat temu. Wandalizm istniał od zawsze.
OdpowiedzCóż, taki debilny wiek. Jak miałam 14 lat kluczem wyryłam na drzwiach kościoła napis "Szatan królóje" (dokładnie tak xD). Teraz bym przynajmniej napisała to bezbłędnie, ale przez ponad 15 lat człowiek zdążył pójść po rozum do głowy. Może i oni kiedyś pójdą ;)
OdpowiedzCóż chcesz. Utrwalili swoje modły na piśmie: jeden wieczną miłość, drugi... no, serdeczne życzenia dla władz. :D
Odpowiedz