Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Witam wszystkich Chciałbym się z wami podzielić pewnym doświadczeniem z pracy na…

Witam wszystkich

Chciałbym się z wami podzielić pewnym doświadczeniem z pracy na słuchawce czyli tak zwanym call center. Praca podła i niewdzięczna zwłaszcza jak ma się świadomość, że reprezentowane firmy to w większości firmy krzak, nie znajdziecie ich w pozycjonowaniu google.

Pozwólcie, że wam wyjaśnię jak to wygląda od strony takiego konsultanta. Na wstępie zaznaczę, że jest to w obecnych czasach często jedyna forma pracy (pandemia, wirus). Takiemu człowiekowi na słuchawce zależy jedynie na wysłaniu wam zaproszenia, nie jest rozliczany z tego czy na nie idziecie czy też nie, on ma liczoną liczbę wysłanych zaproszeń. Przebieg rozmowy jest tak rygorystyczny, że konsultant musi wam wyśpiewać oklepaną regułkę, przecinek po przecinku, kropka po kropce. Jest bardzo ograniczony w tym co wam może powiedzieć, a czego nie. Ludzie trafiają się różni, ja rozumiem, że może to irytować czy denerwować ale co wam ten człowiek zawinił? Chce żyć jak każdy inny, co wam da je**nie go do kilku pokoleń wstecz oprócz dowartościowania własnego ego w stylu "ale im doj***łem, teraz już nie będą dzwonić", ano błąd będą dzwonić, bo nadal jesteście w bazie danych.


Na koniec wam powiem co można zrobić aby uniknąć przykrych sytuacji:
- usunięcie z bazy danych, to automatycznie kończy połączenie powiązane z usunięciem numeru
- ułatwienie życia człowiekowi na słuchawce zgadzając się na zaproszenie (trwa to max 1 minutę) a wy i tak nie idziecie słuchać pierdół na jakiś spotkaniach, a konsultant ma zaliczone zadanie
- nie wyrażam zgody na nagrywanie również automatycznie kończy rozmowę bez zbędnych nerwów i dyskusji.

Każdy z nas chce żyć w obecnej ciężkiej sytuacji w kraju, a gnojenie drugiego człowieka jest poniżej krytyki. Nie robię z tego kariery ale zanim się zwolnię z takiego "kołchozu" nie odmówię sobie tejże przyjemności i trafiając na gbura walącego do mnie obelgami otworzę mały czarny zeszycik obelg w głowie i zjadę go nie pozostawiając suchej nitki.

Dziękuję za uwagę, do zobaczenia na linii ;)

by jaydeex
Dodaj nowy komentarz
avatar bloodcarver
4 12

"co wam da je**nie go do kilku pokoleń wstecz" - a proste. Im więcej z nich nie wytrzyma i rzuci tą robotę, tym mniej bzdurnych telefonów! "konsultant musi wam wyśpiewać oklepaną regułkę"- Tylko że my nie mamy żadnego obowiązku tego słuchać.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
4 8

@jaydeex: Kultury i szacunku do drugiej osoby, ani poszanowania dla prawa, to nie mają buce, które dzwonią, klepią jak maszynka, a na stwierdzenie że zgodnie z RODO to teraz mają mi podać skąd mają niby zgodę na dzwonienie na ten numer to albo się rozłączają bez słowa albo dalej nawijają swoje jakby nie słyszeli.

Odpowiedz
avatar livanir
-1 1

@bloodcarver: Zapewniam, ze na ich miejsce znajdzie się cały tabun nowych. Serio- pracowałam w rekrutacji. A wielu jest na tyle odpornych, ze w tym tabunie znajdzie się wystarczająco jednostek, by koniec końców i tak miał kto dzwonić. Poza tym gdzieś pracować trzeba- na kasie w biedronce nie ma nieograniczonej liczby miejsc. No nie masz, dlatego podał ci dwie opcje jak tego uniknąć.

Odpowiedz
avatar jaydeex
-3 3

@livanir: Dokładnie tak, mnie wystarczyło 4h pracy żebym wiedział jaka to ściema, wystarczy "firmy" wpisać w google, brak wyników? Przekręt, ja o tym wiem dlatego ludzi nie cisnę, całe szczęście uciekam z tego burdelu w przyszłym tygodniu, ale wiem już jedno, niech mają te zaproszenia jak zadzwonią, a ja i tak to zleje ciepłym moczem :)

Odpowiedz
avatar jaydeex
-1 3

@bloodcarver: Widać, że wielkie G wiesz o tym, ja siedzę przy automacie, sam wybiera numery, nie mam żadnych danych do kogo dzwonię, a co do skąd mają dane podadzą ci adres mail (pewnie wymyślony z d**y) na który możesz pisać swoje sprzeciwy i pytania skąd mają twój numer:)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@jaydeex: "nie mam żadnych danych do kogo dzwonię" Nie masz listy na papierze, ale skrypt wybiera numery z wklepanej bazy numerów według określonego klucza - płci, bycia klientem określonej firmy itp. Ty bezpośrednio nie musisz tego widzieć.

Odpowiedz
avatar Grav
3 3

@jaydeex: Dlaczego ktokolwiek miałby mieć szacunek do człowieka, który wie, że uczestniczy w przekręcie, ale nadal robi, co mu każą? :) Ja na ten przykład po przeczytaniu Twojej historii nie mam do Ciebie szacunku za grosz ;)

Odpowiedz
avatar BordoKropka
1 1

@jaydeex: sam przyznajesz ze podadzą adres e-mail „pewnie wymyślony z dupy”, na którym nic nie załatwisz. Czyli pracujesz dla firmy, która łamie prawo, i zdajesz sobie z tego sprawę. I masz pretensje że ludzie się wkurzają?

Odpowiedz
avatar jaydeex
-1 1

@BordoKropka: @Grav: Mądrze prawicie mając zapewne pracę, ciekawe co byście zrobili mając ostatnie 100zł w kieszeni i nie wiedząc co kupić do jedzenia, jak byście wysyłali i roznosili CV wszędzie gdzie się da i nic z tego. W desperacji człowiek czepia się wszystkiego, żeby tylko PRZEŻYĆ. Myślicie, że łatwo mi jest okłamywać ludzi i zapraszać ich na takie "spotkania", nie jest łatwo, gryzie mnie to w sumienie i wiem, że za każdego takiego namówionego mam gwarantowane kilka stopni więcej w kociołku tam na dole. Całe szczęście jutro ostatni dzień i wychodzę z tego k**widołka.

Odpowiedz
avatar jo73
5 5

Jedyne osoby, dla których powinieneś sobie otworzyć czarny zeszycik w swojej głowie to zarząd tej g..nej firmy, która każe Ci wydzwaniać do ludzi, którzy sobie tego nie życzą. Jeśli nie widzisz tej zależności, to znaczy, że Polska jeszcze długo nie będzie normalnym krajem.

Odpowiedz
avatar katem
1 1

No nie wiem, czy to taki dobry argument - nie ma pracy, więc zajmę się pracą irytującą ludzi. Czasem są gorsze "prace" : Kiedyś pojawiły się agencje pośrednictwa pracy, które dawały "skierowanie" do pracy kasując za nie 100 zł, a było to w dobie wysokiego bezrobocia (lata 90-te). Pracowali tam młodzi ludzie (na jakieś umowy zlecenia z wynagrodzeniem zależnym od ilości wydanych "skierowań"). Te skierowania były fałszywe, nikt owych osób nie zatrudniał.Dziennikarka,która tam zatrudniła się, aby od środka popatrzeć rozmawiała z ludźmi tam pracującymi na temat moralnych stron ich "pracy" - nikt nie miał wyrzutów sumienia, że oszukuje biednych, bezrobotnych zdesperowanych ludzi. Mojemu znajomemu (nieśmiałemu mimo wieku człowiekowi) wciśnięto 2-letnią umowę na Polsat Cyfrowy (w Goleniowie), choć potrzebna mu była tylko na rok(był tam rok na kontrakcie) - nie umiał się postawić i powiedzieć, że na infolinii mówiono, że możliwa jest roczna umowa - połowę tańsza. W rezultacie drugi rok płacił za coś, czego nie używał - w sumie zapłacił ponad 1000zł więcej. Ów "konsultant: zarobił na jego umowie ok. 20 zł. Myślisz więc, że mam się zgadzać na podanie swojego adresu jakiejś firmie krzak, a oni mi wyślą zaproszenie, z którego mogę nie skorzystać. A potem będą wydzwaniać do mnie ciągle z kolejnymi zaproszeniami i przysyłać mi makulaturę - swego czasu mąż się zgodził na takie zaproszenie - i na nr stacjonarny długo mi wydzwaniali z "okazjami" bo trafili na jelenia. Naprawdę ma możliwości znalezienia uczciwej pracy ? Takie np. sprzątanie, to ujma na honorze? Sprzątaczek trudno znaleźć i wcale tak mało sobie nie życzą a grafik można sobie ustalić zgodnie ze swoimi preferencjami.

Odpowiedz
avatar BordoKropka
2 2

Na jakim Ty świecie żyjesz? Usunąć z bazy danych, dobre sobie... Do mnie dzwonią zapraszając na garnki i pościele w Otwocku (byłam tam 2 razy przejazdem). Wyglada to tak -dzień dobry, Maria antonia, firma gsbshdbr, zaproszenie blabla otwock - przepraszam, mogłaby pani powtórzyć nazwę firmy wyraźniej i powiedzieć mi skąd macie mój numer? - firma shdbdebnJdm, numer został wylosowany - pani, powiedzże wyraźnie nazwę firmy. I nie gadaj ze wylosowany, bo dziwnym trafem nikt mnie nie zaprasza do poznania, Białegostoku czy Krakowa, tylko zawsze otwock. Ergo musi być baza - ja nie mam wpływu, garnuszki otwock I wtedy nie wytrzymuję, tylko opierdzielam taką umysłową amebę. Może faktycznie jest idiotką i nie potrafi zrozumieć ze musi być baza, ale żeby nie umieć wyraźnie wypowiedzieć nazwy firmy? Do dzisiaj nie udało mi się odkryć tej bazy z której czerpią mój numer. Chciałam zapisywać nazwy firm, które dzwonią i wysłać je do giodo z racji korzystania z nielegalnych baz, ale często przy trzecim podejściu do nazwy firmy, „konsultanci” się rozłączają.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

"będą dzwonić, bo nadal jesteście w bazie danych." A ludzie jebią do kilku pokoleń wstecz, bo za każdym razem jak żądam usunięcia z bazy danych lub przełączenia do kierownika zmiany/koordynatora, to się rozłączają. Większość ludzi nie wytrzymuje i bluzga. Bo mają dość. I mnie to nie dziwi, bo ile razy można dzwonić z jednej firmy, z tą samą propozycją (chujową najczęściej)? Rekord u mnie to 5 telefonów w ciągu jednego dnia. Jedyne z czego byłem zadowolony w tym wypadku, to z Ery. Bo jak dzwonili, to faktycznie z czymś lepszym niż miałem. Kiedyś zapytałem co im tak zależy, żebym miał lepiej w tej samej cenie. Bez namysłu mi odparli, że trzymanie miliona klientów na kilku tysiącach różnych umów generuje im większe koszty obsługi niż danie najstarszym klientom lepszych warunków. Tym bardziej, że dzięki temu mają lojalnych klientów. No, ale.....'takie rzeczy, to tylko w Erze'.

Odpowiedz
avatar tycjana12
2 2

Ja mam inny sposób,czy lepszy?Nie wiem,ale ja robię tak-dzwoni numer,którego nie mam zapisanego i nie spodziewam się telefonu ze szkoły/przychodni czy np.mechanika-nie odbieram,sprawdzam numer w internecie-jeśli to jakieś call center-blokada połączeń i po kłopocie.

Odpowiedz
avatar ElleS
0 0

@tycjana12 Ja mam aplikację "Odebrać telefon", od razu się wyświetla czy to jakieś bzdury.

Odpowiedz
avatar tycjana12
0 0

@ElleS: Miałam na poprzednim telefonie,dzięki za przypomnienie,chyba znowu ściągnę apkę.

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

Marnujesz ludziom czas i jeszcze masz czelność wyskakiwać z pretensjami?

Odpowiedz
avatar jaydeex
-1 1

@bloodcarver @Jorn wejdzie sobie na youtube i wpisanie „do it for her” o ile wasze mózgi poświęcą 3:20 na obejrzenie tego, to taki skrót do tego co obecnie mam w życiu

Odpowiedz
avatar jaydeex
-1 1

@Jorn: Nie ma większego marnowania powietrza i przestrzeni jak twoja osoba pomyłko genetyczna ;)

Odpowiedz
Udostępnij