Dzisiaj od rana nie było ciepłej wody.
Trudno zdarza się.
Jak wychodziłem na papierosa, tak gdzieś około 9:30, zauważyłem furgonetkę firmy z logo Veolia Energia Warszawa z doczepioną przyczepką, na której był agregat prądotwórczy.
Furgonetka nie dość, ze była zaparkowana na chodniku w pobliżu bloku, w którym mieszkam, to w dodatku cały czas silnik był włączony.
Nie interweniowałem, bo może to zdarzenie miało jakiś ważny, mnie nieznany powód.
Około godziny 12:00 jak wychodziłem z bloku powód postoju furgonetki firmy Veolia został wyjaśniony kartką powieszoną na drzwiach wejściowych z następującą informacją, która zamieszczam poniżej:
"Komunikat w sprawie przerwy w dostawie ciepłej wody.
Szanowni Państwo.
Veolia Energia Warszawa S.A. informuje, że w związku z koniecznością wykonania niezbędnych prac na sieci ciepłowniczej, zostanie wstrzymana dostawa ciepłej wody
od 08.09.20 od godz. 5:00
do 10.09.20 do godz. 22:00
Zapewniamy Państwa,że pracownicy Veolia Energia Warszawa S.A. dokładają wszelkich starań, aby prace zostały wykonane możliwe jak najszybciej. Przepraszamy Państwa za niedogodności i dziękujemy za wyrozumiałość."
Planowane prace remontowe nie były ogłaszane wcześniej, a pracowników Veolii ani widu, ani słychu.
Fajna perspektywy na te kolejne trzy dni.
Profesjonalizm na 150%.
Rozumiem, że firma powinna z wyprzedzeniem tygodnia przewidzieć awarię i napisać "w sobotę pęknie rura"? Coś ty jarał na tym balkonie?
OdpowiedzNigdzie nie jest napisane, że to planowane prace, a te 3 dni to pewnie maksymalny czas, w jakim mają naprawić usterkę (albo przynajmniej zrobić workaround). W czym problem? Rzeczy się psują, proszę Szanownego Pana.
OdpowiedzNIE JEST TO AWARIA. Tak jak napisałem te prace nie są związane z żadną awarią, tylko z planowanymi pracami. Upewniłem się dzwoniąc do Veolii. Jak by była awaria to nikt do nikogo nie miał żadnych pretensji.
OdpowiedzW misce sie umyjesz i po krzyku.
OdpowiedzFajnie, że komentujący najwyraźniej nie widzą niczego piekielnego w tym, że firma prowadząc zaplanowane prace nie raczyła poinformować mieszkańców o braku ciepłej wody... Ostatnio też spotkała mnie taka wątpliwa przyjemność, chciałam się wykąpać przed snem, a tu niespodzianka, wody brak (zresztą nie tylko ciepłej, a w ogóle). Potrwało to do rana i owszem, uważam, że to bardzo piekielne, bo na stronie naszych wodociągów przeczytałam potem, że to była jakaś planowana konserwacja, ale tak jak u Autora - firma nie raczyła rozwiesić z wyprzedzeniem żadnych powiadomień, chociaż do tej pory zawsze się takie pojawiały.
Odpowiedz@jass: Też się dziwię. Ja kiedyś postanowiłam ufarbować sobie włosy i też dopiero po nałożeniu farby zorientowałam się, że nie ma ciepłej wody. I również nie było informacji, mimo że, jak się później okazało, wynikało to z planowanych prac remontowych. Zdecydowanie nie polecam intensywnego spłukiwania włosów lodowatą wodą... Brrr...
OdpowiedzCelineczka, ja bym w tym wypadku skorzystała z czajnika i miski. Albo lepiej - duża miednica albo wiaderko i mały garnuszek, żeby zaczerpnąć wody i polewać głowę.
Odpowiedz@Felina: Zależy kiedy się zorientowała, że nie ma ciepłej wody, jeśli dopiero w momencie, w którym miała spłukiwać, to mogła nie mieć czasu na gotowanie wody i kombinowanie jakich naczyń użyć, też wolałabym w takiej sytuacji spłukać zimną niż ryzykować spalenie włosów. Aczkolwiek zdarzyło mi się spłukiwać głowę lodowatą wodą, a to przy normalnym myciu, przy farbie wiadomo, że płucze się znacznie dłużej, makabra, zdecydowanie nie zazdroszczę doświadczenia.
OdpowiedzW Ursusie mieszkasz ? :D tam dwa czy trzy razy w roku nie ma w ogóle wody. Beczkowozy nie nadążają, to jest masakra
Odpowiedz