Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Najpierw piłem. Później rzuciłem picie dla heroiny. Później znowu piłem, nie brałem.…

Najpierw piłem. Później rzuciłem picie dla heroiny. Później znowu piłem, nie brałem. Zacząłem już w podstawówce. Pamiętam jak w ostatniej klasie zarzygałem dywan dyrektora, bo na szkolnej imprezie przemyciliśmy piwa i tanie wina (tam mnie zaprowadził wzywając policję).

Wtedy pierwszy raz trafiłem do Izby Dziecka. Miałem 15 lat. Po kilku ładnych latach próbowałem sam z tego wyjść. Bezskutecznie. Kiedy pewnej nocy karetka odwiozła mnie do szpitala psychiatrycznego, na którego terenie znajdował się oddział ośrodka uzależnień i detoks, po tym jak dostałem delirium z wizjami (trwało to podobno 2 dni) - przeraziłem się.

Kiedy zobaczyłem psychiatryk, pasy, białą koszulę byłem pewien, że już po mnie. Wizje miałem tak silne, że dopiero po trzech dniach detoksu i rozmowie z psychiatrą dotarło do mnie, że te wizje nie były 'prawdziwe', że to "tylko" delirka. I to wszystko po alkoholu.

Mój stan był jednak na tyle poważny, że lekarz zaproponował z miejsca terapię, na którą normalnie czekało się kilka miesięcy. Miałem szczęście. Dzisiaj to wiem. To była któraś terapia z kolei. Ta jednak, była podyktowana autentycznym strachem. Bałem się, że mogę naprawdę ześwirować. Po trzech miesiącach wyszedłem z ośrodka, próbowałem chodzić na AA, ale trafiałem na beznadziejne grupy.

Nie znoszę skrajności, a tam przychodzili ludzie z gitarami i śpiewali o swoim szczęściu w trzeźwości, albo wychwalający Jezusa za "dar" niepicia. Ok, jeśli to im pomagało nie ma sprawy, ale to nie było dla mnie. Ja chciałem normalności. Znalazłem sobie hobby - komputery i sport (uprawiam;). Dzisiaj mam własną rodzinę, dobrą pracę, pasje i jestem na takim etapie, gdzie imprezuję i bawię się normalnie. Tyle, że bez alkoholu/dragów.

Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale tego również można się nauczyć. I Zawsze pamiętam kim jestem, a jestem alkoholikiem i narkomanem. To "moje DNA" i już zawsze będę czujny. Od 13 lat jestem trzeźwy.

Napisałem to wszystko, bo wiem że się da. I nieważne z jakiego powodu chcesz przestać pić, bo każdy powód jest dobry. Ważne żebyś chciał. Moim był zwykły strach, a nie chęć zmiany życia - to nastąpiło z czasem. Dzisiaj nie boję się zacząć pić/ćpać, bo zeświruję. Tylko wiem, że stracę to co mam i co chcę jeszcze osiągnąć. Słowa tego nie oddadzą, ale to wystarczająca motywacja;) Warto zawalczyć o siebie, życie jest zbyt krótkie, żeby je przepić/przećpać.

Z własnego doświadczenia wiem, że bardzo ważne jest, żeby znaleźć sobie jakieś zajęcie, hobby z którego będziesz czerpał autentyczną satysfakcję. To cholernie pomaga.

by ~Sing
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar misiafaraona
3 9

Witaj przyjacielu, pogody ducha życzę i kolejnych 24h.

Odpowiedz
avatar Mavra
3 9

Gratuluję wyjścia z nałogów i życzę żebyś wytrwał dalej w swoim postanowieniu.

Odpowiedz
avatar Italiana666
1 5

Gratuluje sily i zaparcia. Kiedys bylam uzalezniona od psychotropow. Dzisiaj udaje mi sie zyc bez nich.

Odpowiedz
avatar kiczorek
1 3

Pewnie jak spora część czytających, nie chciałem komentować ale wylądowało na głównej, więc: Gratuluję ale powiedz mi proszę co w tym piekielnego? Od takich opowiadań są inne strony.

Odpowiedz
avatar Azheal
0 0

Gratulację wyjścia z nałogu:D Ale muszę spytać bo zresztą to nie Ty jeden tak piszesz o sobie że "jestem alkoholikiem i narkomanem" mimo że 13 lat trzeźwy? Czemu to robicie? Ja od paru lat nie palę i uważam się za byłego palacza a nie za palacza

Odpowiedz
avatar Error505
0 0

@Azheal: A czemu nie? Ja nie pale od wielu lat a nie zastanawiam się czy jestem niepalącym palaczem czy byłym palaczem. Jak o tym rozmawiam to mówię po prostu, że kiedyś paliłem. A jeśli komuś w trzeźwości pomaga mówienie o sobie "jestem niepijącym alkoholikiem" to ja nie mam z tym problemu.

Odpowiedz
avatar katem
0 0

A gdzie puryści dbający o ideową czystość Piekielnych ?

Odpowiedz
avatar MagicMagdalena
0 0

Cholernie dobrze ujęte. Gratuluję siły i życzę wytrwałości.

Odpowiedz
Udostępnij