Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Robiłam ostatnio spore zakupy w hipermarkecie. Do „normalnych” kas były gigantyczne kolejki,…

Robiłam ostatnio spore zakupy w hipermarkecie.
Do „normalnych” kas były gigantyczne kolejki, więc poszłam do samoobsługowych (nie ma limitu ilości zakupionych rzeczy).
Kasuję sobie spokojnie, jedna rzecz po drugiej (skasowane wkładam od razu to torby stojącej na kasie). Nie chciało mi się wyjmować worka ziemniaków o wadze 5 kg, więc oderwałam metkę i ją zeskanowałam. Po wszystkim zapłaciłam, włożyłam torby do wózka i odjazd.
Na parkingu zdjęłam maseczkę (Przed tym zdezynfekowałam ręce), wrzuciłam ją na podłogę samochodu (na zakupy przeważnie zakładam jednorazowe) i zaczęłam wkładać torby do bagażnika.
Okazało się, że pod workiem ziemniaków leżała sobie jedna rzecz, której nie skasowałam (za 19,99 zł). Nie miałam już maseczki, żeby wejść do sklepu (trzeba najpierw przejść przez galerię handlową), więc po prostu dojechałam.
Pierwszy raz coś ukradłam

sklepy

by Agatorek
Dodaj nowy komentarz
avatar AnitaBlake
6 6

Ja mialam raz tak, ze dopiero w domu sie zorientowalam. Kwota nie wieksza jak chyba 5zl. Glupio mi dosc dlugo bylo. Niby mialam sie wrocic (godzina jazdy) ale nawet nie mialam zbutnio jak. Potem zapomnialam. Mialam tez tak, ze po wyjsciu ze sklepu sie skaplam. Wtedy wrocilam sie, przeprosilam i zaplavcilam. Uwazam ze moglas sie wrocic. Nawet bez maseczki (Twoja wypowiedz brzmi jakbys tlumaczyla kradzież brakiem maseczki). Z parkingu do sklepu dateko nie jest. Zamiast sie tlumaczyc trzeba przyjac na klate. Nie wiem kiedy to bylo i czy mozesz tam pojechac i zaplacic

Odpowiedz
avatar Agatorek
0 0

@AnitaBlake: masz rację. Powinnam się wrócić z parkingu. Teraz już za późno, już to „wykorzystałam” i nie mam nawet opakowania.

Odpowiedz
avatar bazienka
4 4

nieszczegolnie w to wierze, te kasy reaguja na wage produktow, a pomiezy nimi i wyjsciem jest zazwyczaj normalna bramka, ktore by zawyla sygnalizujac nieoplacony produkt tez kiedys wynioslam ze sklepu pieczarki przewieszone w siatce na przegubie dloni, zdazylam do domu wrocic i dopiero wtedy sie zorientowala, ale wzielam de w troki i wrocilam sie zaplacic, odstalam tez swoje w kolejce wiec argument, ze dlugo i daleko do mnie nie trafia

Odpowiedz
avatar Ohboy
2 2

@bazienka: Dokładnie tak jest, te wagi nie pozwolą dalej skanować, dopóki nie położy się zakupu w odpowiednim koszu.

Odpowiedz
avatar Agatorek
1 1

@bazienka: @Ohboy: Auchan Łomianki, zapraszam do sprawdzenia kas samoobsługowych ;). Tak samo zrobiłam z dwupakami napojów. Miałam 5 x 2 szt. Wyjęłam z wózka tylko jeden dwupak i zeskanowałam go 5 razy. Nic nie piszczało, na paragonie miałam wszystko oprócz tej nieszczęsnej rzeczy za 19,99.

Odpowiedz
avatar Ohboy
1 1

@Agatorek: No to mają jakieś dziwne kasy, bo w samoobsługowych w Auchan u mnie nie da się tak zrobić.

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
0 0

@Ohboy: w krakowie tez sa takie kasy. Tylko nie pamietam czy auchan czy carrefour, a moze jeszcze co innego. W carrefour jest chyba taka aplikacja, co skanuje sie w trakcie zakupow. Ze dwa razy korzystalam.

Odpowiedz
Udostępnij