Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mieszkam na spokojnym osiedlu, rzadko słychać tu w nocy jakieś krzyki, imprezy,…

Mieszkam na spokojnym osiedlu, rzadko słychać tu w nocy jakieś krzyki, imprezy, mieszkają raczej rodziny z dziećmi i starsi ludzie. Od kilku dni słyszałem późnym wieczorem głośno puszczaną muzykę z bloku na przeciwko. Muzykę raczej nietypową jak na imprezę, bo coś w stylu włoskich arii operowych. Parę razy próbowałem to ignorować, mimo, że chodzę wcześnie spać, więc hałas do północy był dla mnie bardzo niekomfortowy.

Wczoraj wyszedłem z psem na spacer i przechodząc koło tego bloku zlokalizowałem źródło nocnych koncertów. Pomyślałem, że spróbuję zwrócić osobom tam mieszkającym uwagę na to, że ich muzyka po prostu mi przeszkadza. Drzwi na klatkę były otwarte, więc zadzwoniłem bezpośrednio do mieszkania. Otworzyła mi starsza pani, grzecznie się przedstawiłem, wytłuszczyłem sprawę i poprosiłem o ściszenie muzyki po godzinie powiedzmy 22. Pani najpierw chłodno, lecz uprzejmie odpowiedziała, że nie wiedziała, że taka piękna muzyka może komuś przeszkadzać. Cóż, odpowiedziałam, że muzyka piękna, ale niektórzy o tej godzinie chcą spać lub posłuchać własnej muzyki, czy pooglądać telewizję.

W tym momencie dowiedziałem się, że wyglądam właśnie na takiego chama, co jakiejś nowomodnej łupanki słucha albo ślęczy cały dzień przed telewizorem. Na takie dictum odpowiedziałem tylko, że w takim razie od dziś wzywam policję za każdym razem, gdy w nocy usłyszę hałas z jej mieszkania.

Tak też wczoraj zrobiłem, gdyż rozmowa nic nie przyniosła i o 23 muzyka nadal grała w najlepsze. Policja przyjechała, po kilku minutach interwencji muzyka ucichła.

Dziś rano na spacerze z psem zostałem przez panią zwyzywany od zakał, chamów i dziadów, bo przeze mnie pani dostała mandat. Jakby tego było mało, kobiecina zaczęła rzucać we mnie z okna jakąś papką. Jako, że byłem dość daleko, wszystko wylądowało na trawniku.
Cóż, ciekawe, co będzie dziś wieczorem.

by ~romekatomek
Dodaj nowy komentarz
avatar voytek
-5 15

a nie zawiadomiles o zniesławieniu i ataku na Ciebie? chamstwo trzeba tępic w każdym wieku!

Odpowiedz
avatar Armagedon
12 16

@voytek: Uwielbiam jak małolaty brednie wypisują polecając pieniactwo, lub eskalację konfliktu na zasadzie "ja ci dokopię tak, że nie wstaniesz". Nie mając, w dodatku, zielonego pojęcia jak funkcjonuje prawo. Żeby kogoś oskarżyć, musisz mieć niezbity dowód łamania przepisów (świadków, nagranie), pomówienia nie wystarczą - to raz. Już to widzę, jak prokuratura zajmie się pyskówką i zaśmiecaniem trawnika - to dwa. Już to widzę, jak autor popyla do sądu z powództwem cywilnym, bo mu baba nawtykała, nawet nie wulgarnie - to trzy.

Odpowiedz
avatar Jorn
1 1

@Armagedon: Żeby kogoś oskarżyć, nie potrzebujesz powodu. Wystarczy uzasadnione podejrzenie. Tylko tu nie ma mowy o zniesławieniu, bo ona mu nawtykała osobiście, nie publicznie (ok. było to w publicznym miejscu, ale autor nie wspomina, żeby był tam tłumek przysłuchujących się sąsiadów).

Odpowiedz
avatar singri
8 16

Zgadzając się z przedmówcą dodam, że dla mnie arie operowe są jak beziki - pierwsza wspaniała, druga znośna, przy piątej mnie mdli... A jakbym miała jeść je codziennie... W ogóle co to ma być? Że jak komuś się opera nie podoba, to zaraz cham?

Odpowiedz
avatar trolik1
3 3

A to nie w Gdyni słychać te świdrujące uszy dźwięki? Bo wczoraj ktoś uparcie jakieś arie puszczał na full... 8)

Odpowiedz
avatar BiAnQ
2 2

Brawo Ty

Odpowiedz
avatar Diabliczka
2 2

Daj znać jaki ciąg dalszy. Jestem ciekawa, czy pomogło :)

Odpowiedz
Udostępnij