Czasami zastępuję mamę w sklepie z garniturami dziecięcymi.
Przychodzi Pani około 50-tki, więc pytam czego potrzebuje. W odpowiedzi słyszę, że garnitur, a jakże! Kolejnym pytaniem jest rozmiar/wzrost dziecka. I tutaj Pani z uśmiechem od ucha do ucha wyjmuje komórkę i pokazuje mi... zdjęcie swojego wnuka siedzącego na traktorku.
- O taki jest.
Ja w duchu już śmiech, ale odpowiadam jej profesjonalnie, że nie jestem w stanie stwierdzić po zdjęciu ile wzrostu ma jej wnuczek i zasugerowałam żeby telefonicznie to ustaliła z rodzicami dziecka.
Pani inteligentna inaczej odpowiada:
- To Pani tutaj jeden dzień pracuje, że się Pani nie zna? To ja dziękuję za taką obsługę.
XD.
sklep ludzie debile
U mnie pokazuja zdjecie dloni i prosza o dobranie odpowiedniego rozmiaru obraczki.
OdpowiedzObsługuję maszynę do szycia ale krawcową zawodowo nie jestem. Zostałam poproszona o skrócenie zasłonek, na pytanie o ile dostałam zdjęcie okna i informację "tak żeby pasowało"...
Odpowiedz@kurzastopa: E tam.Umnie jest typowy stół(obrus) Typowa wysokość zasłon i firanek. A szerokość okna pokazuje sie rozciągniętymi rekoma. Na moje pytanie czy jak kupuje kafelki albo tapetę to też na oko? Jest wzruszenie ramion. A hitem była pani która powiedziała że ze jej mieszkanie jest tam niedaleko na(........)więc powinnam wiedzieć jaka jest jego wysokość
OdpowiedzJa to bym chciał odwrotnie żeby było. Idę do sklepu 'Poproszę garnitur dla mnie'. Pani daje mi pudełko płacę i wychodzę.
OdpowiedzZajebista anegdotka, pasuje na komentarz, a nie na cały post xD
Odpowiedz@Apotheos lol
Odpowiedzprzypomnialo mi sie jak kiedys pomagalam koledze na stoisku bozonarodzeniowym, sprzedawalismy m.in. tematyczne rajstopki dzieciece przychodzi kobieta i mowi, z echce rajstopy dla wnuczki, pytam o rozmiar a ta, ze "no wnuczka ma 10 lat" i patrzy na mnie, ja na nia i powtarzal prosbe o rozmiar po czym machnela reka i stwierdzila "o taka jest" wielki foch, bo nie potrafilam konkretnie okreslic rozmiaru po tak dokladnym "wytlumaczeniu" ;p
Odpowiedz"To pani ma wnuka od wczoraj, że jego rozmiarów nie zna? To ja dziękuję za taką współpracę." ;)
OdpowiedzByło powiedzieć że pracujesz drugi dzień, po prostu nie znasz się na traktorkach.
Odpowiedz