Sytuacja, która przydarza się wielokrotnie, tu przytoczę przykładowo wydarzenie, które miało miejsce w styczniu/lutym.
Jestem z koleżankami [K1, K2 i K3] w klubie. Siadamy koło barku i zaczynamy rozmowę z jakąś Dziewczyną. Przebiegała ona przyjemnie. W pewnym momencie zostałyśmy zapytane, co studiujemy:
K1: Ja studiuję pedagogikę
D: Ooo, super! Moja kuzynka też!
K2: Ja jestem na medycynie.
D: [zachwyt]
K3: Ja uczę się na AWF.
D: [zachwyt]
J: Studiuję prawo.
D: (...)
D: *przewraca oczami z poirytowaniem*
D: No tak, przecież musicie zawsze się tym chwalić! W końcu po czym poznać studenta prawa? - sam ci o tym powie! Moglibyście czasami odpuścić, bo to serio wkurzające.
Aha?
uniwersytet
Ta, na pewno tak było... Ale przynajmniej tutaj się pochwaliłaś, że studiujesz prawo. :D
Odpowiedz@Rammsteinowa, jakim cudem to zdanie się tu znalazło parę h temu? Przecież to ja tak pomyslalam przed chwilą? ;O
OdpowiedzJakbyś napisała, że zdarzyło się raz to ok... Ale wielokrotnie? Wielokrotnie przewracano oczami, gdy w odpowiedzo na pytanie powiedziałaś, że studiujesz prawo?
Odpowiedz@digi51: to akurat możliwe. Cała memizacja tego kierunku sprawiła że ludzie boją się teraz tym chwalić. Ja siłą musiałam od kuzynki wyciągać ze chce iść na prawo. Bała się że jak mi powie to będę się śmiać jak wszyscy. Jak dla mnie to już podchodzi w niektórych przypadkach pod dyskryminacje niestety. Autorko współczuję, ale nie możesz się zniechęcać, prawo to ciężki kierunek, bądź z niego dumna.
Odpowiedz@ItsyBitsyWereWaffle: Ciężki? To chyba w czasach bez internetu. Teraz jak ktoś umie logicznie myśleć i czytać ze zrozumieniem orzecznictwo i kodeks oraz komentarze do niego, ma bardzo łatwo. W dodatku strony takie jak Lex i legalis maksymalnie ułatwiają dostęp do wiedzy, a praktyka uczy cię pisania dokumentów.
Odpowiedz@ItsyBitsyWereWaffle: ja w to nie wierzę, chyba, że autorka faktycznie częstowała tą informacją bez pytania i w sytuacji od czapy albo okraszała to eksatycznymi zachwytami nad sobą i kierunkiem.
OdpowiedzI to uważasz za piekielne? poważnie?
OdpowiedzPiekielne jest to, że społeczeństwo nauczyło się zastępować samodzielne myślenie powtarzaniem memów z internetu.
OdpowiedzPodziękuj całym pokoleniom swoich kolegów-studentów prawa, którzy doprowadzili do takiej sytuacji. PS: Urodzony w Warszawie student prawa i weganin, wchodzi do sklepu. O czym w pierwszej kolejności powie sprzedawcy?
Odpowiedz@Cut_a_phone: ze trenuje crossfit
Odpowiedzjako magister prawa powiem, że zawsze, wszędzie i przy każdej okazji chwaliłem się swoimi studiami. a jak komuś się nie podobało to pytałem czy chce w pysk :D
Odpowiedz