Witam mam lekko ponad 30 lat, żonę i trójkę dzieci. Oboje z żoną pracujemy i korzystamy ze świadczeń +. I osobiście czuję się urażony gdy czytam i słucham, że te programy wspierają tylko patologię, żeby mogła się częściej i mocniej naje...ć. Pracuję jako podleśniczy i mam kontakt z wieloma ubogimi rodzinami i wiele z nich korzysta z tych pieniędzy w sposób rozsądny. A to zrobiona elewacja w domu, a to dzieci lepiej ubrane itd., oczywiście na każdej wiosce czy na każdym osiedlu znajdzie się jakiś patologiczny rodzynek, ktorego dzieci dalej będą chodzić brudne i głodne, jednak w mojej ocenie świadczenie 500+ całkowicie wyeliminowało skrajne ubóstwo wśród normalnych rodzin z dziećmi. Także proszę was nie patrzcie na ogół społeczeństwa przez pryzmat jednostek.
Ja również mam prawie 30 lat, pracuje i płace podatki. Nie mam dzieci, więc nie dostaje żadnych +. Płace za to coraz wyższe rachunki, a ceny w sklepach rosną szybciej niż grzyby po deszczu. Nie przemawia do mnie tłumaczenie, że dzięki takim programom ludzie elewacje odnowili. Społeczeństwo szybko kalkuluje, że na małą część osób, których byt się poprawił, jest wielu, którym standard się obniżył. Stąd hejt. Chwila na marzenia: Ja to bym chciała obniżenia podatków dla rodzin jak już. No i by Państwo nie karalo mnie tak za uczciwą pracę.
OdpowiedzZapewniam Cię, że darmowe posiłki w szkole i przybory też wyeliminowałyby ubóstwo wśród dzieci i to w znacznie lepszym, tańszym i mniej kontrowersyjnym stopniu. I nie potrafię znaleźć argumentów, czem normalni rodzice 500+ mieliby uważać za lepsze od takiej pomocy jak wymieniłam. Żeby sobie elewacje odmalować? 500+ ma poprawić byt dzieci, a nie zastępować pracę
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2020 o 12:41
To już druga historia chwaląca 500+ w ciągu trzech dni. Czyżby kampania wyborcza?
Odpowiedz@rodzynek2: Też mnie to dziwi. Ale wydaje mi się, że to samonakręcająca się spirala. Zaczęło się od tej historii o rodzinie zastępczej, ta o rodzinie z czwórką dzieci była odpowiedzią (sensowną czy nie to inna kwestia), a ta powinna być komentarzem...
OdpowiedzNastępny. Naprawdę sądzisz, że przeciętny człowiek pomyśli, że super, bo ktoś sobie za 500+ remont zrobił? Kiedy sam musi na ten remont zarobić (a przy tym najwyraźniej i dołożyć się do remontu komuś innemu)?
OdpowiedzSocjal, socjalem ale czemu w gotówce, obiady, przybory szkolne, kolonie itp. jeszcze spoko, ale pieniądze?!?! Jesli już tak ma być to niech chociaż jedno z rodziców pokazuje pasek z wypłaty i wtedy dawać. A tak na marginesie jeśli niejestem wstanie utrzymać dziecka obojętne z jakiego powodu to czy to jest wina społeczeństwa? Zróbmy program Kastro+, jeśli ktoś ma więcej niż jedno dziecko i niema na jego utrzymanie to w ramach pomocy państwa małe "ciach" i już się problem biednych, wielodzietnych rodzin rozwiązuje.
Odpowiedz