Ta historia nie jest o piekielnym kliencie ale o ochroniarzu.
Pojawiłam się w "swojej" Biedronce tak koło godzinki 13:40, a że moja zmiana zaczynała się o 14:00, a ja byłam głodna, to postanowiłam jeszcze coś szybko zjeść. Wzięłam jogurt pitny i skierowałam się do kasy ale jak zobaczyłam mega kolejkę to tylko kiwnęłam koleżance (kasjerce) na powitanie i zaczęłam iść w stronę magazynu chowając jogurt do kieszeni płaszcza. Nie wiem jak w innych Biedronkach ale u nas jest taka zasada, że jeśli pracownik jest głodny a nie ma w danym momencie czasu zapłacić to po prostu po zjedzeniu posiłku nie wyrzuca opakowania tylko daje kierownikowi na koniec zmiany, żeby to podpisał i wtedy dopiero płaci. Dla mnie i mojej ekipy to normalne. :) No dobrze... idę sobie do magazynu i jak tu na mnie nie rzuci się jakieś cielsko... Domyśliłam się, że to ten nowy ochroniarz (naszemu urodziło się dziecko więc wziął wolne a firma przysłała innego na zastępstwo w ten właśnie dzień). Zaczęłam się śmiać z tej sytuacji a on nie rozumiał dlaczego:) Nagle nie było mi już do śmiechu bo koleś (waga bardzo ciężka) zaczął na mnie krzyczeć i popychać w stronę magazynu.
Ja [J]; ochroniarz [O]; kolega z pracy [K]
[J] Ej spokojnie dobra? Przecież...
Tu mi przerwał.
[O] Milcz gówniaro!
Zamurowało mnie w tym momencie. Stanęłam a on złapał mnie za klapy płaszcza i podniósł do góry jak jakiś przedmiot(nie ciężko jest mnie podnieść bo jestem niska i ważę jakieś 47kg) i dosłownie zaniósł mnie na magazyn. Tam powalił mnie na posadzkę i siłą chciał z ciągnąc płaszcz w poszukiwaniu ukradzionego przedmiotu. Na magazynie był mój kolega.
[K] Koleś co Ty do cholery robisz?!
[O] Ukradła ukradła...
[K] Co za debil! nic Ci nie jest?
[J] Jakoś przeżyję...
[O] Ty ją znasz? Ty ją znasz?
[K] A może tak: Czy znasz tą Panią? Co?
[O] Eeeeeeeee
[K] Chodź, mamy dziś dużo towaru... Pomógł mi wstać
Jak już weszłam na sklep w zielonym ubranku Biedronki to Ochroniarz był blady jak ściana.
[O] Ja przepraszam. Pani tak młodo wygląda...
Nie dałam rady nic innego wydusić
[J] Kretyn...
Potem go czekała długa rozmowa ( jeśli tak można nazwać krzyki, które było słychać na pół sklepu ) z kierowniczką o tym, że nawet potencjalnego złodzieja powinno się traktować z szacunkiem.
Biedronka
M A S A K R A !! Zawsze mi się wydawało, że ochrona w sklepach to osoby z zaświadczeniem o niepełnosprawności, a więc ludzie którzy nie porywają się z łapskami na innych, tylko sprawy załatwiają w sposób humanitarny... Ojjj jak się myliłam. (+)
OdpowiedzNo nie wiem, nie czytasz SS? :) Toż to legenda tej strony! Btw: Miałam syt. z ochroniarzem w netto- miałam 12 lat i poszłam w nowych butach. Buty te miały 2 koła na piętach i to umożliwiało mi jednocześnie stanie i jechanie. Tata się przeraził jak mnie zaczepił ochroniarz. Nie było o co- a jeśli chodzi o buty, to z Newcastle z Anglii. Mój 1. prezent urodzinowy z którego byłam zadowolona. 2. to tort [...]
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2011 o 21:46
ale neandertal.... współczuję
Odpowiedzz zaswwiadczeniem o niepelnosprawnosci to zazwyczaj na portierniach i tego typu obiektach. A prawda jest ze takie "wybitne" jednostki jak ten robia zla opinie calej reszcie
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2011 o 7:15
ja bym złodziejowi jeszcze buty wypastował i uprał płaszcz. Z tym szacunkiem to przesada. Kultura ok, ale szacunek?!
Odpowiedztutaj słowo klucz to "potencjalny" nie ma sensu gnoić każdego tylko dla tego że ochroniarzowi "wydaje się" że coś ukradł
OdpowiedzMoże dlatego, że złodziej jest tylko POTENCJALNY? Chyba byś nie wytarmosił klienta, tylko po to, by go potem przepraszać za jakieś przeoczenie?
OdpowiedzSię panu miejsce pracy z antyterrorystami pomyliło.
OdpowiedzNo pięknie! Łamie się procedury koleżanko ;) A tak serio to dobry pomysł, ale u nas tak nie wolno. Trzeba zapłacić i dać do podpisania kierownikowi i jeszcze przykleić paragon na opakowaniu. Dopiero można zacząć konsumpcję;) Nie ufają nam czy co? ;)
OdpowiedzWiesz, wszystko zależy jakiego ma się kierownika:) Nasza jest bardzo wyrozumiała na "ludzkie potrzeby":) Po za tym u nas są Ci sami pracownicy od kilku lat więc może dlatego?:)
OdpowiedzCzasem trafiają się patafiany, myśli jak jest w ochronie to wolno wszystko.
OdpowiedzKazdemu nalezy sie szacunek. Nie zeby go glaskac ale kultura mimo wszystko zeby sie potem do ochrony nie przyczepili ze przekroczyla uprawnienia
Odpowiedzwłaśnie to miałem na myśli, ale widać niezbyt sprytni ludzie uznali, że nie mam racji minusując moją wypowiedź :)
Odpowiedz@ To nie ludzie są niezbyt sprytni tylko ty nie potrafisz poprawnie sprecyzować swoich myśli. Mowa była o tym jak należy traktować kogoś podejrzanego o kradzież, a ty podstawiasz w jego miejsce złodzieja skazanego wyrokiem sądu.
OdpowiedzMamy tutaj dwie strony medalu. Z jednej jesteś Ty, niewinna osóbka, która jednak łamie procedury. Z drugiej natomiast jest człowiek który codziennie przyjmuję 'złe słowa' wbijane mu przez wszystkich na klatę. Czy w imię bezpieczeństwa i ochrony mienia może łamać przepisy? Czy powinniśmy zrezygnować z ostrego traktowanie złodziei bo osoby postronne mogą oberwać?
OdpowiedzTu nie o to chodzi. Po prostu moim zdaniem każdego "potencjalnego" złodzieja należy traktować jak człowieka a nie od razu jak jakiegoś terrorystę. Powinien do mnie podejść i zaprowadzić na magazyn, wtedy po drodze bym mu z uśmiechem wytłumaczyła wszystko a nie w taki sposób jak on to zrobił. Ja już sobie z tym ochroniarzem wszystko wyjaśniłam ale nie szybko mu wybaczę ten wybryk.
Odpowiedz47kg Pomyłka czy Anoreksja? Zawsze trafi się tłumok w tej czy innej dziedzinie ,ale na boga ludzi ogarnijcie się to że ktoś jest taki nie znaczy że każdy ochroniarz jest debilem, u mnie w biedronce ochroniarz jest spoko koleś [cześć mi mówi :)]. Nawet tutaj mamy SecuritySoldier-a ,a to co pisze ,,shha '' jest jej spojrzeniem ,że KAŻDY jest taki, Po prostu współczuję takim jak w/w Światopoglądu
OdpowiedzOczywiście, że nie każdy ochroniarz jest tłumokiem czy debilem. Większość naszych poprzednich było w porządku ale ten to najwyraźniej unikat:) Tak na marginesie:Nie mam żadnej anoreksji:) Owszem ważę 47kg ale jestem dość niska więc mam wagę odpowiednią:)
OdpowiedzPewnie zostanę obsypany minusami, ale kolega powinien tak samo potraktować Pana Neandertala, of kors poza zasięgiem kamer.
Odpowiedz