Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czasem nie zdążę nic zrobić do jedzenia, kiedy wychodzę do pracy, a…

Czasem nie zdążę nic zrobić do jedzenia, kiedy wychodzę do pracy, a że dziś zmiana 15-23, stwierdziłam, że wstąpię do reala, kupię coś na obiado-kolację i podgrzeję w mikrofali. Nie robię tego często, ale podeszłam do garmażerki. Spojrzałam, zobaczyłam przyjemnie wyglądające kotlety, prawdopodobnie drobiowe. Kiedyś mieli takie fajne, z serem w srodku. Podeszła do mnie [P]ani, obsługująca stoisko:
[P]: Co podać?
[J]: Dzień dobry, proszę pani, co to za kotlety, te pośrodku?
[P]: nie wiem, zaraz. - odwróciła się do [S]przedawcy-Pana - Ty, co to za kotlety są?
[S]: a kto to wie? Mielone chyba.
[J]: Chyba nie wyglądają na mielone...
[S]: (wzruszenie ramionami, odejście od stoiska)
[P]: zje pani, to sie pani przekona. (rechot, bo to nie był smiech)
[J]: chyba podziękuję, skoro nie mogą państwo dojść do porozumienia w sprawie pochodzenia tej potrawy.

W szoku jestem, że można tak o sobie lekceważyć klienta i mając do obsługi stanowisko, gdzie jesst kilkanascie rzeczy, nie ogarniac tego. :/

REAL

by Sihaja
Dodaj nowy komentarz
avatar bukimi
-1 3

Kotlet z wróżbą :)

Odpowiedz
avatar herminator
-1 1

[k]: Są mielone? [o]: Mielim [k]: No to ja poczekam. [o]:Mielim wczoraj. Tak mi się skojarzyło.

Odpowiedz
avatar jerk111
0 0

Było jej dodać że tak aby z ciekawości pytasz bo w sumie to jesteś wegetarianką albo coś innego bez sensu

Odpowiedz
Udostępnij