Mieszkam sobie za granicą w mieście Piekło. Całkiem niedaleko od Piekła znajduje się Piekiełko, gdzie mieszka bardzo dużo naszych rodaków.
Pewna Dobra Pani(DP) postanowiła pomóc Panu Piekielnemu(PP) zebrać pieniądze na bardzo pilną operację. PP miał zbiórkę na pewnym tutejszym portalu przeznaczonym właśnie do takich celów. DP nie wiedziała jednak, że to już była chyba druga zbiórka na tą samą operację. Na prawdę bardzo dużo się napracowała, zorganizowała imprezę charytatywną, teatrzyk dla dzieci, sprzedaż różnego rodzaju fantów i uzbierała całkiem sporą sumę,którą oczywiście przekazała PP. Jakoś chwilę po tym jak PP otrzymał te pieniądze wyszło na jaw, że on wcale tej operacji nie potrzebuje, a zebrane pieniądze przeznacza na swoje prywatne cele np. zakup nowego telewizora.
Piekiełko nie jest duże i Polonia zna się nawzajem. Bardzo dużo naszych rodaków znało PP i wiedziało na co idą pieniądze ze zbiórki, znali również DP ponieważ DP organizowała przeróżne wydarzenia charytatywne. Czy nasi rodacy poinformowali DP na PP co zbiera pieniądze? Nie. Zaczęli ją wyśmiewać oraz pisać jej niemiłe wiadomości, że pomaga oszustowi. Dostawała nawet pogróżki, a ludzie na ulicy udawali, że jej nie znają. DP postanowiła już nigdy więcej nie organizować pomocy dla innych i wyprowadzić się do innego miasta.
Sami oceńcie kto jest piekielny.
Skoro pisali jej niemiłe wiadomości, że ponga oszustowi to chyba raczej jej poinformowali.
Odpowiedz@digi51: Brzmi tak, jakby wysyłali jej wiadomości PO czasie, jak już zbiórka się odbyła.
Odpowiedz@Ohboy: Ja jednak odebrałam to tak, że autor ma pretensje, że polonia zamiast ją normalnie poinformować, zaczęła od razu z grubej rury, bardziej by mi to pasowało to środowiska polonijnego niż spokojne przyglądanie się zbiórce na oszusta. Jak obserwuję czasem jakieś strony polonijne na fb, to klękajcie narody, z jednego zdania robi gównoburza na 200-300 komentarzy, także... Szkoda, że brak precyzji w opisie autora.
Odpowiedzkto jest piekielny, a kto naiwnie głupi? ludzie, czy serio żyliście pod kamieniem przez ostatnią dekadę? pożyczanie poważnej gotówki ludziom, z którymi od x lat nie mieliście kontaktu lub zbiórka pieniędzy dla osób, bez uprzedniego sprawdzenia? serio? teraz nie tylko ta kobieta poczuła się oszukana i pewnie więcej nie pomoże nikomu, ale też ludzie, którzy dali "jej" kasę -co pewnie wyjdzie, skoro to mała społeczność.
OdpowiedzKiwi kiwi kiwi Zombie zombie zombie a Polak Polakowi wilkiem.
Odpowiedz@kudlata111: Nie obrażaj wilków.
OdpowiedzA bez tego "sami oceńcie", nikt by nie odważył się na posiadanie własnego zdania? :D
OdpowiedzTo miał być komentarz do innej historii i przez pomyłkę zamieściłem go tutaj, a teraz nie mogę usunąć. W Indiach policja karze osoby łamiące kwarantannę, bijąc bambusowymi kijami albo zmuszając do robienia pompek, przysiadów itp. W międzyczasie muszą powtarzać: "Jesteśmy wrogami społeczeństwa". Co prawda, zastosowanie takich środków jest niehumanitarne, ale sprawcy na długo by to zapamiętali i raczej unikali powtórki z rozrywki.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2020 o 13:07
Moim zdaniem to ta pani przede wszystkim powinna była się upewnić, czy wpłaty trafią we właściwe miejsce. Wzięła na siebie odpowiedzialność za cudze pieniądze, nie może być tak, że skoro miała dobre intencje, to myśleć o tym co robi już nie musiała. A tak to księżniczka się fochnęła, bo przez własną głupotę zmarnowała pieniądze innych ludzi i pewnie nawet nie przeprosiła darczyńców. Jak chcesz pomagać, ale nie radzisz sobie z tak dużą odpowiedzialnością, to lepiej zostań przy zwykłym wolontariacie.
OdpowiedzWraca jak bumerang kawał o inspekcji w piekle jak kotła z Polakami nie pilnował żaden diabeł. Kolejny raz nie chce mi się go klepać, zwłaszcza, że chyba wszyscy znają już.
Odpowiedz