Dziś kotekBonifacy postanowił ostrzec was przed niebezpiecznym, przepraszam, WNERWIAJĄCYM stworzeniem zwanym Babcia z Kaziem, z którym to miał okazję zapoznać się w młodocianych latach.
1. Miejsce występowania: place zabaw.
Najczęściej spotykane w okresie od kwietnia do października.
2. Ogólny opis wyglądu i zachowania:
a) Babcia - starsza pani, po przyjściu na plac zabaw najczęściej siada na nasłonecznionej/zacienionej ławce (w zależności od pogody) i po prostu sobie siedzi;
b) Kazio - dziecko w wieku 2-3 lat, którego zabawa polega na ciągłym bieganiu po placu zabaw.
3. Najczęściej wybierane ofiary:
- dzieci w wieku od 9 lat wzwyż, najczęściej atakowane podczas huśtania się na huśtawce, rzadziej podczas kręcenia się na karuzeli.
4. Technika polowania:
1) Stworzenia wybierają ofiarę (patrz punkt 3.);
2) Kazio podbiega do rozpędzonej zabawki;
3) Ofiara hamuje, aby nie uderzyć Kazia;
4) Babcia, nie ruszając się z ławki, woła "Kazieńku nie idź tam, bo cię huśtawka/karuzela uderzy";
5) Kazio ignoruje Babcię (nic dziwnego biorąc pod uwagę wiek Kazia);
6) Po dłuższej chwili Kazio (z miną aniołka) oddala się od zabawki;
7) Ofiara ponownie rozpędza zabawkę;
8) Punkty od 2 - 7 są powtarzane kilkukrotnie, aż do momentu, gdy ofiara nie zdąży wyhamować (patrz podpunkt 3);
9) Kazio zostaje uderzony przez huśtawkę/karuzelę;
10) Babcia wstaje z ławki i leci z wrzaskiem do ofiary (cyt. "jak śmiałaś uderzyć Kazieńka, ty @€&%¢$©")
5. Sposób obrony: ano właśnie nie mam pojęcia. Może wy macie jakiś pomysł?
plac zabaw
Gaz pieprzowy?
Odpowiedz@toomex: serio potraktowałbyś 2-3 letnie dziecko gazem pieprzowym? Bo babci to nie ma sensu, i tak nic nie widzi i siedzi z daleka...
Odpowiedz@toomex: Na babcie czy na 3-letniego smroda? Bo jeśli na te 2 to zaraz babsko by podniosło larum że JAK ŚMIESZ ATAKOWAĆ MAŁEGO BĄBELKA TY BANDYTO! Z 2 strony taki 3-latek chyba jeszcze za bardzo nie myśli i nie zdaje sobie chyba sprawy z konsekwencji stania pod rozpędzoną huśtawką... Czyli 100% wina babci... Jednak moze w końcu by zadziałał Odruch Pawłowa - Kazio trafiony po raz 4 huśtawką by zajarzył czemu stanie pod huśtawkami to kiepski pomysł...
Odpowiedz@Villenthetenmertch: No przecież nie na dziecko :D
Odpowiedz1. Krótkie i zwięzłe zwrócenie uwagi babci, żeby jednak uważała na wnuka 2. Poinstruowanie swoich dzieci, że mają się dalej bawić, nie hamując 3. Jak babcia nie reaguje, złapanie Kazia tuż przed karuzelą i wytłumaczenie mu prostym językiem, że ma uważać 4. A potem, jak nie pomoże, to niech się wrąbie raz czy dwa w huśtawkę czy pod karuzelę, może się nauczy 5. A jak babcia wyzywa, to jej odszczekać, że przecież ją ostrzegano. Co ty, jakiejś babci się boisz? Takiej, co to jej się wstać nie chce? Phi!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2020 o 14:49
@clockworkbeast: i postraszyc, ze to ona jest prawnie odpowiedzialna za bezpieczenstwo wnuka terapia szokowa- uderzy sie kilka razy, to sie nauczy
OdpowiedzOj tam... "na szczęście" w tym roku ominą nas takie kwiatki na placach zabaw, bo niemal wszystkie(place zabaw) są obczepione taśmą i obowiązuje zakaz wstępu. A takie zachowania przejawiają nie tylko babunie;D
OdpowiedzW razie możliwości nagrać jak Babcia "opiekuje się" Kaziem. Następnie zgłaszamy to odpowiednim służbom...
OdpowiedzNie wystarczy zwrócenie uwagi? Babci, że huśtawka potrafi zabić, dzieciom na huśtawce, żeby uważały, żeby się krwią nie pochlapały, jak trafią Kazia.
OdpowiedzAle to pyta dorosła osoba? Bo pytanie zadane jakby z punktu widzenia męczonego tak dziecka. Dorosły człowiek w danej sytuacji, według mnie, powinien (wiem, powtarzam co już inni napisali) zwrócić uwagę dziecku i babci. Kulturalnie. Następnie (bo nie wróżę w tym wypadku sukcesów tą metodą) również kulturalnie uprzedzić babcie, że następny taki numer oznacza interwencję. To znaczy wziąć gnojka za szmaty i wystawić poza plac. No chyba, że jesteś drobną kobietą wzrostu tego gnojka. Tu moja wyobraźnia się kończy (w sumie to nie, ale nie będę podsuwał bardziej piekielnych rozwiązań.
Odpowiedz