Ginekolodzy.
Jest sporo osób, które do tego zawodu się nie nadają.
Przypadek pierwszy z czasów moich studiów.
Przyjaciółka złapała coś na basenie i miała do wyboru: czekać 2 dni na ginekologa w przychodni studenckiej lub jechać do filii w ościennej miejscowości. Wybrała to drugie rozwiązanie, ja ją zawiozłem. Dodam, może to wyda się niektórym dziwne, że przyjaciółka pochodząca z katolickiej rodziny nie rozpoczęła jeszcze współżycia seksualnego.
W każdym razie, gdy weszła do gabinetu, lekarka dość szorstko zapytała: co jest, ostatnia miesiączka, kiedy ostatni stosunek... I gdy przyjaciółka odpowiedziała, że nie było jeszcze, to lekarka stwierdziła: "Jest pani z kolegą? To niech pozbawi się pani szybko problemu i proszę przyjść za 2 dni".
Przypadek drugi.
Moja żona i córka chodzą do osiedlowej przychodni. Jest tam 3 ginekologów, facet i 2 kobiety. On i Ona (A1, A2) anielscy i jedna piekielna (P).
Gdy prosi się do jednego z nich, to proszę do A1 lub A2. Brak numerków, ale P jest wolna. Nie, dziękuję, poczekam do A1 lub A2.
A czemu tak jest? Jej odzywki. Np: "Co pani krocze goli", "Co pani wygolona jak kur..ka, włosy na dole mają być", "Jeszcze dziewica? Tyle dobra się marnuje". Itp. itd.
I jakoś się dziwi, że nie ma pacjentek.
ginekolog
A,przepraszam.Buzi nie masz żeby żeby postawić do pionu piekielną?
Odpowiedz@Tolek: dla lekarza najgorszy jest brak pacjentów. Jest na etacie i nikt nie chce to ucinają etat, prywatna praktyka podobnie nikt nie przyjdzie. Nie chodzi o kłótnie
Odpowiedz@Tolek: raczej wątpię, że był świadkiem tych sytuacji bezpośrednio, raczej koleżanka/żona/córka opowiedziała po wyjściu z gabinetu
Odpowiedz@Agness92: dokładnie
OdpowiedzPiekielna dba o przetrwanie gatunku.
Odpowiedz@digi51: córka dostała komentarz że w wieku lat 17 była dziewicą. Obecnie ma 18 lat, fajnego chłopaka i żonie mówi wprost teraz zabawa dzieci po studiach.
Odpowiedza skarga poszla? a opinia na portalu dobry lekarz wystawiona? a pacjentki nie mogly przygadac lekarzom? no nie wyobrazam sobie , ze mi lekarz wali takie chamskie temsty a ja milcze i nic nie robie, objechalabym od razu w gabinecie, wyszla i poinformowala wszystkie pacjentki, jaki jest chamski i hyc do dyrektora od razu skarga w 2 kopiach z potwierdzeniem odbioru i opinie na wszystkich mozliwych portalach poki nie bedziecie tak robic, nic sie nie zmieni
Odpowiedz@bazienka: Ale to że facet nie napisał, co jej odpowiedział wcale nie oznacza, że nic nie odpowiedział, ludzie...
OdpowiedzTo w takim razie ja miałam chyba szczęście, bo w życiu chodziłam do kilku różnych ginekologów i raczej żaden nie pytał o ostatni stosunek ( o ostatnią miesiączkę tak), czy nie komentował mojego życia seksualnego, choć trafiałam na lekarzy lepszych i gorszych. Za to pamiętam jedną niezbyt przyjemną sytuację, kiedy poszłam do jednego, starszego już wiekiem, ale podobno dobrego ginekologa, który wypomniał mi,to że zapytałam się go o coś w trakcie badania bo jak powiedział "nie wypada rozmawiać, kiedy kobieta jest rozebrana". Byłam wtedy bardzo młoda, więc poczułam się jeszcze bardziej skrępowana po takiej uwadze... Druga nieuprzejma była pani ginekolog- znajoma pana, wizytę u którego opisywałam powyżej-która na moją prośbę o przebadanie się na HPV ( okazało się, że mój były facet mnie zdradzał, a miałam nadżerkę, która sprzyja temu zakażeniu), zareagowała komentarzem w stylu, że jej córka w moim wieku ( wtedy miałam już ze 25 lat) jest dziewicą i dobrze bo by "jeszcze jakiegoś HIV-a złapała"... Poza tym na szczeście trafiałam na dość normalnych ginekologów.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2020 o 9:45