Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Uczelnia wyższa. Niby miejsce, gdzie gromadzą się wybitne umysły, niepoddające się głupim…

Uczelnia wyższa.
Niby miejsce, gdzie gromadzą się wybitne umysły, niepoddające się głupim plotkom i nieprawdziwym informacjom. Odkąd rozpoczęła się "apokalipsa koronawirusa", wszyscy jednak powariowali.
Jeden z wykładowców był niedawno na konferencji w Niemczech. Po powrocie kwarantanna i siedzenie w domu.
Inny w tym czasie był we Włoszech. Sam musiał wziąć sobie urlop i przebadać się prywatnie.

Obecnie trwa wymiana studencka i na wszystkich wydziałach roi się od obcokrajowców.
Oficjalnie na Ukrainie kilka dni temu odnotowano pierwszy przypadek zachorowania, jednak wszyscy studenci z tego kraju traktowani są... dość specyficznie.
Zgodnie z zaleceniem władz, prowadzący mieli odsyłać studentów ze wspomnianego kraju do pokoi, by nie przychodzili na uczelnię, dopóki nie zostanie ogarnięta sprawa badań.
Gdzie znajdują się ich pokoje? W akademikach. Ukraińcy, których traktuje się, jakby przyjechali z środkowych Chin, rozlokowani zostali po 3 z 4 akademików i mają zalecenie, aby w nich siedzieć, gdyby czuli się źle (czyt. wykazywali objawy podobne do zabójczej pandemii).
Jednocześnie na uczelni porozwieszano kartki o zasadach mycia rąk (to akurat nie zaszkodzi), oraz rozpoczęto dyskusję nad innymi środkami bezpieczeństwa. W rozmowach bierze udział także członkini władz mojego wydziału, z wykształcenia mikrobiolog. Historie, które wynosiła z obrad rozbawiły nie tylko innych mikrobiologów (niebędących dopuszczonymi do głosu) ale nawet studentów.

Wirusem średnio się przejmuję, ale to co dzieje się w aptekach, sklepach i miejscach publicznych mnie przeraża.

Ostatnio w kilku aptekach próbowałem kupić maseczkę, by nie wdychać substancji, z którymi pracuję na zajęciach.
Próbowałem...

uczelnia

by Ichigo1221
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
9 11

@starajedza: Jak dobrze, że głupoty nie da się roznosić, bo ludzie dookoła Ciebie mieliby przerąbane.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
1 3

@starajedza: Jeszcze gdyby to był inny rodzaj grypy, ale nie jest. Doucz się najpierw zanim zaczniesz szerzyć błędne informacje.

Odpowiedz
avatar Livka90
0 12

Z jednej strony nie popieram dyskryminowania kogoś ze względu na narodowość, ale z drugiej...Za czasów, kiedy ja studiowałam zaocznie mieszkałam w domu studenta, gdzie też było pełno obcokrajowców, w tym właśnie Ukraińców i z tego co zdążyłam zauważyć, choćby po tym jaki bałagan po sobie zostawiali w kuchni, z dbaniem o czystość bywa u nich różnie- nie piszę, że w każdym przypadku, jednak myślałam, że są bardziej nauczeni porządku, co może mieć też przełożenie na inne higieniczne nawyki. A co do twierdzenia, że na uczelni wyższej gromadzą się wybitne umysły, to też jest gruba przesada, zaczynając od studentów prawa bez podstawowej wiedzy i prześlizgujących się z roku na rok dzięki znajomościom, a kończąc na wykładowcach, którzy pomimo tytułu doktora czy nawet profesora pletli czasem takie bzdury na wykładach (niekoniecznie zresztą z nauką związanych), że głowa mała. Serio, to że ktoś w dzisiejszych czasach skończył studia, czy nawet jest wykładowcą, to nie jest żadna nobilitacja. Zdarzały się mądre osoby, owszem, ale niektórzy znaleźli się tam dlatego, że nie mieli chyba innego pomysłu na życie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2020 o 8:10

avatar Ophelie
5 5

@Livka90: Ludzie brudni i glupi zdarzaja sie wszedzie. "Nie popieram ale podyskryminuje"... Bycie studentem, czy absolwentem to zaden wyczyn ale bycie profesorem wyzszej uczelni to jest nobilitacja.

Odpowiedz
avatar santiraf
-2 2

@Ophelie: Czy ja wiem, ale ile osób dorobiło się tytułu po znajomości? W Polsce niestety nie było prawdziwej dekomunizacji.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@Ophelie: Niestety to nawet nie jest nobilitacja bo na niektorych uczelniach doktorzy habilitowani tytułuja sie profesorami.

Odpowiedz
avatar Ophelie
2 6

@nursetka: Trzeba odroznic dwa terminy. Doktor habilitowany ma prawo tytulowac sie profesorem, bo choc nie ma naukowego tytulu profesora to ma tytul "profesora uczelni wyzszej" z uwagi na to, ze po habilitacji moze juz samodzielnie wykladac. Ale sama habilitacja jest juz duzym wyroznieniem. @santiraf: Bede zaraz zjechana za naiwnosc, ale nie dorobisz sie tytulu doktora tak po prostu. Wykladowcy na uczelni - zgoda. Ale profesor to tytul naukowy a przed nim trzeba sie habilitowac, doktoryzowac i miec magistra. To sa lata pracy naukowej. I owszem rozumiem, ze nie kazdy profesor na uczelni jest wart swojego stanowiska - na pewno wg studentow. Ja tez mialam takich, ktorzy nie umieli uczyc albo nie szanowali ludzi. Ale nie kazdy naukowiec jest dobrym nauczycielem, ani nawet czlowiekiem. Co w kwestii profesorstwa nic nie zmienia. Szanujmy tych, ktorym chce sie pracowac, chca sie ksztalcic i brnac do przodu zamiast dopatrywac sie czegos "po znajomosci"

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Ophelie: aleee nie kazdy dr hab ma tytul profesora rozroznijmy 2 rzeczy - profesor ZWYCZAJNY- ma tytul profesora, napisal prace, obronil sie itp. - profesor NADZWYCZAJNY danej uczelni- to dr hab zatrudniony na etacie profesorskim danej uczelni, zazwyczaj podczas pisania rozprawy doktorskiej

Odpowiedz
avatar Ophelie
1 1

@bazienka: każdy dr habilitowany moze być profesorem nadzwyczajnym, ale oczywiście nie musi. Widząc komentarz nursteki uznałam z miejsca, ze dr habilitowani, nazywajacy sie profesorami, wykladaja na uczelni na etacie profesorskim. Inaczej, masz racje, nie ma powodow, zeby sie tak tytulowac.

Odpowiedz
avatar Lapis
15 17

Uczelnie miejscami gdzie gromadzą się wybitne umysły były przed wojną i może krótko po, już w czasach moich rodziców dostanie się na studia to nie było wybitne osiagniecie. W czasach dzisiejszych, gdzie studiuje 60% populacji? To już nawet nie są umysły powyżej średniej...

Odpowiedz
avatar Agness92
11 11

Ludzie, którzy przyjechali na wymianę są w Polsce dłużej niż 2 tygodnie więc kwarantanna dla nich jest bez sensu

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

Rozśmieszyly mnie te wybitne umysly. Już 15lat temu gdy zaczelam studia dostawal sie prawie kazdy, mialam kolezanke, ktora nie byla w stanie zdac żadnego, nawet najlatwiejszego egzaminu w pierwszym terminie. A teraz, gdy jest niż demigraficzny to dostaje sie absolutnie każdy i jeszcze go za uszy ciagna, bo w przeciwnym wypadku straci sie dofinansowanie.

Odpowiedz
avatar Samoyed
-4 6

Sam nazywasz zabojcza pandemia chorobe, ktorej przypadkow jest pare tysiecy na swiecie wsrod miliardow ludzi i ktora u 95% zarazonych przechodzi bezobjawowo albo lagodnie. Smiertelnosc wsrod zarazonych to 2% (nawet nie licz ile to jest w skali populacji, ulamek ulamka). Nie dziw sie, ze inni wariuja, skoro sam tez wariujesz. I na dodatek uwazasz, ze na wyzszych uczelniach gromadza sie tylko wybitne umysly... No ludzie...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2020 o 11:01

avatar santiraf
3 5

@Samoyed: Obecnie we Włoszech (stan z północy 09/02/2020) - 7375 infekcji, 366 śmierci. To 4,96%, nie 2. Na świecie: 106,000 infekcji, niecałe 3600 śmierci - 3,40%. Nie pochwalam paniki, nie wygląda to dobrze. Niestety zaraźliwość tego dziadostwa jest bardzo wysoka, stąd też eksperci szacują nawet 40-70% populacji zarazi się Covid-19 i ok 1% (populacji, nie zarażonych) umrze. To są miliony śmierci. Wariować może i nie trzeba, ale zachować ostrożność nie zaszkodzi.

Odpowiedz
avatar justangela
2 2

@santiraf dokładnie! Niestety pesymistyczny scenariusz jest prawdopodobny, a większość ludzi sobie śmieszkuje. Tak tylko przypominam, że we Włoszech 2 tygodnie temu też mieli niewielu zarażonych...

Odpowiedz
avatar Samoyed
-2 4

@santiraf: Mijasz sie z prawda, a raczej podejrzewam, ze uwierzyles w medialna nieprawde wytwarzana dla tytulow. 7375 to sa ludzie z infekcja pelnoobjawowa. Naukowcy twierdza, ze tylko ok. 20% daje objawy widoczne, a jeszcze mniej silne, wymagajace hospitalizacji. A to sa tylko dane szacunkowe, bo nie sa w stanie tego naprawde sprawdzic. Duzo wiecej ludzi moze tego wirusa ze soba targac. Wiec sobie policz. Przesadzilam z tymi 2%. Jest tego niecaly 1%. Szybko sie rozprzestrzenia? 106 000 w ciagu trzech miesiecy (pierwszy pacjent byl na poczatku grudnia) to jest szybko? Hiszpanka zalatwila 500 mln ludzi (chorujacych, nie martwych) w niecaly rok i to w czasach, kiedy ludzie sie nie przemieszczali z taka latwoscia jak teraz. I trwala wojna. Nie twierdze, ze nie trzeba uwazac. Owszem, trzeba bardzo. Ale nie tylko na to. 5 mln osob rocznie choruje na zwykla grype. Jej smiertelnosc jest wysoka. I tak samo latwo mozna sie nia zarazic, jezeli nie latwiej.

Odpowiedz
avatar Samoyed
-2 2

@justangela: Dalej maja niewielu. Ten kraj ma ponad 60 mln ludnosci.

Odpowiedz
avatar justangela
-1 3

@Samoyed: jeżeli Twoim zdaniem ponad śmierć 300 osób w skali kraju z powodu wirusa w ciągu raptem 2 tygodni to mało, to nie wiem co dla Ciebie znaczy dużo.

Odpowiedz
avatar justangela
0 4

@Samoyed: aaa, no tak, już wiem. Skoro toto nie wyrżbęło w pień połowy ludzi do tej pory to po co my panikujemy :D [sarkazm]

Odpowiedz
avatar justangela
2 4

@Samoyed: i kolejny sarkazm, a co :D Kiedyś to były epidemie, nie co to teraz :D

Odpowiedz
avatar Samoyed
-1 7

@justangela: Jak dla mnie mozesz sobie panikowac do rozpuku. Nakup makaronu i ryzu, bo to niezmiernie sie przydaje. W tym samym czasie w Polsce zmarlo ponad 4 tys osob na raka. We Wloszech pewnie podobnie. I nic nie wskazuje na to, zeby to sie zmienilo. No dalej! Panikuj w sprawie raka, w koncu to hekatomba! A 800 tys. osob w Polsce zachorowalo na grype. Ile z nich umrze? Ciezko powiedziec, bo to powiklania po grypie sa grozne. A mozna sie nia zarazic rownie latwo co koronawirusem. Ale grypa nie pojawia sie na insta w tym roku, a czego nie ma na insta, tego zwyczajnie nie ma! A jeszcze sa wypadki samochodowe! W ciagu tych dwoch tygodni na drogach polskich zginelo jakies 200 osob. Ryz kupuj, szybciutko!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2020 o 15:05

avatar santiraf
6 6

@Samoyed: No jasne, że może być gorzej. Śmiertelność Eboli jest większa. Na szczęście rozprzestrzania się dużo trudniej i wolniej. I masz rację, że jeśli uwzględnimy przypadki niezdiagnozowane, to proporcja spadnie. Ale 133 osoby zmarłe w 24h, to nie jest coś co bym zbagatelizował. We Włoszech wzmianka o Covid19 pojawiła się 21/02. To nie jakoś strasznie dawno. W czasach hiszpanki trudniej było podróżowac, ale i stan medycyny oraz higieny był na zupełnie innym poziomie. Chcę, żeby była między nami jasność. Nie piszę tego żeby siać panikę. Ale nie podoba mi się też jak np. jakiś minister czy inny dziennikarzyna w TV twierdzi, że jesteśmy gotowi i wszystko jest cacy. Jak w kraju pacjent dostaje kromkę chleba na kolację w szpitalu. Już w więzieniu lepiej chyba karmią. Widziałaś filmik pracowników karetek jaki sprzęt dostali w związku z Covid? Zestawy sparciałych starych rękawiczek i jakieś inne gówno, co to pewnie zalegało w jakimś magazynie i znajomy znajomego królika miał zarobić, to dostali. Jak ludzie sami nie zadbają poprzez prewencję, środki doraźne i higienę, to będzie niewesoło. ZUS się ucieszy jak kilku starszych ludzi umrze, ale ja bym nie chciał, żeby to była np. moja babcia czy dziadek.

Odpowiedz
avatar Samoyed
4 4

@santiraf: Totez wcale nie twierdze, ze nie nalezy widziec zagrozenia. Ono jest, istnieje, jest realne. Problem w tym, ze sianie paniki, a to co prezetuja ludzie to jest zwykla panika, nie przyniesie niczego dobrego, wrecz przeciwnie. Spanikowani ludzie uciekaja np. z zagrozonych terenow, zamiast sprawdzic czy juz nie zostali zakazeni. Medialne przekazy robia z tej choroby dzume - kazdy co sie zetknie, zachoruje i umrze i kropka. Dlatego ludzie nie zdaja sobie sprawy, ze sa zakazeni, bo nie umieraja, wiec ok i przenosza to na kolejne osoby. Jezeli cos sie nazywa radosnie zabojcza pandemia, to sie wlasnie osiaga skutek inny od zamierzonego. Jestesmy spoleczenstwem informacyjnym, a takimi histeriami jak tej panienki powyzej zabijamy informacje potrzebne. Ona tylko widzi, ze jej liczba sie wydaje duza i hajda w histerie. A ta liczba duza nie jest. Ale powinna zmusic ludzi do myslenia. Niestety, kiedy rozum spi... itd.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2020 o 15:25

avatar justangela
-3 5

@Samoyed: a gdzie ja panikuję? Bo stwierdzam akt, że to nie temat do śmieszkowania? Rakiem się nie zarazisz. Na grypę masz leki, szczepionkę a i śmiertelność niższa. Ryzyko wypadku też możesz zminimalizować, dodatkowo tutaj mamy regulacje prawne. Słabe te porównania. I wiesz co, ja tam wolę tych co makaron wykupują, bo oni przynajmniej mają jakąś tam świadomość zagrożenia. A takich ignorantów jak Ty to ja się boję. Bo tacy jak Ty są skłonni z powodu ignorancji narażać innych.

Odpowiedz
avatar santiraf
2 2

@Samoyed: W sumie, to masz rację. Ważne by zachować zdrowy rozsądek i filtrować informacje które do nas docierają.

Odpowiedz
avatar justangela
-2 4

@Samoyed: a panienką to może cię twój chłoptaś nazywać :D, ja za stara jestem, żeby tak do mnie mówić :D

Odpowiedz
avatar Ichigo1221
0 2

@Samoyed: polecam poszukać w internecie definicji słowa ironia, a potem ponownie przeczytać oba zdania, w których zawarłem wspomniane słowa. Naiwnie liczyłem, że ludzie to czytający nie okażą się aż tak nieogarnięci, by trzeba im tłumaczyć, że jeśli ktoś uważa chorobę za histerię i w pewnym momencie tekstu użyje "zabójcza pandemia", to jest to ironia właśnie. Z kolei zdanie "Niby miejsce, gdzie gromadzą się wybitne umysły" Zaczyna się od słowa NIBY. najpierw czytamy, potem się wypowiadamy, nie odwrotnie.

Odpowiedz
avatar Samoyed
-1 5

@Ichigo1221: Problem z tym, ze jak widzisz z komentarzy sa tacy, ktorzy uwazaja to za "zabojcza pandemie". Popatrz na komentarze prasy i ludzi pod niusami. Oni nie ironizuja. Ironia to trudna sztuka, jezeli nie czujesz sie w niej za silny uzyj ". Pomaga. Jak mam odroznic histerie od ironii w tym wypadku, jezeli ktos nie jest sprawny slowem na tyle, zeby dalo sie zauwazyc roznice? Nikt nie wierzy w zgromadzenie wybitnych umyslow na wyzszych uczelniach. Wiec nie ma niby.

Odpowiedz
avatar Ophelie
0 4

@Ichigo1221: "Niby miejsce, gdzie gromadzą się wybitne umysły" sugeruje, ze tak wierzyles, slyszales o tym w wielu miejscach lub mozna to wywniskowac z definicji, a jednak stalo sie cos, co ta wiare podwazylo. Jako, ze uczelnia to miejsce, gdzie idzie 70% populacji, to musialbys byc wyjatkowo naiwny, zeby wierzyc, ze wszyscy sa naiwni

Odpowiedz
avatar sapphire101
0 4

@justangela: "jeżeli Twoim zdaniem ponad śmierć 300 osób w skali kraju z powodu wirusa w ciągu raptem 2 tygodni to mało, to nie wiem co dla Ciebie znaczy dużo." Aż muszę to skomentować, bo jednak widzę, że ktoś tu lubi rzucać liczbami. W Polsce na raka jelita grubego umiera około 30 osób. 30 osób dziennie. W ciągu 2 tygodni umiera 420 osób. TYLKO na raka jelita grubego w ciągu 2 tygodni umrze 420 osób, a śmiertelnych nowotworów jest więcej. Udarów jest więcej. Czy to oznacza, że zacznie się mniej palić/pić? Że media będą trąbiły o tym, jak ważne są okresowe badania i aktywność fizyczna? Ależ skąd. O tym się nie mówi, to mało chwytliwy temat. A samobójstwa? Wiesz, że średnio w Polsce codziennie odbiera sobie życie 15 osób?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2020 o 13:52

avatar Ophelie
2 4

@sapphire101: przepraszam, co ma piernik do wiatraka? Problemem korony jest jej zarazliwosc . Nigdy nie słyszałam, ze mozna sie samobójstwem zarazić. Jeżeli mam zagrożenie zachorowania na raka płuc, to mój i tylko mój biznes, czy rzucę palenie a moze wisi mi ta choroba i wole zachorować. Zarazenie wirusem nie jest tylko moim problemem! Zanim wirus da objawy, juz zdążysz zarazić 3-osoby. Porównywanie go do innych chorób, a tym bardziej do samobójstwa to czysty kretynizm

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2020 o 15:18

avatar sapphire101
0 4

@Ophelie: Piernik do wiatraka ma to,że nie porównuję chorób, a porównuję "medialną nagonkę" wokół nich. Okay, ale niech będzie zatem "zwykła grypa". 215...tysięcy stwierdzonych przypadków. W dwa tygodnie. A i 8 zgonów. I nikt tego nie rozdmuchuje i nikt z tego powodu nie wykupuje kaszy w biedrulce. Czystym kretynizmem to jest Twój komentarz, bo w ogóle nie zrozumiałaś o co chodzi. BTW rak płuc też nie jest tylko "TWOIM" problemem, no chyba, że nigdy nie zdarzyło Ci się palić w czyimś towarzystwie, bądź też calutki dym "pochłaniasz" i nikogo nim nie raczysz ;)

Odpowiedz
avatar sapphire101
-2 4

@Ophelie przeczytaj jeszcze raz mój komentarz, tym razem ze zrozumieniem.

Odpowiedz
avatar Ophelie
-2 4

@sapphire101: no nie zdarzylo mi sie, bo nie palę. To tylko przyklad, który sama podalas. Chcesz mi powiedziec, ze jakikolwiek rak jest zarazliwy? Media sie tym interesują, bo to nowość ale co to zmienia? Zagrożenie jest realne, wystarczy popatrzeć jak szybko wzrasta liczba zakażonych. Naprawdę się ciesze, ze sie nie przejmujesz i nie martwisz. Ale tak jak, ktoś powiedział - ja nie chce, zeby to dotknęło moich dziadków albo przewlekle chore rodzeństwo. Nie jestem za sianiem paniki ale denerwuje mnie takie wysmiewanie innych, szczegolnie, ze jedyny argument jaki słyszę to ten nieszczęsny makaron. Naprawdę tak Wam brakuje tego makaronu?? Prawdziwa tragedia jest to, ze ludzie masowo wykupuja maseczki, które nic nie dają, a których brakuje dla pracowników służby zdrowia. I tak, urzadzajcie sobie kpiny z tego makaronu, ja tez jeszcze nic nie kupiłam. Tylko ja mieszkam w kraju, który stoi pod ryzykiem takiego zamknięcia jak to zrobiono we Włoszech. I nie bedzie otwartych sklepów ani zamawiania pizzy

Odpowiedz
avatar justangela
0 4

@sapphire101: rakiem, udarem czy samobójstwem się nie zarazisz. Kretyńskie porównanie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2020 o 17:28

avatar justangela
1 5

@sapphire101: na grypę jest po pierwsze szczepionka, po drugie leki hamujące namnażanie. A po trzecie poczytaj o różnicach między grypą a koronawirusem, a potem dyskutuj.

Odpowiedz
avatar Ophelie
-1 3

@sapphire101: jak juz tak bardzo chcesz, żebym sie wczytala w Twoj komentarz wspomina o mediach w dwóch zdaniach. Reszta to tylko porównanie chorób. A jak juz mówimy o mediach, myślałam, ze ostatnio pieniądze dla onkologii to temat niesamowicie walkowany? W swoim komentarzu odnosisz sie do justangeli, wysmiewajac, ze powiedziala, ze 300 zgonów to duzo. I tak, dla mnie tez to jest bardzo duzo. I nic w tym nie zmieni fakt, ze wiecej ludzi umiera na raka. Jesli przejmujesz sie ta choroba, to wesprzyj finansowo, odwiedzaj dzieci w szpitalach, studiuj medycynę i zostań onkologiem. Ale to nie zmieni faktu, ze 300 zgonów w tak krótkim czasie z powodu jednej choroby to duzo

Odpowiedz
avatar sapphire101
-2 6

@Ophelie widzę że na serio mało wiesz... Pewnie Cię to zaskoczy, ale tak istnieje rodzaj nowotworu, którym da się zarazić (polecam poszukać). Niemniej jednak nie o to w moim komentarzu chodziło, a o fakt że sieje się panikę. Sieję się ją na ogromną skalę. Dwa - nie wyśmiewam nikogo, ale zwracam uwagę, że codziennie umiera mnóstwo ludzi z innych powodów i nikt tego nie widzi, bo się o tym co 5 minut nie mówi. Trzy - nie masz pojęcia czy kogos wspieram, bądź co studiuje więc wie nie wypowiadaj. @justangela - nie chodzi o zarażanie się, a o sianie paniki. Poza tym, naszą zwykłą grypą każdy zaraża na potęgę i też nikt nagle nie zaczął myć rąk, albo nawet nie pomyślał o maseczce. Zresztą około 15% przypadków "przeziębień" wywołują u ludzi koronawirusy. Koronawirusy to nie jest nowość. Istnieją od tysięcy lat, więc też skromnie sugeruję - najpierw poczytaj, a poźnjej dyskutuj.

Odpowiedz
avatar Ophelie
2 4

@sapphire101: kochanie, kraj wolny a ostatnie co mnie interesuje to to co robisz w życiu. Wydalas sie zainteresowana tematyka onkologii to zaproponowalam z sympatii co mozesz w tym kierunku robić. Pojęcia nie mam o co tu sie obrażać. Koronawirusy istnieją od tysięcy lat ale to jest inny szczep. Wiec jak masz kogoś pouczać to "skromnie sugeruje" - najpierw sama sie doucz. Poza tym, nie, wcale, nikt nie widzi, ze wiele osób umiera dziennie na nowotwory, czy w wypadkach samochodowych. Nikt. Otworzyłas nam oczy - dzieki.

Odpowiedz
avatar sapphire101
1 5

@Ophelie: kochanie, inny szczep, no kto by pomyślał! Otworzyłaś mi oczy! :p Przykro mi, ale nie darzę sympatią ignorantów, ani też bynajmniej Twojej sympatii nie potrzebuję. Jak widać - w temacie wirusów (czy też "świadomości społecznej") błyszczysz wiedzą równie mocno, co umiejętnością poprawnego złożenia kilku zdań. Żenujące.

Odpowiedz
avatar Ophelie
0 2

@sapphire101: wyrzucasz mi, ze nie umiem złożyć zdania poprawnie, a później sama je kopiujesz, urocze. Pewnie nie bedziesz chciała mi wytłumaczyć czemu uważasz mnie za ignorantke, bo nie wiesz nawet o czym mówisz, ale zaryzykuje i poproszę i tak ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2020 o 23:17

avatar yfa
2 2

@Ophelie: ty nie palisz, ale moi sąsiedzi palą śmieciami. Sytuacja analogiczna do choroby zakaźnej, oni mnie trują, a ja na to mam niewielki wpływ. Wdycham także spaliny z TDI-ków z powycinanymi filtrami oraz okładziny klocków hamulcowych i pył z opon. A jeden sąsiad to sobie nawet zostawił azbest zdjęty z dachu i tak sobie leżał w trawie, dopóki sam tego nie oddałem do utylizacji. Serio twierdzisz, że choroby płuc inne niż covid nie są zakaźne?

Odpowiedz
avatar GlaNiK
1 3

@sapphire101: Hmmm, najpierw zaczynasz przytaczać dane liczbowe, a potem od tego uciekasz, bo ktoś wytknął błędy w Twoim rozumowaniu, porównania są dalekie od trafionych. Grypa? Ile osób choruje rocznie na grypę i jaka jest śmiertelność? Ja rozumiem, że sianie paniki jest złe, ale ignorowanie, lub umniejszanie, zagrożeń związanych z SARS-CoV-2 też nie jest dobre. Jestem nawet bardziej skłonny powiedzieć, iż Ci co panikują robiąc zakupy są bezpieczniejsi dla siebie i innych niż ludzie, którzy zachowują się tak jak to wygląda z Twoich postów, właśnie nie biorąc na poważnie zagrożenia.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
0 4

@sapphire101: P.S. Jeżeli twierdzisz, że istnieje rodzaj nowotwór, którym można się zarazić. To bardzo niegrzecznym jest odsyłanie do wyszukiwarki, żeby takowego znaleźć. Dla mnie to znaczy raczej, że gdzieś coś słyszałaś, ale nie potrafisz tego zweryfikować/udowodnić i dlatego spychasz na kogoś innego odpowiedzialność za udowodnienie prawdziwości informacji które przedstawiasz.

Odpowiedz
avatar sapphire101
-4 4

@yfa to samo z papierosami, miałam właśnie przywołać przykład palenia śmieci. Większość rzeczy, które robimy ma wpływ na innych bądź ich środowisko. Jeśli matka całe życie paliła w domu, może się okazać że jej dzieci poniosą tego konsekwencje. Może nie jest to "bezpośrednie" zarażenie, ale stwierdzenie że "palenie to tylko mój problem, a nie mojego otoczenia"

Odpowiedz
avatar sapphire101
-2 2

@yfa to samo z papierosami, miałam właśnie przywołać przykład palenia śmieci. Większość rzeczy, które robimy ma wpływ na innych, bądź ich środowisko. Jeśli matka całe życie paliła w domu, może się okazać że jej dzieci poniosą tego konsekwencje. Jeśli mój sąsiad składował wesoło azbest w moim najbliższym otoczeniu, również może to mieć wpływ na moje zdrowie. Nie jest to "bezpośrednie" zarażenie, ale stwierdzenie że "palenie papierosów to tylko mój problem", a nie mojego otoczenia to czysta ignorancja.

Odpowiedz
avatar sapphire101
-3 3

@GlaNiK: Grypa - w ciągu (tylko) 2 tygodni (przełom lutego/marca) ~430 tysięcy zachorowań, 15 zgonów. Jakie błędy w rozumowaniu widzisz? Uważasz, że skoro to "zwykła" grypa, to można sobie wesoło chodzić do pracy i nie myć rączek, a skoro to koronawirus, to pora pozamykać szkoły? I to nie jest tak, że nie biorę zagrożenia na poważnie - zarażenie się jakimkolwiek wirusem nie jest fajne, ale przez sianie paniki w taki sposób, jak robią to media - ludzie popadają w paranoję, bo nigdy nie mieli z czymś takim do czynienia i uważają wręcz, że zarażenie tym wirusem = pewna śmierć (i to najpewniej - w męczarniach). Nie o to w tym chodzi.

Odpowiedz
avatar sapphire101
-3 3

@GlaNiK: Tematem komentarza nie było douczanie innych w kwestii wiedzy o nowotworach. Może jeszcze z j. polskiego mam komuś lekcje poprowadzić, bo zrobił błąd ortograficzny i niegrzecznym byłoby odesłać go do słownika? Jak mniemam ciekawość po prostu zżera - bo ciężko wpisać w wyszukiwarkę "nowotwory zakaźne"?

Odpowiedz
avatar justangela
0 2

@sapphire101: po raz kolejny: 1. Na grypę są szczepienia, kto mądrzejszy może skorzystać. 2. Na grypę są leki hamujące namnażanie wirusa. 3. Poczytaj sobie o różnicach, a nie powielaj bełkotu. 4. Pandemii grypy WHO w tym roku nie ogłosiło. I w końcu osobiście odpowiem na zarzut bagatelizowania grypy: ja tam jej nie bagatelizuję i życzyłabym sobie, żeby przy zwiększonej ilości zachorowań również podejmowano odpowiednie kroki.

Odpowiedz
avatar sapphire101
-2 2

@justangela: 1. Nigdzie temu nie zaprzeczam. 2. Również, nigdzie temu nie zaprzeczam. 3. Co jest wg. Ciebie "bełkotem"? To, że koronawirusy istnieją i wywołują przeziębienia, czy to że "sieje się panikę", zamiast podawać rzetelne infomracje w jaki sposób dbać o siebie, gdzie wirus może bytować, a co jest bezpieczne? 4. To wcale nie znaczy, że nikt nie choruje... I na koniec - no właśnie, a się ich nie podejmuje, czyli się poniekąd zgadzamy.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
1 3

@sapphire101: Czyli jest tak jak mówiłem. Uciekasz od danych liczbowych bo ktoś Ci wytknął błędy. Nie uważam, że skoro to grypa można sobie spokojnie chodzić do pracy, ale to jest nieistotne. Próbujesz zmienić temat, żeby odsunąć od siebie moje zarzuty. Odpowiem Ci jaka jest śmiertelność grypy, bo chyba nie pasują Ci wartości. Śmiertelność grypy sezonowej to 0,1% - 0,5%, przy czym 90% zgonów występuje u osób po 60 roku życia. W przypadku SARS-CoV-2 ta śmiertelność obecnie jest na poziomie 3,4%. to jest od 6.8 do 34 razy większa niż w przypadku grypy. Jakie błędy? Ano takie, że opierasz się na ilości zgonów, a nie śmiertelności. Jeżeli na koronawirusa zachoruje ~430 tyś ludzi to umrze teoretycznie 14,620 osób. No jest to różnica. Może dlatego ludzie tak nie panikują? A może dlatego, że grypa jest o wiele lepiej poznana i jednak jej śmiertelność jest dużo mniejsza? Porównujesz zupełnie inne rodzaje schorzeń, ilość zgonów spowodowanych nowotworem or ilość samobójstw do choroby zakaźnej. Co do zakaźnych nowotworów to takie bajki wsadź sobie między książki, albo podaj bardziej szczegółowe informacje, które wyraźnie mówią, że takie przypadki dotyczą zwierząt? Bo o ile dobrze kojarzę, to rozmawiamy o SARS-CoV-2 i jego wpływie na ludzi.

Odpowiedz
avatar Ophelie
0 2

@sapphire101: Kompletnie zmieniasz temat, zeby odciagnac zarzuty. Powiedzialas, ze jestem ignorantem i nieukiem, bo nie wiem ze jest nowotwor zakazny a teraz probujesz wcisnac, ze nie mialo to nikomu niczego wytknac. Nie zaprzeczasz, nie zaprzeczasz, nie zaprzeczasz ale jednak przestancie sie przejmowac wirusem. To jest wlasnie ignorancja. Owszem ludzie choruja na grype ale to nie umniejsza zagrozenia korony. "to że "sieje się panikę", zamiast podawać rzetelne infomracje w jaki sposób dbać o siebie, gdzie wirus może bytować, a co jest bezpieczne" zastanawiam sie, co Ty czytasz o tych cudownych wirusach, ze nigdy nie trafilas na rzetelne informacje jak o siebie dbac. Ja je widze na kazdym kroku i na kazdej informacyjnej stronie internetowej. Widze tez wiele opinii lekarzy na Facebooku, ktorzy prosza o niewychodzenie z domow, zwyczajnie dlatego, ze zaczyna brakowac miejsc w szpitalach. Moze poczytaj troche i otworz oczy zanim to mi zaczniesz wyrzucac ignorancje.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2020 o 12:10

avatar justangela
0 2

@sapphire101: bełkot to Twoje wypowiedzi. Podważasz zagrożenie że strony koronawirusa "bo inne gorsze, bo grypa też zabija" i inne tego typu bzdury. K*rWa, ogarnij się. We Włoszech aktualnie muszą decydować kogo podłączyć do respiratora.a śmiertelność tam to ponad 6 procent. Uważasz, że to taki pikuś, że nie panikujmy? Tam też tak myśleli i proszę, co mają. Właśnie dzięki ignorantom, właśnie dzięki myśleniu, że "grypa też zabija".

Odpowiedz
avatar sapphire101
-2 2

@GlaNiK: Brak mi słów, zarzuca mi się zmianę tematu, a samemu czepia się o pierdoły (typu źródło do zakaźnych nowotworów). Serio? Aż takim hipokrytą jesteś? Nie rozmawiamy o SARS-CoV-2, a o MEDIALNEJ nagonce wokół, o czym już po raz piąty piszę (ale nie dotarło, jak widać). Wspomniałam dokładnie ile osób zachorowało, a ile zmarło na zwykłą grypę - więc co, teraz się przyczepisz, że nie przeliczyłam procentów dla "niewtajemniczonych w tę wyższą matematykę"? :D Poza tym, 3,4% to nie śmiertelność, a wartość SZACUNKOWA w przypadku SARS-CoV-2 (która, jak podpowiada logika - jest przeszacowana, a w tej chwili NIEMOŻLIWA do wyliczenia). @Ophelie Nie, to wy zmieniacie temat - omijając główny, czyli to jaką sieje się panikę w mediach. Znalazłaś sobie dane na fejsbuku i na blogach? BRAWO TY, ale wiesz, że starsze osoby (a więc i te najbardziej narażone na ciężkie skutki choroby) nie koniecznie mają dostęp do fejsbuka? Do Internetu? Wiedzą tyle, ile mówi się w radiu, TV, ile piszą w gazetach. Przez to nagle mamy tłumy w sklepach i wykupione maseczki budowalne. Zatajone powroty z wycieczek. Zatajone kontakty z osobami zza granicy. Ostracyzm społeczny, bo ktoś "kichnął". Te memy na sieci nie pojawiły się znikąd. I - co ważne - nigdzie nie napisałam, że koroną należy się "nie przejmować". Należy jedynie nie popadać w panikę i paranoję, a ta jest coraz powszechniejsza. PS Taka dygresja (ZAZNACZAM, bo zaraz będzie, że zmieniam temat ;D) Może Ty trochę poczytaj, to trochę polepszy się Twoja umiejętność pisania. Polskie znaki? Przecinki? Mówi Ci to coś? Co komentarz, to niechlujniejszy. To, że jesteśmy w Internecie nie zwalnia Cię z poprawnego pisania.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2020 o 13:50

avatar Ophelie
-1 1

@sapphire101: podałam Ci blogi i facebooka, bo uskarzalas sie na brak jakichkolwiek rzetelnych informacji. Po infantylnych prywatnych wycieczkach zakładam, ze nie jesteś seniorem. W telewizji tez przekonują do mycia rak, do dbania o siebie i niewychodzenia z domu. Wydało mi sie tez oczywiste, ze kiedy Ty, mająca dostęp do internetu, znajdziesz wartościową informacje, poinformujesz o tym swoich bliskich. Ale jak widac, dla Ciebie to oczywiste nie jest. Serio czepiasz sie polskich znaków na portalu, gdzie duży procent,w tym ja, mieszka za granica? To przepraszam - nie poprawie sie

Odpowiedz
avatar Ophelie
-1 1

@sapphire101: I zeby bylo jasne, w pierwszym komentarzu jasno zaznaczylam, ze paranoja i panika nic dobrego nie wnoszą. Ale porównanie chorob, czy statystyk jest kretynskie

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2020 o 17:19

avatar sapphire101
-2 2

@Ophelie: Zamilcz, bo wstyd. Niechlujstwo, tłumaczone "mieszkaniem za granicą",to dopiero infantynlna wymówka,jeżeli już komuś infantylność mamy zarzucić - do reszty nawet nie chce mi się odnosić, bo to jak kopanie się z koniem (i to przy okazji koniem analfabetą).

Odpowiedz
avatar Ophelie
0 2

@sapphire101: najlepiej skomentować czyjeś braki polskich liter, zamiast odnieść sie merytorycznie do krytyki, której doswiadczylas z wielu stron dziś ;)

Odpowiedz
avatar GlaNiK
0 2

@sapphire101: Miałem takiego ładnego posta w odpowiedzi wczoraj, ale mi wcięło. Szacunkowa liczba zmarłych? Czy Ty w ogóle wiesz co Ty bredzisz? Chcesz mi powiedzieć, że oni zgadują ile osób zmarło? Bo na tej podstawie jest wyliczona obecnie śmiertelność. Oczywiście, finalna wartość będzie znana kiedy już się świat z tym upora, ale na chwilę obecną to jest 3.4%. Stosunek ofiar śmiertelnych do ilości zarażonych. Jeżeli tego nie rozumiesz, to w ogóle nie powinnaś zabierać głosu. Hipokryta? Znowu nie wiesz co to znaczy. Wpisałem w Google "nowotwory zakaźne" tak jak to wspomniałaś (chociaż to na Tobie spoczywa obowiązek udowodnienia swoich teorii, w tym przypadku błędnych albo celowo zmanipulowanych - oczywiście tylko w przypadku gdy jesteś człowiekiem kulturalnym i szanujesz pewne ogólne zasady konwersacji). Jedyna informacja na ten temat to o zwierzętach. Do tego tylko niektórych zwierzętach, tak więc czekam na info potwierdzające Twoją teorię o "zakaźnych nowotworach". Co do medialnej nagonki, to z tego co kojarzę, to najpierw wspomniałaś liczbę zgonów z innych powodów i przy okazji wspomniałaś, że media o tym nie mówią. BTW co do logiki. Wartość przeszacowana sugeruje wyraźnie, że jest to wartość zawyżona. Hmmm, wiesz coś na ten temat czy po prostu zgadujesz?

Odpowiedz
avatar GlaNiK
0 2

@sapphire101: Przyganiał kocioł garnkowi w kwestii niechlujstwa słowa pisanego?

Odpowiedz
avatar plokijuty
-2 2

Czy maseczka nie może być z miseczki biustonosza lub jakiejś dużej podpaski/wkładki - według reklamy wchłaniają duże ilości wilgoci.

Odpowiedz
avatar Ichigo1221
2 2

@plokijuty: Wchłanianie wilgoci nijak ma się do ochrony przed wirusami. Maseczki chirurgiczne zatrzymują na sobie drobnoustroje, ale są też dobrym miejscem do ich rozwoju. Chirurg może więc nie "nachuchać" do otwartego ciała chorego, gdy stoi nad nim w trakcie operacji, ale noszenie tego cały dzień, daje już odwrotny efekt. Podpaski może i byłyby efektywne, ale noszenie ich na twarzy jest dość... dziwnym zabiegiem. Tak samo z miseczką biustonosza, którą dodatkowo wypadałoby codziennie prać, by miał prawo przynosić efekt.

Odpowiedz
avatar izka8520
0 0

Zdaje sie, ze propozycja plokijuty dotyczy nie ochrony przed wirusem, tylko maseczki jak p.pyłowa na budowę, w historii bylo wspomniane o naseczkach do uczelni i do laboratorium

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

paranoja jakas u mnie odwolali zajecia, pozamykali biblioteki, cudem zdobylam hologram w legitymacji a promotor nie przelozy terminu oddania pracy :) ksiazki najlepiej przeczytac telepatycznie poza tym widzac zachowanie ludzi w autobusach uwazam te srodki ostroznosci za przesade- w mpk ludzie i tak kichaja, kaszlaja bez zaslaniania ust, a jak juz ktorys zasloni, to ta reka chwyci rurke tydzien temu widzialam babe calujaca smartfona kosciolow jakos nie zamkneli, organizuja dodatkowe msze, sklepy dzialaja nie ma bezpieczenstwa na podstawowym etapie, wiec to cale zamykanie miejsc publicznych moim zdaniem nie ma wiekszego sensu, ludzie pozarazaja sie nie na uczelni czy w kinie lub na innych targach pracy, a w tramwaju/autobusie

Odpowiedz
avatar Ophelie
0 0

@bazienka: Byc moze sie pozarazaja, ale jest bardzo duzo instytucji, ktorych zamknac nie mozna. Zamkniecie miejsc publicznych chroni o tyme, ze zmniejsza ilosc miejsc gdzie mozesz sie zarazic lub roznosic swoje zarazki

Odpowiedz
Udostępnij