Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Krótka historia, którą mogłabym zacząć parafrazując StrachaNaWroble: Dlaczego dzieci nie skarżą się,…

Krótka historia, którą mogłabym zacząć parafrazując StrachaNaWroble:
Dlaczego dzieci nie skarżą się, że ich rodzeństwo bije? Bo to nic nie daje.

Rodzice stosowali klapsy. Używali też pasa, laczków, tego co akurat było pod ręką. Jak napisałam w jakimś komentarzu- ja nauczyłam się unikać dawania im powodów do karania, mój brat się buntował. Ostatecznie zaczął odreagowywać swoją złość na mnie.

Gdy byliśmy mniejsi rodzice karali go za bicie mnie... biciem, co oczywiście tworzyło błędne koło, bo brat obwiniał mnie za to, że został ukarany, więc bił mnie... I tak dalej.

Gdy był starszy matka wiedziała o jego problemach z agresją, ale miała dość awantur i zaczęła obwiniać mnie za prowokowanie go, ignorując fakt, że zazwyczaj dostawałam za samo oddychanie tym samym powietrzem, gdy akurat był zły, albo za odmówienie pożyczenia pieniędzy. Kilkukrotnie usłyszałam, że jak mi coś przeszkadza, to się mogę wyprowadzić, to będzie spokój.

Pomoc dostawałam od ciotki. A rodzicom przestałam się zwierzać z czegokolwiek. Na własne dziecko zaś nigdy nie podniosę ręki, ani nie pozwolę mu skrzywdzić innego.

Jeśli komuś zapachniało malinami - trudno.

rodzina

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar Jorn
7 7

Bez przesady, koło malin to nawet nie leżało. Łap plusa.

Odpowiedz
avatar Garrett
0 0

O co chodzi z tymi malinami?

Odpowiedz
avatar Jorn
2 2

@Garrett: Była tu kiedyś grafomanka o nicku Malinowa pisząca płaczliwe teksty o niskim poziomie wiarygodności. Od czasu do czasu pojawiają się historie pisane w bardzo podobnym irytującym stylu, więc zachodzi podejrzenie, że to ta sama autorka usiłuje nam je wcisnąć z innych kont.

Odpowiedz
avatar Crannberry
1 1

@Jorn: ale że też nikt nie wpadł na pomysł założenia konta o nicku Malinowa, z którego mógłby pisac jakies tam historie i patrzeć jak reszta dywaguje, czy to ta prawdziwa Malinowa czy nie :D

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@Crannberry: nie kus ;)

Odpowiedz
avatar Doombringerpl
-1 3

Moja siostra, lat 46, była wychowywana starą metodą, ale z racji tego, że dobrze się uczyła, to nie było właściwie nigdy powodów do karania jej. Niestety jej ojciec był damskim bokserem, a moja matka nie dała sobie w kaszę dmuchać i się rozwiedli. Niedługo potem zmarł. A wiec była wychowywana przez mojego ojca, którego znienawidziła. Uciekał z domu jak tylko mogła. Jej mąż... jest ok 5 lat młodszy od mojego ojca. Mają dwie córki. Chciała je wychować na po nowemu i poświęcała im tyle uwagi ile była w stanie. A że jest jednym żywicielem rodziny, bo "mąż" jest chory i stary, to starała się im wynagrodzić to materialnie. Starsza obecnie lat 17, w wieku 14 lat miała stracha, że zaszła w ciążę bo okres jej się spóźniał. Oczywiście zatrucie alkoholowe , narkotyki i kradzież ma już za sobą. Młodsza, o dwa lata, jest bardziej ogarnięta, ale też nie szanuje nawet matki. Obie uzależnione od FB. Obie palą. Przypominam, że starsza jest jeszcze nieletnia... Tak więc wychowanie powinno być wyważone. Bo bezstresowe wychowywanie nie jest remedium na całe zło poprzedniego systemu wychowania

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Doombringerpl: kolejna entuzjastka bicia? przeciez pomiedzy nawalanem dziecka a bezstresowym wychowaniem ( chyba hodowaniem) jest cale spektrum metod wychowawczych zmieszanie we mnie wywolywalo karaie biciem za bicie oraz uczeniem przez bicie, ze sie innych ludzi nie bije jak widac po historii- nie dziala Pattwor bardzo ci wspolczuje, mam nadzieje, ze sie od nich odcielas

Odpowiedz
Udostępnij