Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Do opisania tej piekielności zainspirował mnie post 85943. Oto jak działa rejestracja…

Do opisania tej piekielności zainspirował mnie post 85943.
Oto jak działa rejestracja do Konsulatu Rzeczpospolitej w UK.
O 9.00 i 20.00 pojawiają się nowe terminy na stronie internetowej. Wszystkie nowe terminy są na ten sam dzień, można wybrać z listy, na którą godzinę chcesz się zarejestrować.

Piekielność nr 1.
Loteria godzinowa. Kiedy pojawią się nowe terminy i wybierzesz z listy godzinę, na którą chciałbyś przyjść, okazuje się ze ta godzina jest już zajęta, strona ładuje się od nowa, a na niej taka sama lista z takimi samymi godzinami. Nieważne, że część lub większość lub wszystkie są już niedostępne, wszystkie są na liście dostępnych terminów, więc wybierasz na chybił trafił licząc, że może uda się trafić na wolną. Mi się jeszcze nie udało, a jestem po trzech dniach prób.

Piekielność nr 2.
Nowe terminy pojawiają się na termin odległy o 10 dni od momentu rejestracji (np. próbujesz się zarejestrować 8 lutego - terminy są na 18 lutego). Nieważne, że ci się nie śpieszy i chętnie zarejestrowałbyś się na jakiś nawet odległy termin, byle mieć zapewnioną wizytę w urzędzie. Loteria godzinowa jest jedynym sposobem rejestracji w urzędzie paszportowym.

Trzymajcie za mnie kciuki, żeby mi się udało dotrzeć do Urzędu Paszportowego prędzej niż do psychiatryka.

zagranica

by blantowa
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Mementomoris
7 11

@kartezjusz2009: Co za różnica dla historii? Może straci ważność? Może nie ma go w ogóle? W UK na razie jeszcze honoruje polskie dowody osobiste, ale po okresie przejściowym pewnie się to zmieni.

Odpowiedz
avatar xpert17
5 7

@Mementomoris: dlaczego miałoby się to zmienić? Norwegia honoruje polskie dowody, Szwajcaria honoruje polskie dowody. Albania, Serbia, Macedonia - honorują polskie dowody. Nie sądzę, żeby Zjednoczone Królestwo istotnie planowało aż tak zrobić obywatelom UE na złość.

Odpowiedz
avatar aegerita
9 13

@kartezjusz2009: Paszport mógł stracić ważność, mógł zostać ukradziony, zniszczony, zgubiony. Możliwości są różne. Znaczenia dla historii to nie ma żadnego.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2020 o 1:48

avatar blantowa
5 7

@kartezjusz2009: Poprzedni straci waznosc za pare miesiecy, tak samo z paszportami moich dzieci. Poniewaz chodza tutaj do szkoly a my z mezem pracujemy, nie damy rady w srodku roku szkolnego wybrac sie do Polski zeby je wyrobic.

Odpowiedz
avatar Hatsumimi
5 7

@xpert17 Może być też tak, że mieszka w UK, ale planuje wybrać się poza Europę.

Odpowiedz
avatar Jorn
2 6

@kartezjusz2009: Do podróży i pobytu na terenie UE paszport nie jest potrzebny. Nie każdy ma - jak ty - mentalność niewolnika, żeby koniecznie ubiegać się o dokumenty, których nie potrzebuje.

Odpowiedz
avatar Jorn
2 4

@xpert17: Norwegia i Szwajcaria są w EFTA i na mocy umów z UE muszą honorować unijne dowody osobiste. Kraje bałkańskie pozwalają jednostronnie na wjazd obywateli UE na podstawie dowodów osobistych, bo liczą na przyjazdy unijnych turystów i przedsiębiorców - takie ułatwienie (ale już czarnogórskiej karty SIM bez paszportu nie udało mi sie kupić). Ze Zjednoczonym Królestwem jest inaczej - oni wstają z kolan i chcą (przynajmniej w deklaracjach) zerwać jak najwięcej więzów z UE. A nawet, gdyby nie chcieli, to w dziesięć i pół miesiąca i tak pewnie nie wynegocjują odpowiednich umów, a wtedy wracamy do stanu domyślnego, czyli nie tylko paszport, ale i wiza.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-3 3

@Jorn: Wyjaśnij mi proszę, dlaczego uważasz, że moja mentalność to mentalność niewolnika? Nie rozumiem związku między posiadaniem paszportu a byciem niewolnikiem. A jeśli takiego związku nie ma, to dlaczego mnie oskarżasz o coś, co nie jest prawdą?

Odpowiedz
avatar Jorn
4 4

@kartezjusz2009: Bo twoje twierdzenie, że paszport jest koniecznie potrzebny każdemu, kto wyjeżdża za granicę, nawet jeśli nie rusza się poza Unię Europejską, gdzie wystarczającym dokumentem jest dowód osobisty, sugeruje, że nie możesz żyć bez nadzoru i bardzo cierpisz z powodu faktu, że przystąpienie Polski do UE złagodziło wymogi kontrolne wobec polskich obywateli.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-1 1

@Jorn: Najwyraźniej dokonałeś nadinterpretacji moich słów. Paszport jest podstawowym dokumentem poświadczającym obywatelstwo oraz tożsamość danej osoby. Jest on unormowany prawem międzynarodowym i honorowany w każdej poważnej instytucji. Wyjeżdżając za granicę (gdziekolwiek) możemy spotkać się z pewnym niezrozumieniem dokumentów spisanych w języku polskim, jednak paszport ze względu na swoją strukturę, będzie zrozumiany zawsze. Czy jest konieczny zawsze? Nie. Uważam, że jeśli jedziesz na jednodniową wycieczkę do sąsiadów, to raczej nie powinno nic Ci się stać. Jednak przy dłuższej wyprawie warto go mieć - wtedy nie będzie problemów z wylegitymowaniem się (w razie jakiegokolwiek zdarzenia losowego) i uzyskaniem pomocy. I nie, nie cierpię z powodu przystąpienia Polski do strefy Schengen. Wręcz przeciwnie, ułatwia to poruszanie się pomiędzy granicami krajów. Ale za piekielne uważam sytuacje w których ludzie bezmyślnie twierdzą "dowód jest wystarczający". W 99% przypadków tak, ale trafi się później ten jeden procent i człowiek biadoli jak to jest poszkodowany, bo dowód osobisty nie wystarczył. Poza kontrolą graniczną nie widzę żadnego innego miejsca gdzie paszport oznacza kontrolę (a właściwie to jest odwrotnie: kontrola oznacza wymóg posiadania paszportu). Jeśli jest jeszcze jakiś aspekt kontroli o którym nie pomyślałem, daj proszę znać.

Odpowiedz
avatar Jorn
2 2

@kartezjusz2009: 1. Na terenie Unii Europejskiej dowód osobisty jest tak samo ważnym dokumentem tożsamości, jak paszport. Koniec, kropka. 2. Polski dowód osobisty jest dwujęzyczny: w językach poslkim i angielskim, więc kolejny twój "argument" jest wyciągnięty z miejsca, do którego nie dociera światło słoneczne. 3. Żebyś jeszcze czegoś nie wymyślił, to dodam, że DO zawiera te same informacje o obywatelu, co paszport. 4. Brak obowiązku posiadania paszportu przy podróżach na terenie UE nie wynika z przynależności Polski do Strefy Schengen lecz do Unii Europejskiej.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-1 1

@Jorn: Na szybko sprawdziłem Twoje argumenty w sieci. 1. Dowód osobisty jest honorowany. To fakt. Przezorny jednak ubezpieczony ;) . 2. Nie musisz znać angielskiego czy polskiego, żeby odczytać paszport. Format jest ten sam na całym świecie, niezależnie od państwa czy języka. 3. Sprawdzę jak będę miał nieco więcej czasu ;) . 4. Pamiętam czasy kiedy przynależność do UE nie implikowała honorowania DO. Widzę, że te czasy minęły. Może to i dobrze? :)

Odpowiedz
avatar Jorn
1 1

@kartezjusz2009: 1. Sam widzisz, że mam rację, ale dalej się upierasz. 2. Bzdura. 3. Musiełby się nauczyc czytać ze zrozumieniem. 4. Nie zastanawiaj się nad tym, to dla ciebie za trudne. Kończę tę dyskusję, bo do twojego zakutego łba nic nie dotrze.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-1 1

@Jorn: Jest mi niezmiernie przykro, że zamiast kontynuować rzeczową dyskusję zacząłeś obrażać. Nadal nie dowiodłeś, że "nie mogę żyć bez nadzoru" i że cierpię z powodu złagodzenia przepisów granicznych. Próbowałeś dowieść, że dowód osobisty jest wystarczającym dokumentem dla podróży po UE, a paszport - nadmiarowym w każdym aspekcie. Zacząłeś mnie przekonywać (co do pierwszego się zgodziłem). Jednak ostatni Twój post wskazuje, że wolisz obrażać niż doprowadzić do konsensusu. I to jest przykre.

Odpowiedz
avatar yfa
2 2

@kartezjusz2009: "1. Dowód osobisty jest honorowany. To fakt. Przezorny jednak ubezpieczony ;) ." Popełniasz chyba olbrzymi błąd logiczny. Taki sam jak ludzie, którzy noszą przy sobie "dla pewności" wszystkie dokumenty - czyli dowód osobisty (będąc w Polsce należy go dobrze schować w mieszkaniu), paszport (będąc na terenie UE należy zabrać JEDEN z tych dokumentów, drugi dobrze schować w miejscu dostępnym dla nas lub rodziny), książeczkę wojskową, kartę rybacką, wszystkie posiadane karty płatnicze, patent żeglarski, prawo jazdy, ubezpieczenie samochodu i dowód rejestracyjny. A później lament, jak się taki komplet utraci, bo ani dostępu do gotówki ani nie ma jak pisma z poczty odebrać, zanim się nie wyrobi nowych dokumentów, co chwilę trwa. Nie wspominając o konsenwencjach wtórnego obiegu tych dokumentów. Otóż - dokumentów zbędnych NIE NALEŻY zabierać w miejsca, gdzie można je stracić (czyli np. na zakupy). A na codzień należy posługiwać się elektronicznymi odpowiednikami, które da się łatwo zablokować i przywrócić, gdzie się da - np. płacić blikiem/telefonem, mieć na telefonie mObywatela i w ogóle posiadać aktywny profil zaufany. Przezorny nie nosi wszystkich jajek w jednym koszyku.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-1 1

@yfa: Absolutnie się zgadzam (poza "błędem logicznym"). Jednak nie zauważyłeś chyba, że paszport raczej się nie zmieści do portfela. To mała książeczka. Karty płatnicze, dowód osobisty, cała reszta - i owszem. Czyli paszport (jeśli chcesz) gdzieś zabrać, to trzeba jakoś inaczej. Do kieszeni? Wypadnie. W takim razie jak? Do tej pory korzystałem z takiego materiałowego worka wieszanego na szyi. W życiu nie przeszkadza, a trudno się go zakłada / zdejmuje. Wtedy szansa na zgubienie paszportu jest prawie zerowa (przy minimum czujności). "Przezorny nie nosi wszystkich jajek w jednym koszyku." Możesz więc nosić dwa. Z czego jeden trudny do stracenia.

Odpowiedz
avatar Lapis
-3 5

Ad 2. Jeśli sądzisz że dodanie terminów na za 3 miesiące by coś zmieniło to cię rozczaruję. Ludzie rejestrowaliby się tak samo jak na te bliskie, żeby w razie gdyby nie udało się wcześniej mieć jakiś termin, a i tak polowali na te krótsze terminy. Nie wiem jak w konsulacie, ale w polskich urzędach nie da się odwołać terminu zarezerwowanego przez internet, więc po prostu by się marnowały.

Odpowiedz
avatar blantowa
10 10

@Lapis: Problemem jest ze strona nie uaktualnia sie i terminy znikaja blyskawicznie i nie wiesz ktore juz poszly a ktore nie. Gdyby w ciagu dnia dodali 100 terminow zamiast 20 latwiej by bylo utrafic wolny zanim wszystkie pojda. A fakt ze nie da sie odwolac terminu zarezerwowanego przez internet to tez jest problem stworzony przez Urzedy wlasnie

Odpowiedz
avatar Koralik
2 2

@Lapis: Albo bzdury gadasz, albo trafiamy na jakiś zupełnie inny system rejestracji do polskich urzędów - bo termin zarejestrowany przez internet da się odwołać. Przynajmniej w tym systemie używanym w moim mieście (ale widziałam, że jest używany też w innych miastach).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2020 o 7:51

avatar Lapis
0 2

@Koralik: we Wrocławiu w urzędzie od rejestrowania aut się nie da odwołać.

Odpowiedz
avatar Koralik
0 0

@Lapis: W moim mieście w takim samym urzędzie się da - wiem, bo sama z tej opcji korzystałam.

Odpowiedz
avatar yfa
1 1

@Lapis: istnieje trywialne rozwiązanie problemu marnowanych terminów - kaucja, przepadająca gdy ktoś go zawczasu nie odwoła ani się nie stawi.

Odpowiedz
avatar moon13k
1 1

Mieszkam na Isle of Man, najbliższy konsulat mam w Manchasterze, próbowałem się umówić przez miesiąc na jakiś normalny termin bez skutku. Pominę fakt że bilet lotniczy w wyprzedzeniem 10 dniowym to koszt ok £60 w jedną stronę za os. Czyli ja + żona i wyszło £240... Tak wiec wybraliśmy się za te pieniądze do Polski i tam odnowilismy paszporty. Autorowi radzę to samo. Loty z UK np. Do Krakowa potrafią kosztować £5 :)

Odpowiedz
avatar Cattleya
2 2

Ja mieszkam w Anglii i tez probowalam sie umowic do konsulatu. Bez skutku. Koniec koncow kupilam bilety do Polski zeby odnowic paszport. (Wyszlo mnie taniej niz bilet do Londynu + koszt paszportu w UK). Polecam ta opcje. P.S: Wybacz brak polskich znakow.

Odpowiedz
avatar Gaurim
0 0

W tamtym roku dwa razy bookowałem wizytę paszportową w Londynie, 2 lata temu też ze dwa razy i nigdy nie miałem problemów. Nowe godziny pokazują się o określonych porach (poniedziałki o godz. 10.30 i 20:00 a pozostałe dni robocze o godz. 9.00 oraz 20:00 są udostępnianie nowe terminy wizyt w sprawach paszportowych). Zawsze próbowałem kilka minut po tych godzinach i nigdy nie było problemu.

Odpowiedz
Udostępnij