Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Drużynowy-odcinek następny. Wróciliśmy z rajdu terenowego w innym mieście. Noc, godzina 22ga…

Drużynowy-odcinek następny. Wróciliśmy z rajdu terenowego w innym mieście. Noc, godzina 22ga czy 23cia, jesień, więc ciemno już od dawna. Nie dogadałem się z ojcem, byłem pewny, że mnie odbierze z dworca po powrocie, on był pewny, że wrócę z drużyną. Czasy nie te, żeby dzieciak miał komórkę, jedynie piątak w kieszeni kurtki "bo może się przydać". Cóż-przydał się bardzo. Co zrobił nasz geniusz? Wsadził resztę ekipy do autobusu i pojechali. Tak, nie przekazał mnie (wtedy dzieciaka) żadnemu opiekunowi, po prostu powiedziałem, że ojciec po mnie przyjedzie i zostałem sam w środku dzielnicy przemysłowej (bardzo niebezpiecznej wtedy) nie do końca wiedząc jak wrócić. Jego szczęście, że działałem w miarę przytomnie i dotarłem do domu bezpiecznie.

by Trepan
Dodaj nowy komentarz
Udostępnij