Nie rozumiem dlaczego niektórzy nie używają kierunkowskazów. W związku z tym zwracam się do kierowców tak czyniących z pytaniem - robisz tak, bo... :
1. Masz wszystkich w głębokim poważaniu?
2. Jesteś za głupi i nie wiesz, jak tego używać?
3. Masz zdezelowany samochód?
Możliwe są 3 odpowiedzi jednocześnie.
kierunkowskazy
Efektywniejsze byłoby zrobienie ankiety is fejsie. Tutaj wrzuca się historie.
Odpowiedz@Pattwor: popieram
OdpowiedzJa zazwyczaj dodaje odpowiedź czwartą - oszczędny kierowca. Oszczędza żarówki kierunkowskazu, żeby na dłużej starczyły.
Odpowiedz@lisica81: Albo biedny: stać mnie było na BMW ale na żarówki do kierunkowskazów zabrakło.
Odpowiedz@lisica81: Tak, oszczędny. Jak stoję przed czerwonym światłem na pasie do skrętu w prawo lub w lewo , to po co mam mrugać tym stojącym za mną i też chcącym wykonać ten sam manewr. Potwierdzać, ze nadal chcę skręcić? W innych przypadkach używam.
Odpowiedz@Tolek: bo takie są przepisy, gagatku
Odpowiedz@Kitty24: No nie do końca. Jak stoisz na pasie, z którego można jechać w lewo I TYLKO W LEWO nie ma obowiązku włączania kierunkowskazu, bo i tak ani w prawo ani prosto nie wolno Ci jechać. Co nie zmienia faktu, że i tak włączam, bo to odruch...
Odpowiedz@singri: jest. Jest nawet na drodze prowadzącej wyłącznie w lewo/prawo jeśli stok znak wskazujący, że jest to zakręt. To drugie to akurat martwy przepis, to pierwsze jest akurat słusznie powszechnie stosowane, bo nie brakuje debili, którzy nie potrafią się ustawic na odpowiednim pasie i próbują w ostatniej chwilii się gdzieś wcisnąć lub pojechać niezgodnie z kierunkiem pasa, więc odpowiadając na pytania Tolka - tak. Aby potwierdzić, że wiesz, w którą stronę będziesz jechał, zdziwiłbyś się jak wielu kierowców łamie przepisy jadąc w złym kierunku.
Odpowiedz@Tolek: Po to, żeby ci, którzy podjadą za tobą wiedzieli, czy będziesz skręcał, czy jechał prosto. Od tego może zależec wybór pasa, na którym się ustawią. @Singri: Nie wymyślaj nieistniejących przepisów. Poza tym użytkownicy drogi nadjeżdżający lub nadchodzący z innych kierunków nie muszą widzieć strzałek namalowanych pod samochodami i wiedzieć, że z danego pasa można tylko skręcać. A w wielu przypadkach może im się ta wiedza przydać.
Odpowiedz@singri: Art. 22. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru. Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy....
Odpowiedz@Tolek: o oszczędny w wyobraźnie umyśle :) Ty wiesz gdzie jedziesz, ten za Tobą pewnie też (bo widzi znaki pionowe/poziome), ale: - kierowca z naprzeciwka nie wiem, czy Twój pas jest tylko do skrętu czy też prosto, - pieszy planujący przejść przez pasy nie wie, gdzie jedziesz i czy mu się władujesz na jego przejście czy nie, - na skrzyżowaniach równorzędnych to też w miarę istotna informacja dla pozostałych uczestników ruchu... - pomijając efekt nawyku (skręcam = migam), bez którego co niektórzy muszą kierowcy muszą podejmować osobną czynność myślową w celu włączenia kierunkowskazu (i rzadko im to niestety wychodzi) Ale NIE, ważne jest tylko, że Ty wiesz gdzie jedziesz...
OdpowiedzMnie najbardziej rozwalają kierowcy włączający kierunkowskaz już w czasie wykonywania manewru, często niemal na środku skrzyżowania.
OdpowiedzDwa najpiekielniejsze typy takich gamoni: 1. brak prawego kierunkowskazu na zjeździe ze skrzyżowania o ruchu okrężnym, 2. brak wcześniej włączonego kierunkowskazu podczas oczekiwania przed czerwonym światłem na pasie, z którego można zarówno skręcić jak i pojechać prosto.
Odpowiedz@Saszka999: Trzeci: prawy kierunek przy wjeżdżaniu na rondo (bo przecież był ruch kierownicą w prawo), po czym jedzie taki prosto.
Odpowiedz@niepodam: czwarty: kierunkowskaz w lewo na rondzie, bo wszyscy mają wiedzieć z ktorego wjazdu wjechałeś i który zjazd jest dla ciebie "po lewej".
Odpowiedz@Shi: To akurat nie jest takie złe, jak dla mnie jest to sygnał "na tym zjeździe nie zjeżdżam". O ile oczywiście delikwent włączy ten prawy przed właściwym zjazdem.
OdpowiedzA ja jestem ciekawy ilu z was używa kierunkowskazu na skrzyżowaniach z pierwszeństwem łamanym jadąc drogą z pierwszeństwem. Szlak mnie też trafia kiedy widzę człowieka hamującego na drodze, po czym dopiero ładnych parę sekund później wrzuca kierunkowskaz.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2020 o 12:07
@johny225e: Ja jestem jednym z tych idiotów :)
OdpowiedzBo RODO.
OdpowiedzA ja mam pytanie do autora. Dlaczego na stronie służącej do opowiadania historii o piekielnych ludziach wrzucasz jakieś głupoty zamiast historii? 1) Masz wszystkich w poważaniu; 2) Jesteś za głupi i nie wiesz jak tego używać. 3) w sumie to nie widzę trzeciej opcji
Odpowiedz