Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Znalazłam w skrzynce awizo. Nic nie zamawiałam, a jeśli już to zawsze…

Znalazłam w skrzynce awizo. Nic nie zamawiałam, a jeśli już to zawsze wybieram paczkomat lub kuriera, ale skoro już jest to wybrałam się na pocztę. Są tam gazety, zabawki, lodówka z napojami, słodycze, książki, mega długa kolejka i dwa okienka, z czego przeważnie tylko jedno czynne.

Po odstaniu 15 minut, nadeszła moja kolej. Obsługiwała mnie starsza pani, w wieku około emerytalnym. Witam się grzecznie, podaję awizo i słyszę:

- Z Chin?
- Słucham?
- No czy z Chin paczka?
- Nie wiem skąd, bo nie wiem co to za paczka.
- Ale ja pytam, czy zamawiała pani z Chin?
- Ja nic nie zamawiałam, więc nie wiem skąd jest paczka.
- Ale ja pytam czy z Chin, bo będę wiedziała gdzie szukać.
- A ja pani tłumaczę, że nie wiem skąd jest paczka, bo żadnej się nie spodziewałam, nic nie zamawiałam.

Kolejka dyszy mi w kark, a gdzieś z oddali słychać "Grażyna po prostu idź poszukaj".

Pani wysapała pod nosem coś w stylu "o boże", westchnęła ciężko i zniknęła na zapleczu.

Wróciła po niecałej minucie z paczką, więc tak ciężko jednak znaleźć nie było.

Ukrytej kamery nie zauważyłam, więc to chyba na poważnie. A paczka nie była z Chin, tylko z Warszawy.

by pusia
Dodaj nowy komentarz
avatar Mavra
14 18

Też miałam takie pytanie, kiedy czekałam na kilka paczek a na moje stwierdzeni, że nie wiem skąd babka była wielce oburzona i walnęła tekstem - To nie wie pani skąd zamawiała? - Wiem, ale o której paczce pani mówi konkretnie, bo na kilka czekam? Zapowietrzyła się, poburczała pod nosem i ruszyła w slimaczym tempie swoje szanowne 4 litery.

Odpowiedz
avatar Tehanu
8 12

@Mavra: Kilka razy spotkało mnie to samo :) Kurde, nie jestem wróżką, żeby wiedzieć która konkretnie paczka czeka. Może gdyby na awizo wpisywali/wklejali nr przesyłki...? Ale po co... Unikam tego przybytku jak ognia, zamawiam do paczkomatu, do kiosku, w ostateczności do babci, byle nie musieć na pocztę chodzić. A i tak czasem wpadnie polecony.

Odpowiedz
avatar kitusiek
6 6

@Tehanu: To ja mam chyba jakiegoś dobrego listonosza, bo na awizo zawsze jest przyklejony numer przesyłki. Czasami nawet, jeśli na kopercie jest logo czy pieczątka nadawcy, napisze na awizo od kogo jest przesyłka.

Odpowiedz
avatar Tehanu
-1 5

@kitusiek: To czadowo,zazdroszczę.U nas nie ma nic.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
8 8

@kitusiek: To ja podbiję stawkę: mój listonosz nie dość, że przynosi paczki, to jeszcze zadzwoni czy aby jestem w domu. A jak mnie nie ma, to zaproponuje, że przywiezie w innym terminie lub odda do oddziału poczty. A na poczcie nie spotkałem się jeszcze z dużymi nieprzyjemnościami. Raz tylko nie mogłem odebrać listu do żony, bo na dowodzie mam stary, inny adres ("Ja bym Panu dała ten list, ale jak mnie skontrolują, to będzie draka. Przepisy to przepisy.").

Odpowiedz
avatar Mavra
6 6

@Tehanu: Też jak mogę to zamawiam do paczkomatu, ale nie zawsze się, no te z chin idą zwykłą pocztą, ale ostatnio gdzieś czytałam, że i te będzie mozna zamawiać od jakiejś kwoty do paczkomatu. Byłoby super.

Odpowiedz
avatar Ohboy
7 7

@Mavra: Mnie najbardziej bawi, gdy pytają mnie o rozmiar i kształt. Często wiem skąd idzie, ale skąd mam wiedzieć, jak sprzedawca coś zapakuje?

Odpowiedz
avatar zirael0
6 6

@Ohboy: Zamówiłem kiedyś klucz mający w sumie z 10 cm (taki do odkręcania, płasko oczkowy, r.7 bodaj), przyszedł karton o wymiarach 22x20x15, z którego część klucza wystawała na dolnym łączeniu... Tak że pytanie o wymiar nie miało by sensu....

Odpowiedz
avatar Ohboy
3 3

@zirael0: Oczywiście, sama też się o tym przekonałam, do dosłownie ta sama rzecz, od tego samego sprzedawcy, raz przyszła w małym zgrabnym pudełku, a raz w wielkim pudle i do tego prostokątnym, chociaż rzecz była kwadratowa.

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 2

@Mavra: mnie pytali o nr nadania i jak smiem go nie znac ( awizo nie dostalam)

Odpowiedz
avatar yfa
1 1

Na głupie pytania odpowiadasz normalnie tylko raz. Za drugim razem udzielasz odpowiedzi choćby i głupiej, ale konkretnej: - czy z Chin? - nie wiem, - nie wie pani, skąd zamawiała? - z Chin nie zamawiałam. Co najwyżej ktoś będzie musiał przeszukać drugą stertę przesyłek i wyda z siebie głupi komentarz "a jednak było z Chin", który mozna już olać. Wdawanie się w jałowe dyskusje to droga donikąd.

Odpowiedz
Udostępnij