Jako około 5-letnie dziecko wypatrzyłam u sąsiadki kotkę z młodymi. Zachwycona, opowiadałam o tym wszystkim. Jeden z sąsiadów bardzo chciał zobaczyć kotki (nie przytoczę dialogu, bo po prostu go nie pamiętam), więc pokazałam mu, gdzie są.
Na moich oczach wziął wszystkie młode i utopił w stawie. Do dziś nie mogę mu tego zapomnieć. Kolejną piekielnością jest to, że nikt z dorosłych nie uznał tego za coś złego.
Słusznie. Mógł zrobić kotlety.
OdpowiedzNajgorsze jest to, że nawet dziś wielu "dorosłych" nie będzie widziało w tym nic złego.
Odpowiedz@bipi29: Te minusy to zgaduję od tych "dorosłych" właśnie.
OdpowiedzChińska kara tysiąca cięć polegała na przywiązaniu skazanego do drewnianego pala i metodycznym odcinaniu nożem fragmentów ciała, co mogło trwać nawet cały dzień – do momentu śmierci skazańca. Zdarzało się, że kat losował z kosza noże, które podpisane były poszczególnymi częściami ciała. Egzekucja mogła też zakończyć się przebiciem serca i ucięciem głowy skazańca. Dodatkowo skazańcowi podawano specjalną mieszankę ziół, która miała wyostrzyć jego zmysły (w tym czucie bólu). Taką karę powinno się zastosować wobec tej gnidy. Po co taki ktoś w ogóle żyje, jak ten chwast?
Odpowiedz@Cut_a_phone: calm down satan ziom. nie przesadzasz przypadkiem?
Odpowiedz@antyalergiczka: Masz rację. Emocje mnie poniosły. Kula w łeb by wystarczyła.
Odpowiedz@Cut_a_phone: nie wiem, dlaczego, ale znikl mi komentarz :/ w kazdym razie- jestem zdania, z eoprawcy zwierzat powinni miec robione dokladnie to samo, co oni zrobili zwierzetom
OdpowiedzA co na to sąsiadka? Nie wiedziała, że jej się samiczka okociła w... no właśnie, gdzie? Gdzieś na terenie jej obejścia? To jakim prawem takie bydlę włazi na "nie swoje" i jeszcze się rządzi jak u siebie? Może sąsiadka chciała odchować te kociaki? "Wsiowe" podejście do zwierząt i ta mentalność tępych barbarzyńców wyzwala we mnie taką agresję, o której nawet nie sądziłam, że we mnie siedzi. "Hej, kąkolą się kąkole hej, porosło pole chabrem hej na skuśkę poprzez pole hej idziemy se ze szwagrem Powiadają w okolicy mocne chłopy to nie słabe taki to bez rękawicy lewą ręką zgniecie żabę Chłop żywemu nie przepuści! chłop żywemu nie przepuści! jak się żywe napatoczy, nie pożyje se a juści! Jak nam kiedyś napomknęli że są w stawie dwa piskorze tośmy cały staw spuścili chociaż wielki był jak morze Gdy sie kropnie pół siwuchy i z gospody wyjdzie w gali no, to nie ma tu dziewuchy której byśmy nie szczypali! Wczoraj w klubie śmy wytłukli szwagier szyby, ja zaś wazon szwagra nerwi, ja nie lubię że tak muchy po nich łażą Łazi toto takie marne aż że dziwno drodzy moi ani tego włożyć w garnek ani nie da się wydoić Hej, kąkolą się kąkole hej, soczyście rośnie trawa gdy ze szwagrem tak przez pole no, to żywe nie ma prawa Wkoło spokój, wkoło cisza gorąc na czterdzieści stopni Władek patrzaj leci mysza ulżyj sobie, weźże kopnij Chłop żywemu nie przepuści! Chłop żywemu nie przepuści! Jak się żywe napatoczy, nie pożyje se a juści!" https://www.youtube.com/watch?v=V47Df0vjSYs
OdpowiedzNie wiem co o tym sądziła sąsiadka. Co do wchodzenia na jej teren, nie było ogrodzeń ( ja tez biegałam luzem po jej działce).
Odpowiedz@Armagedon: Bardzo stara piosenka- niestety ciągle aktualna :(
OdpowiedzInne czasy. Dziś poszedłby siedzieć.
Odpowiedz@Bubu2016: niecałe 3 lata temu uratowalam topionego w szambie kota, dorosły, miziasty, kochane zwierzę, najfajniejszy kot jakiego w życiu widziałam. Typ dostał odrobke, jakaś śmieszna grzywnę. Tak se kwa posiedzial. Ciekawe też jest to, że od jakiejś jego pociotki nauczycielki wtedy wynajmowalam mieszkanie- okazałam się gowniara, ostatnia szmata co kot dla bien ważniejszy niż człowiek. Tak, bardziej wartościowe było dla mnie to zwierzę od typa, który 4 dni po akcji z tamtym chcial do tego samego szamba wrzucić kociaki. Mam nadzieję, że podobalo jej się sprowadzenie wszystkich możliwych kontroli a ostatnio, po znalezieniu umowy najmu uprzejmy donos do urzędu skarbowego. Myślę jak jeszcze tu ruszyć z kuratorium, bo to coś dalej uczy:)
Odpowiedz@Izura: Wiesz co, to i tak postęp. Nie zrozum mnie źle, ja naprawdę chcę, żeby taki zwyrodnialec poszedł do więzienia na te trzy lata - bo tylko tyle przewiduje ustawa, niestety - ale sam fakt, że został jakkolwiek ukarany za nieudaną próbę zabicia kota (no bo przecież skoro żyje, to "nic się nie stało", prawda?) jest plusem. Kara śmieszna w stosunku do czynu, ale wyrok kryminalny jest, facet ma narobione w papierach. Brawo dla Ciebie, bo rozumiem, że to Ty walczyłeś o ukaranie bydlaka. Cioteczce też się należy, za stawianie prawa do sadyzmu ponad życiem kota.
Odpowiedz@aegerita: najlepsze ze jak psie gówna sprzątal to sobie chodziłam popatrzec. Papiery mi wiszą, jedyne co to wstyd przed mała społecznością odczuł. Miło się patrzyło jak to scierwo płakało w sądzie. Ja walczyłam o ukaranie i po ratowaniu kota dochodzilam do siebie 2 tygodnie, Nurek się ocknal jak szarpalo mnie gówno i udziabal w twarz, w lokalnym ośrodku zdrowia nie widzieli tak dużego zakażenia i tak idacego. Ten wyrok to dla mnie nic, chociaż się cieszę, że kot poszedł do tak dobrego domu, że ten nigdy tak dobrze nie mial(u mnie zostać nie mógł, bo po pół roku prób socjalizacji nie dogadywal się z rezydentem, z powodu różnicy wielkości i gatunku mogło się skończyć śmiercią jednego z nich).
Odpowiedz@Bubu2016: Szkoda że w takich przypadkach prawo nie działa wstecz.
OdpowiedzCóż, waszym zdaniem na pewno byłoby lepiej aby później bezdomne, chore, zdziczałe koty polowały na co popadnie. Ze strony sąsiada to był czysty pragmatyzm oraz - czego większość z was zapewne nie zrozumie - akt miłosierdzia wobec tych kotów. Piekielne (i to bardzo) było to że zrobił to na oczach dziecka.
Odpowiedz@Fenriss: Nie. Lepiej by było, żeby wysterylizować kotkę i nie puszczać jej samopas. A już urodzonym kociakom należy poszukać odpowiedzialnych domów. Twoje ubieranie okrucieństwa w piórka miłosierdzia [sic!] jest kompletnie bez sensu. Raz - jeśli jest to miłosierdzie, to właśnie dziecko powinno widzieć taki piękny, szlachetny akt, prawda? Dwa - aktem miłosierdzia (w przypadku np. kociaków chorych, mających nikłe szanse na dom) mogłoby być szybkie skrócenie cierpień, choćby umiejętne skręcenie karku. Topienie to sadyzm w czystej postaci.
Odpowiedz@Fenriss: Pragmatyzmem to byłoby wysterylizowane kotki ZANIM zaszła w ciążę. Dla kociaków można było poszukać domu, wzglednie odwieźć do schroniska wraz z matką. W najgorszym razie można było zawieźć kocięta do weterynarza, który humanitarnie by je uśpił (choć to rozwiązanie jest najgorsze). Ale żywe stworzenie topić? Żywe stworzenie?!
OdpowiedzTrudno mi czytać takie historie. Wraz z małżonkiem posiadamy wspólnie 9 kotów (do UK przeprowadziłam się z 4 moimi plus jego 5) i za każdym razem, gdy czytam o okrucieństwie wobec naszych braci mniejszych to budzi się we mnie uśpiony agresor.Tu, w UK prawie się nie widuje bezdomnych zwierząt no i stosunek do zwierząt jest jednak zdecydowanie lepszy.A co najmniej mniej barbarzyński.
OdpowiedzBez sensu. Jak koty zbędne to należy humanitarnie im kark skręcić, a nie topić, bo wtedy zwierze cierpi. :/
Odpowiedz