Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Taka ze mnie łamaga, że będąc w ciąży złamałam nogę. Pominę piekielność…

Taka ze mnie łamaga, że będąc w ciąży złamałam nogę. Pominę piekielność na SOR-ze.

Po raz pierwszy od kiedy złamałam nogę, sama (wcześniej nie wychodziłam bez męża by niepotrzebnie nie ryzykować upadku) wybrałam się do sklepu, który mam tuż pod domem. Powoli człapię o tej mojej kuli, biorę grzecznie wózek, ustawiam się tak by nikomu nie przeszkadzać. Zostawiam wózek i podchodzę do półki by wybrać interesujące mnie produkty, wracam do mojego wózka, i zaskoczenie. Ktoś połakomił się na wózek. Troszkę opadły mi ręce i cycki. Nie odeszłam jakoś daleko. Wózki stały przy kasach, czyli dla zdrowej osoby kilka sekund by takowy wziąć. A dla mnie ponowne skakanie po wózek z zakupami w ręku. W moim odczuciu jak najbardziej piekielne.

sklepy

by Tonton
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
-2 16

Złamałaś nogę....pięknie. Pewnie gips? Jeśli tak, to zrobili cie w balona. Idź do lekarza i wyszarp zlecenie na ortezę. Będziesz mieć refundację. To zdecydowanie inne funkcjonowanie. I mniejsze problemy potem. Wysęp też skierowanie na fizjo. Albo idź prywatnie, to nauczy cie chodzenia z kulami i jakieś zabiegi na szybszy zrost kostny zaleci.

Odpowiedz
avatar Daro7777
11 17

@Lobo86: chłopie, Ty wydaj jakiś poradnik bo się tu marnujesz.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 10

@Daro7777: pośmiałem się :) Tak naprawdę, lekarze lubią wciskać w gips, bo na tym szpital/placówka zarabia, bo to nieźle wycenione zabiegi są. A prawie nikt nie wie, że można nie zgodzić się na gips i wziąć skierowanie na ortezę. I higiena lepsza i funkcjonowanie i wszystko.

Odpowiedz
avatar Armagedon
6 14

@Lobo86: I bezpieczniej. Gips bardzo zmniejsza ruchomość kończyny, co może grozić zakrzepicą i zatorowością płucną. Szczególnie w ciąży.

Odpowiedz
avatar Armagedon
4 12

EDIT: "Po złamaniu i gipsie mam zakrzep w żyle podkolanowej głębokiej lewej nogi, noga jest sino czerwona puchnie (...) mam 53 lata złamałam nogę zimą, miałam miesiąc gips, potem aparat (...)" "...ryzyko zakrzepicy wzrasta, gdy krew zbiera się w żyłach znajdujących się w nogach (...) Gips na nodze, usztywniające bandaże, brak ruchu (...) narażają pacjenta na ryzyko powstania zakrzepicy." Więcej mi się szukać nie chciało, minusujący matołku.

Odpowiedz
avatar toomex
2 8

@Armagedon: Z całym szacunkiem, ale za co komentarze Armagedon dostały minusy?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

@toomex: za to samo co ja - nick, wiedza i merytoryczna, pozbawiona większych emocji wypowiedź, która faktycznie cokolwiek wnosi do tematu ;) @Armagedon: wiem, nie musisz mi tego tłumaczyć ;) ta wiedza powinna być powszechna, skoro jeszcze ~10 lat temu uczyli podstaw tego na biologii: przyczyn zakrzepicy przy złamaniu, czy przyczyn i skutków utraty masy kości i mięśni. Zwłaszcza, że obecnie nawet młode, 20paroletnie osoby potrafią mieć osteopenię (czyli z grubsza zaczątek osteoporozy).

Odpowiedz
avatar Crannberry
5 9

@toomex: widocznie komuś się nudzi i nie ma ciekawszych zajęć. Pod ostatnią moją historią Armagedon zadała pytanie, co oznacza jeden skrót i też ją zminusowali. Nie wiem kurła za co. Zadała normalne sensowne pytanie

Odpowiedz
avatar Armagedon
3 9

@Crannberry: A wiesz, mam swoich "wiernych fanów". Nieistotne, co napiszę - i tak mi minusa wsadzą. Mało tego. Wsadzą mi nawet, jak NIC nie napiszę. Ostatnio wysłałam komentarz, który zaraz chciałam skasować. System mi nie pozwolił, więc komentarz edytowałam i usunęłam sam tekst. Została pusta ramka z informacją o jednej modyfikacji. No i jak myślisz? Do wczoraj wieczór było 6 na minusie.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
1 1

@Lobo86: A powiedz mi, czy ortezę można zastosować zawsze zamiast gipsu?

Odpowiedz
avatar GlaNiK
4 4

@Crannberry: Za swoje kontrowersyjne wcześniejsze wypowiedzi, czasem aż a bardzo. Ja też dostaje za samego nicka. Nie ma co nad tym się wiele rozczulać.

Odpowiedz
avatar Shi
0 0

@GlaNiK: pewnie nie we wszystkich zlamaniach. Znalazłam takie info: https://www.ortopedio.pl/porady-ekspertow/jak-zabezpieczy-i-ustabilizowa-z-amanie-ko-ci-podudzia/ Przy ortezie łatwiej dbać o higienę bo można ją zdjąć, czy jak? Jeśli się ją zdejmuje to przecież można przemieścić trochę kość i gojenie się poszło się kochać, tak na logikę. Mogę się mylić i byłabym wdzięczna gdyby ktoś mi to wytłumaczył, najlepiej łopatologicznie... Linki też mogą być (może ktoś znalazł coś bardziej wyczerpującego temat, niż ja)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@GlaNiK: jeśli nie leżysz w szpitalu i jesteś puszczony do domu, to w zasadzie tak. Jedyny wyjątek to czynnik ludzki: jak np ktoś jest wyjątkowo nieostrożny i nie słucha zaleceń, bo "wie lepiej" i uważa, że jak przestało boleć, to po 5 dniach można zdjąć ;). Ale tak czy siak opatrunek gipsowy można zamienić na znacznie lżejszy gips syntetyczny (żywice). @Shi: tak - łatwiej zadbać, bo można zdjąć i umyć (nogę też ;) ). Ale można też zdjąć do celów rehabilitacyjnych - np żeby zastosować laser czy ultradźwięki lub wybrane ćwiczenia (a tak, dobrze czytasz), aby uniknąć zakrzepów, przykurczy czy właśnie żeby przyśpieszyć zrost kostny. Pole magnetyczne można i z gipsem. Gips nigdy nie jest super ściśle dopasowany, bo zakładany jest najczęściej na spuchniętą kończynę. Orteza ma regulację więc pozwala na dopasowanie w zależności od stopnia opuchnięcia. Poza tym można ją założyć na spodnie i normalnie wyjść z domu. Rzadko kiedy złamania są na tyle poważne, że niezbędne jest całkowite unieruchomienie. Często chodzi o unieruchomienie w konkretnych płaszczyznach ruchu. Czasem gips tak naprawdę w ogóle nie jest potrzebny i jest raczej profilaktycznie zakładany, żeby zapobiec pogorszeniu (np przemieszczeniu pękniętej kości, czy zerwaniu ścięgien/więzadeł). W związku z tym, przy wybranych złamaniach/skręceniach można w ogóle ograniczyć się jedynie do kinesiotapingu (to te kolorowe taśmy, którymi nie raz są poobklejani ludzie). Metod unieruchomienia jest wiele. Ortez też. Konstrukcji i materiałów bez liku. Od najprostszych, po iście kosmiczne technologie.

Odpowiedz
avatar Tonton
1 1

@Lobo86: Dzięki za merytoryczne wypowiedzi. Na początku dostałam gips, nawiasem mówiąc lekarz bardzo niechętnie wysłał mnie na rentgen (musiałam zgodę podpisać), a w wypisie zaznaczył że bardzo chciałam mieć wykonane zdjęcie (zagrożenie ze względu na ciąże) bo może to nie złamanie, można poczekać (nie wiem na co) a że usłyszałam w trakcie chrupnięcie to praktycznie byłam pewna że to złamanie. Reasumując wypuściłby mnie bez robienia czegokolwiek żeby tylko mieć spokój ze nie wysłał ciężarnej na RTG. A jak już zdjęcie zostało wykonane to wyszło że to złamanie, i wtedy olaboga musimy unieruchomić a jak unieruchamiamy to musimy dać leki przeciwzakrzepowe (rozumiem ze musiał tą informacje podać ale forma w jakiej to zrobił była okropna) a one mogą być niebezpieczne dla dziecka. Siedziałam na tym SOR-ze i płakałam. A po założeniu gipsu, cyk, kolejne 2 zdjęcia czy dobrze założony... Na kontroli (miała być kilka dni później, ale oczywiście nie ma terminów, wiec była 11 dni później, leki przeciwzakrzepowe wyliczone co do jednego do terminu jaki wklepał na skierowaniu, martw się sam człowieku) i wtedy dostałam ortezę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Tonton: przy ortezie nie ma większego sensu brać leków przeciwzakrzepowych jak nie ma dodatkowych wskazań (podeszły wiek, miażdżyca, stan permanentnego odwodnienia itp). Już samo zachowanie higieny (mycie nogi) pełni funkcję automasażu. Wystarczy leżeć z nogą w górze i/lub nią regularnie merdać na tyle, na ile to możliwe i odpowiednio się nawadniać. Do tego dieta białkowo-tłuszczowa i czas w jakim zrasta się kość można zredukować gdzieś o 1/3. ;)

Odpowiedz
avatar Tonton
0 0

@Lobo86: tylko przez tydzień z ortezą brałam przeciwzakrzepowe, bo wtedy jeszcze miałam zakaz ściągania. Teraz już nie biorę :)

Odpowiedz
avatar Lapis
0 0

@Lobo86: orteza jest tylko częściowo refundowana, moja mama musiała chyba ze 200zl dołożyć, a wcale nie brała modelu z kosmosu, tylko taki jaki jej w sklepie realizujacym zlecenia NFZ dobrali.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Lapis: Żeby orteza po refundacji tyle kosztowała, to jej cena bazowa musiałaby być naprawdę ultra wysoka. Proste ortezy nawet bez dofinansowania kosztują 100-200zł. Np ortezy stawu kolanowego z ruchomym stawem z regulacją kąta zgięcia (to są konstrukcje obejmujące 3 różne kody zleceń) to jest 90% jej ceny, ale nie więcej jak 350zł Troszkę bardziej zabudowane/dłuższe to też 90% ceny, ale z limitem do kwoty 700zł. Rynek jest naprawdę bogaty i pełen rozwiązań. Najwyraźniej w tym sklepie po prostu naciągnęli twoją mamą, albo ma nietypowej budowy kolano i nic prostego nie działało lub nic innego akurat nie mieli. Tutaj istotne jest, aby kody konkretnych modeli pokrywały się ze zleceniem. Mogła dostać zlecenie na krótką, a sprzedawca wcisnął jej długą, po normalnej cenie. Niestety tak też się często zdarza. Porównaj sobie te dwa modele. Oba są do tych samych celów, a różnica w cenie zabija: https://sklep.medreha.pl/ortezy-stabilizatory/orteza-kolana?gclid=Cj0KCQiAgebwBRDnARIsAE3eZjQ0VXziRiYe-Zn3PTDZQEPllzl0RTz55uN-EnW1WTk85guu21q9l8MaAsmUEALw_wcB https://jasmedical.pl/sklep/kolano-noga/140-stabilizator-orteza-kolana-bauerfeind-secutecgenu.html?gclid=Cj0KCQiAgebwBRDnARIsAE3eZjRoRUvoxvM8kjenyM3xERExlUgSh-TR3_E7cWJtdCYLdDeEfsNVOYMaAvYJEALw_wcB

Odpowiedz
avatar Lapis
0 0

@Lobo86: akurat to była orteza na stopę, bez ocieplacza ani niczego takiego.

Odpowiedz
avatar Tonton
0 0

@Lapis: Ja zapłaciłam 80 zł, bez refundacji jej koszt to 350 zł bodajże.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
0 0

@Lobo86: Dobrze wiedzieć. Sam miałem ortezę nogi jakiś czas temu, ale ja miałem porządnie zwichniętą nogę i ukruszoną kość stopy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2020 o 12:33

avatar yfa
0 0

@toomex: bo na tej stronie dostaje się bardzo często minusy za neutralne, pozbawione opinii komentarze, w których podaje się same fakty.

Odpowiedz
avatar Kuba1905
0 0

Zmrtwie cie autorze ale nie trzymales bezpiecznego odstpu jesli kierowca mial problem zeby zmiescic sie miedzy ciebie a samochod z przodu, jesli musisz gwaltownie hamowac bo zostawiasz 2m przed autem z przodu to gratuluje wyobrazni, przy 70 czy90km/h trzymajac taki "bezpieczny" odstep nawet nie zdazysz nacisnac hamulca gdy ktos przed toba bedzie musial uzyc go awaryjnie, wlasnie orzez takich kierowcow bez wyobrazni ktos kto chce jechsc szybciej musi wyprzedzic cala kolumne albo pakowac sie na sile

Odpowiedz
Udostępnij