Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Idę dziś do sklepu motoryzacyjnego po zamówiona część. Miasto małe, w całym…

Idę dziś do sklepu motoryzacyjnego po zamówiona część. Miasto małe, w całym mieście części tej brak, stad zamówiłam. Bez samochodu jak bez ręki, bo na wiosce małej mieszkam, do najbliższej komunikacji 10km.

W sklepie Pan mnie informuje, że padł im system (wczoraj) i nie może mi wydrukować paragonu. Nic strasznego - wezmę na fakturę "imienna" na mój NIP.
Nie - system przepuszcza tylko faktury na NIP figurujący w CEIDG, a działalności nie posiadam, ot, zwykły ze mnie konsument.

OK... Proponuję wystawienie faktury 'imiennej' ręcznie. NIE.
Już mniej ok, ale proponuję sprzedaż na podstawie druku 'kasa przyjęła' NIE.

Żeby oszczędzić zbędnych drobiazgów: telefon do jednego kierownika - 'mamy takie procedury, się nie da się' , telefon do wyższego kierownika - 'mamy takie procedury nie da się nie da'.

Już potężnie podku***na mówię, że wy macie procedury a ja mam prawo do transakcji. Podałam dwa rozwiązania, tj. faktura ręcznie wystawiona lub druk KP. Jeśli nie pasuje, to piszę maila w tej chwili do Inspekcji Handlu ze zgłoszeniem odmowy dokonania transakcji.

W międzyczasie dowiaduję się, że nie rozumieją mojego zdenerwowania i roszczeniowości. Odpowiadam, że zapewniam, zabawa z IH nie jest moim hobby, ale jeszcze mniej podnieca mnie jeżdżenie bez hamulców z tyłu z jednej strony.

Stoję sobie w sklepie i w telefonie e-mail piszę. Sfotografowałam sobie kartkę z informacja o tym, kto przetwarza moje dane, żeby mieć nazwę, nip i w tym przypadku krs firmy.

Podchodzę do pana, z którym rozmawiałam wcześniej, i który to wydzwaniał do tych kierowników, pokazuję mu e-mail.

-Proszę sprawdzić, czy mój opis zgadza się z tym, co zaszło i jest zgodny z prawda.

Pan czyta i odpowiada:
- Nie jest zgodny z prawda ponieważ te dane są nieprawidłowe, bo zmienił się właściciel i teraz działamy...
Przerwałam mu:
- Chce mi pan jeszcze powiedzieć, że moje dane są przetwarzane przez inny podmiot niż jestem o tym informowana?!

I cud się stał. Pan wymyślił, że zadzwoni do kolegi z innego sklepu, 500m dalej, sprzeda mu owa część na fakturę, pojedzie i mu ja da, a ja pojadę i kupię od tamtego pana, bo on nie ma awarii.

Po godzinie część uzyskałam.

Ale czy naprawdę nie można było wydać mi faktury ręcznie wypisanej? Czy naprawdę musiałam zagrozić IH i ruszeniem RODO, żeby stał się cud przerzucenia części o 500m?

Sami oceńcie.

by neowiesniaczka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar mki
16 20

"Ale czy naprawdę nie można było wydać mi faktury ręcznie wypisanej?" Niestety, nie można było. Sorry, taki mamy klimat, prawo podatkowe w tym przypadku. Jeśli sprzedawca rejestruje sprzedaż dla konsumentów na kasie fiskalnej, to w przypadku awarii tejże ma obowiązek wstrzymać sprzedaż (tylko dla konsumentów oczywiście). Jak dla mnie dobrze wymyślił rozwiązanie, szkoda tylko że tak późno. Pewnie kara za RODO bardziej go wystraszyła niż sankcja ze skarbówki.

Odpowiedz
avatar Felina
-1 3

Znowu historia, którą pamiętam. Mam wrażenie, że ostatnio tak z połowa wpisów to odświeżane historie sprzed paru lat. Ktoś wyjaśni, dlaczego autorce mogło tak zależeć na NIP-ie na fakturze imiennej? Nieraz podaję dane do faktury na osobę prywatną i NIP nigdy nie był potrzebny.

Odpowiedz
avatar mki
0 2

@Felina: Pewnie myślała, że faktura z NIP może być wystawiona mimo awarii kasy fiskalnej. Z dowolnym NIP. Ale w takim wypadku musi być NIP firmy.

Odpowiedz
avatar Felina
-1 1

@mki: czyli jak jest awaria kasy, to nie można też wystawić faktury na osobę (bez NIP-u)? Nie znam się, stąd może głupie pytania. Dla mnie normalne jest, że NIP jest na fakturze na firmę, a na osobę tylko imię i nazwisko i po prostu nie rozumiem, skąd ten nacisk na NIP na fakturze w historii.

Odpowiedz
avatar mki
4 4

@Felina: Tak, nie można. Nie wolno prowadzić sprzedaży, która musi być rejestrowana na kasie fiskalnej (sprzedaż na fakturę prywatną, obojętnie z NIPem czy bez, też rejestruje się na kasie). Na tym zasadza się sens kasy fiskalnej, dopuszczenie sprzedaży skutkowałoby powszechnymi "awariami" kas.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
0 0

@Felina: Autorka ostatnio była we wrześniu 2020 na portalu..

Odpowiedz
avatar minus25
-2 8

Szkoda, że historia odkopana, ale autorka pięknie załatwiła sprawę.

Odpowiedz
avatar zirael0
2 4

Nie wiem, nie znam się na prawie podatkowym, ale zakup hamulców do auta zostawiam mechanikowi który je wymienia... Mnie tylko interesuje wpis w książce serwisowej i paragon/ faktura za usługę.

Odpowiedz
avatar Felina
-1 1

Zirael0, u mnie na przykład serwis dostarcza tylko nowe części. Jeśli nie da się już kupić nowej ani nowego zamiennika, to trzeba sobie samodzielnie szukać używki.

Odpowiedz
avatar didja
4 4

Była już ta historia. Jakoś właśnie rok temu, jeśli dobrze pamiętam.

Odpowiedz
avatar Shi
1 1

Na yt mamy "gdzieś to już słyszałem", a na piekielnych "gdzieś to już czytałem"

Odpowiedz
avatar wazka
1 1

byyylllooooo

Odpowiedz
Udostępnij