Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czuję się bezsilna. Piekielni sąsiedzi i chory kraj. Razem z mężem mieszkamy…

Czuję się bezsilna. Piekielni sąsiedzi i chory kraj.
Razem z mężem mieszkamy na wyspach. Wynajmujemy mieszkanie na 1 piętrze od 3 lat.

W lipcu, gdy wyjechaliśmy na urlop, po powrocie zastaliśmy nowych sąsiadów. Sąsiedzi prawdopodobnie pochodzą z Rumunii/Bułgarii. Przez te 3 lata, nigdy nie mieliśmy żadnych problemów z innymi lokatorami. Odkąd piekielni się wprowadzili, notorycznie słuchają głośnej muzyki. Jestem młoda i rozumiem, że czasami może się to zdarzyć. Ale praktycznie codziennie po 5-6 godzin dziennie, to już lekka przesada. Wszystko mi się trzęsie w domu, kot przestraszony, ja znerwicowana. Spytacie więc, czemu nic z tym nie zrobiłam?

Próbowaliśmy rozmów - dowiedziałam się z nich, że mogą, że my za głośno chodzimy, że oni tu dłużej mieszkają (WTF?!.. nie widzieli nas jak się wprowadzili, stąd głupie gadanie kompletnie bez sensu).
Próbowaliśmy tupać w podłogę, gdy przesadzają. Czasami, gdy jest ich więcej, mąż boi się do nich zejść, stąd to tupanie.
Próbowaliśmy dzwonić na policję. Policja rozkłada ręce. Nic nie mogą z tym zrobić, nie mogą przyjechać i nam pomóc rozgonić towarzystwo.

Zaczęłam czytać, dowiadywać się bardziej. Dowiedziałam się, że nie ma konkretnie czegoś takiego jak cisza nocna. Każdy hałas może być uznany za zbyt duży hałas, jeśli przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu oraz, że godzina 23 to godzina, gdzie powinno się ograniczyć hałas do minimum. Każdy hałas można zgłosić do Urzędu Miasta, niezależnie od godziny jego występowania. Sąsiadom nie raz zdarza się łupać bassem do 3 nad ranem.

Znalazłam stronę online, no i zgłaszam. W przeciągu paru dni dostałam list z informacją o hałasie i tabelką, którą mam wypełnić z datami i godzinami, w których hałas występuje. Dodatkowo dostałam specjalny numer alarmowy, na który mam dzwonić natychmiastowo, gdy zaczną hałasować i ktoś przyjedzie to sprawdzić. Działają również w nocy, myślę sobie super, problem z głowy. Sąsiedzi podobno dostali też list z informacją, że mają być ciszej. I byli... przez 1 tydzień.

Po tygodniu, wszystko to samo. Zaczęły się święta. Numer nieaktywny. Policja nic nie pomoże, każe zgłaszać. To zgłaszam, kolejny i kolejny raz. Okres poświąteczny, znowu to samo. To dzwonię na numer z urzędu miasta. Odpowiedź - nic nie możemy zrobić - oficerowie mają wolne do 3 stycznia. Noż kurrr...

Piszę to 1 stycznia o 4 nad ranem. Z mężem sylwestra spędziliśmy w domu. Ja z gorączką, mąż z bólem zęba i idzie do pracy na nowy rok. Sąsiedzi zaczęli grać od 15 i o dziwo o 17 cisza. Okazało się, że wyszli gdzieś. My euforia, bo będzie cisza. Nasze niedoczekanie... Sąsiedzi wrócili po 12 i impreza roku. Wszystko mi się trzęsie w domu, grzejniki wibrują. Ja rozumiem sylwester, ludzie chcą się bawić, ale to już przesada. Najgorsze, że nic nie mogę z tym zrobić. Piszę to z totalnej bezsilności, sąsiedzi czują się bezkarni, a ja na gwałt muszę szukać nowego mieszkania. I męczyć się jeszcze do lutego, bo wtedy kończy mi się umowa najmu.

Southampton

by Siasiunua27
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
13 15

na Twoim miejscu kupiłabym sobie buty do stepowania i trenowała, gdy muzyka cichnie, przecież kiedyś muszą spać ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
0 4

@miyu123: tak, od 3 do 6 nad ranem :)

Odpowiedz
avatar Thank
11 13

Da się z takim plebsem walczyć. Niestety potrzeba do tego wytrwałości. Możesz zgłaszać do właściciela. I po 5.01 się nie poddawaj. Koło 23 dzwon na policję i mów ze porozmawialabys z nimi ale się boisz. Gdzie w UK mieszkasz ?

Odpowiedz
avatar Siasiunua27
10 10

Próbuję, bo mimo że szukam mieszkania, to chciałabym im dopiec, żeby mieli problemy. Tym bardziej, że na dość małe mieszkanko, mieszka tam przynajmniej 6 osób. Jak Council w końcu tam przyjdzie to powinni coś z tym zrobić.. A mieszkam w Southampton

Odpowiedz
avatar mati22252
6 8

Nie macie skrzynki z bezpiecznikami na korytarzu?

Odpowiedz
avatar Siasiunua27
5 5

@mati22252 To są 2 oddzielne mieszkania z innym wejściem. Każdy tutaj bezpieczniki ma u siebie w domu zazwyczaj.. niestety ..

Odpowiedz
avatar Ata11
7 7

Ktoś kiedyś pisał o kolumnach ustawionych głośnikami do podłogi. I basy na maksa...

Odpowiedz
avatar Siasiunua27
1 5

@Ata11 Próbowałam .. Niestety moje poczciwe głośniki nie przeżyły tej próby. A przez szukanie mieszkania, nie stać nas na kupno nowego subwoofera.

Odpowiedz
avatar Bryanka
11 11

Kilka lat temu mieliśmy podobny problem z Angielką mieszkającą nad nami. Miała ona tendencje do organizowania głośnych i mocno zakrapianych imprez. Też nic nie pomagało, jej landlord i agencja wynajmu umywali ręce, kazali załatwiać to między sobą. Policja to w ogóle odmawiała przyjazdu, bo musieliby jechać z dużego miasta (w miasteczku nie ma posterunku). Potwierdzam to co Thank pisze - w noc takiej imprezy dzwoń na policję i powiedz, że są głośni, agresywni i się boisz. Wtedy muszą przyjechać. Jeśli mieszkasz w mieście, to tym bardziej masz szansę coś z tym zrobić.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2020 o 18:09

avatar Siasiunua27
6 6

@Bryanka Chyba będę zmuszona do delikatnego naginania historii. Spróbuję następnym razem jak nie dadzą żyć. Dzięki za poradę ! :)

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Siasiunua27: pisz jak zadzialalo :)

Odpowiedz
avatar Jaladreips
3 7

UK to najbardziej nieludzki i nieprzyjazny do życia kraj w jakim mieszkałem, a mieszkałem w UK, Holandii, Niemczech, no i Polsce. Jest to też kraj gigantycznych, galopujących absurdów. Polskę czasem nazywa się krajem absurdów, ale polskie absurdy przy brytyjskich to jest nic.

Odpowiedz
avatar Siasiunua27
4 6

@Jaladreips Zgadzam się, z roku na rok jest coraz gorzej..

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Jaladreips: Troche masz racji. Zglosilam kradziez portela w autobusie. Zorientowalam sie po 15minutach, podalam wszystkie dokladne dane, czas przejazdu, że autobus byl praktycznie pusty. Może 3 osoby ze mna jechaly, policja umorzyla sprawe bo CCTV akurat nie zadzialalo :) smiechu warte

Odpowiedz
avatar starajedza
10 12

Znajdź kruczki. W Polsce teoretycznie nie możesz zgłosić, że czyjeś bahory drą ryje jakby je ze skóry obdzierali, bo "to tylko dzieci". Ale jak już zgłosisz, że podejrzewasz znęcanie się nad bombelkami to zaraz się zjadą i zapewniam jak dobrze trafisz na gliniarzy, to będą siedzieć cicho jak myszy przez resztę życia. Zgłoś, że narkotyki podejrzewasz, że hodują czy, że z rozmów można zrozumieć, coś za co z miejsca mają nalot.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2020 o 20:58

avatar antyalergiczka
6 8

@starajedza: jak to jest, że pod jednym postem mówisz z sensem, a pod innym rozprzestrzeniasz głupoty? Na przykład tutaj - całkiem sprytna rada. Ale pod historią o alimentach - kompletne głupoty.

Odpowiedz
avatar Nerwowa22
5 5

Jeśli sąsiedzi mają mieszkanie z councilu albo housing association to trzeba udać się do nich. Oni w umowie na mieszkanie mają zawarte stosunki z sąsiadami i mogą wypowiedzieć umowę jeśli sąsiedzi są uciążliwi dla innych. Jedyny minus jest taki,że trzeba właśnie wszystko zapisywać i chodzić, chodzić nie dawać spokoju. Jeśli to mieszkanie prywatne to już niestety nie ma zbyt wielu opcji.

Odpowiedz
avatar Siasiunua27
1 1

@Nerwowa22 No właśniw niestety nie.. Wynajmują mieszkanie orld prywatnego właściciela, który ma wszystko głęboko w poważaniu. Kontaktowaliśmy się z nim i na informację, że u niego w mieszkaniu, gdzie powinny mieszkać max 2 osoby, mieszka ich 6-7, powiedział że to niemożliwe.. I tyle z nim rozmowy

Odpowiedz
avatar Misaligned
4 4

@Siasiunua27: Jeżeli naprawdę chcesz podkoloryzować, zgłoś do councilu że mieszkanie jest zamieszkiwane przez x osób. Biorąc pod uwagę ich zachowanie nie chcę mi się wierzyć, że wszyscy są zarejestrowani pod tym adresem, a co za tym idzie council tax, energia, woda i ubezpieczenie opłacają mniejsze, niż powinni. Jeżeli mają samochód sprawdź po rejestracji czy tax i insurance jest opłacony. Ponadto, jeżeli właściciel wynajmuje mieszkanie "na czarno", council szybko go sprowadzi do pionu. Jeżeli za to mieszkanie jest wynajmowane legalnie, to jego odpowiedzialnością są hałaśliwi sąsiedzi. Na FB możesz znaleźć grupę Acorn Tenant Support Group, dołącz do grupy, użytkownicy Ci doradzą jakie prawa i obowiązki ma landlord i tenant.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@Misaligned: filmiki porob jak wychodza, nagrywaj glos, jak bedziesz miala tego wiecej, to zaczna robic naloty ejsli z materialow ewidentnie wynika, ze mieszka tma wiecej ludzi niz powinno

Odpowiedz
avatar iks
1 3

Jest na to sposób. Dobry klej między framugę a drzwi. Jak tak przez kilka tygodni drzwi będą musieli co chwila wymieniać to zmądrzeją.

Odpowiedz
avatar Morog
3 3

@iks: Albo zaczną się mścić

Odpowiedz
avatar Siasiunua27
0 2

@Morog Wolę w te stronę nie iść, bo albo nam drzwi wyłamią albo samochód zniszczą, bo stoi na ulicy. Są dość nieprzewidywalni, wolimy z mężem nie ryzykować

Odpowiedz
avatar jass
-1 1

@Morog: Dokładnie, a jeśli wśród tych sześciu osób jest dwóch czy trzech facetów to w ogóle mogłoby się skończyć nieciekawie.

Odpowiedz
avatar Trepan
3 3

Kolega miał mocną wieżę i podobnych sąsiadów. Dwie godziny gry wojennej przy pełnej mocy i tydzień spokoju gdy wszystko drżało od wybuchów. Sam mam maleństwo nazywane "głośnik wojenny". Domyśl się od czego ta nazwa :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

Teoche nie rozumiem, przeciez jest to disturbance of the peace i jest to karalne (kryminal)- uwazam, ze powinniscie to rowniez zaznaczyc dzwonoac. Musicie byc bardziej natarczywi, ja naleze do osob spokojnych ale do czasu. Po pierwsze dzwoniac na numer niealarmowy stwierdzilabym, ze wiem, ze zaraz wychodza z EU i czy odmowa podjecia interwencji jest tym podyktowana, nastepnie powinniscie skladac skargi, ale musicie powiedziec, ze chcecie zeby byly one: recordet complaint, bo inaczej nie maja obowoazku ich uznawac. Nastepnie wyczulilam nos i zsprawdzila, czy nie czuc zielska, bo jest to dosc czeste w takich sytuacjach (sasiadowi zrobilo wjazd na chate). Jeslo czuja, ze znasz prawo i potrafisz sie wokol niego obracac, zaczna Cie inaczej traktowac.

Odpowiedz
avatar kulka90
0 0

Miałem z rodziną bardzo podobny problem. Kiedyś opiszę na piekielnych. Moja rada szukać innego mieszkania szkoda nerwów, stresu.

Odpowiedz
avatar ferbiss
0 0

Na takich zawodników jest jeden patent. Kilka głośników 800w przykładasz do podłogi i przykrywasz książkami. Czekasz aż skończą imprezę ,odpalasz dubstep na cały regulator mocy głośników i wychodzisz z domu. Ważne : muszą się położyć wcześniej spać. Po 12 godzinach takiej dyskoteki dotrze do każdego.

Odpowiedz
Udostępnij