Odtwarzacz Blue Ray Pioneer BDP-180. Nie tak dawno topowy. Naprawdę bardzo drogi model po dokładnie 2 latach i 2 miesiącach (przy 24 miesięcznej gwarancji) odmówił współpracy. Pismo do Pioneera wywołało dość szybko konkretną odpowiedź. "Bardzo nam przykro, niestety ten model już nie jest produkowany. Proponujemy zakupić nasz nowy produkt" (jakieś 2x drożej, parę funkcji mniej). No chyba ich ...
"Z przyjemnością udzielimy 20% zniżki na nowy zakup".
Księgowym Pioneera gratuluję prawie sprytnych i nieomal precyzyjnych wyliczeń, reszcie firmy serdecznie współczuje nowych zapewne dość opalnych indyjskich szefów i innych imbecyli w zarządzie. Ja już nawet ołówka u was #$%$#^%%#$%&%&^$%$% więcej nie kupię. Obiecuję i przysięgam, bo mnie, Polaka, zwyczajnie nie stać na takie g..no.
#pioneer #tandeta
co w tym piekielnego? gwarancja sie skończyła. i tak miło ze strony firmy, że oferuje 20% zniżki.
Odpowiedz@wegierka: Jeśli coś kosztuje sporo ponad 1000 zł, to chyba miałem prawo liczyć, że jednak trochę dłużej podziała? Odtwarzacze Manty działają znacznie dłużej, niestety nie mieli srebrnych.
Odpowiedz@Veltoris: -A srebrne jakoś lepiej grają od czarnych?
Odpowiedz@PaniMasztalska: Z całą pewnością nie. Ale jednak lepiej pasują kolorystycznie do kompletu od jednej firmy.
Odpowiedz@Veltoris: Aaaaa, rozumiem :)
OdpowiedzProściej i taniej może w jakimś serwisie elektronicznym?
Odpowiedz@krzychum4: Niestety ani prościej, ani taniej, niestety. Taniej będzie na pewno kupić nowy odtwarzacz, innej firmy.
Odpowiedz@Veltoris: Tak właśnie zamierzam zrobić.
Odpowiedz