Moja ciotka, siostra mojej mamy jest osobą starszą i bardzo wredną. Przez kilka lat męczyła mnie tekstem o mój ewentualny ślub. Jestem singielką i nie zamierzam zmieniać tego stanu rzeczy, czego moja ciotka nie potrafi zrozumieć.
Jakiś czas temu znowu wypaliła tekstem o zamążpójście.
Ciotka: Migrenqa84 kiedy masz zamiar w końcu wziąć ślub? Tak bardzo chciałabym zatańczyć na twoim weselu...
Ja: Ciociu, kiedy masz zamiar umrzeć? Tak bardzo chciałabym zatańczyć na Twoim grobie...
Ciotka się obraziła na amen, a ja mam spokój z głupimi tekstami z jej strony.
I na to autobusem wjechał Rubik cały na biało i zaczął klaskać.
OdpowiedzDziecko, jesteś ograniczona.
Odpowiedz@Michail: dobrze, że ciotunia nie jest ;)
Odpowiedz@Michail: Dziękuję za komplement. Normalnie miód na moje serce.
OdpowiedzCiesz sie, że po twarzy nie dostałaś, bo należało ci sie jak cholera.
Odpowiedz@Mavra: To mojej ciotce należał się strzał w twarz. Nie tylko za ten tekst ale też za akcje, które odwalała w trakcie choroby mojej mamy, jak również po jej śmierci. Ale to już materiały na inne historie.
Odpowiedz