Wczorajszy wyjazd.
Jedziemy do płonącej stodoły. Po drodze musimy przejechać przez odcinkowy pomiar prędkości, ale jako pojazd uprzywilejowany możemy przekroczyć prędkość, więc nie jedziemy 50 km/h .
Zaraz za nami ustawił się SUV Land Rovera i jedzie maksimum 5 metrów od nas żebyśmy go zasłonili przed kamerą.
Właśnie oglądałem obrazki pt. "Odcinkowy pomiar prędkości" i w niektórych miejscach kamery są w obie strony więc jak nie zarejestruje przedniej to tylną tablicę rejestracyjną. Ale to chyba nie wszędzie.
OdpowiedzSzkoda,że nie macie kamer pracujących w trybie on-line i rejestrująco-nagrywających.
Odpowiedza nie mogliscie jeszcze syzbciej pojechac zeby go jednak odslonilo? zmienic pasa? cos?
Odpowiedz@bazienka: Nie da się, nasz silnik przy prawie takiej samej mocy ma do napędzenia 15 ton, a tamten waży około 2 ton. Zmienić pas? Tzn pojechać z niewinną osobą na czołówkę?
OdpowiedzNienawidzę odcinkowych pomiarów prędkości... nie jest dla mnie problemem jazda 50 km/h. Problemem są ludzie jadący 40 km/h. 40 km/h wg mojego licznika w samochodzie, więc realnie 35 km/h. I tak przez kilka kilometrów. Nie wyprzedzisz bo co chwilę wysepki, przejścia dla pieszych, zakręty, a do tego droga ruchliwa. A jadąc nawet 52 km/h nie dostanie się mandatu (bo się jedzie 47, tak na prawdę). Zaraz za nimi najgorsi są ludzie zwalniający do 30 hm/h, bo zaraz fotoradar, bo hamują nagle. Jakby znaku 300 m prędzej nie widzieli...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2019 o 20:25