Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dzień dobry, chciałabym podzielić sie z Wami historią, która przydarzyła mi się…

Dzień dobry,

chciałabym podzielić sie z Wami historią, która przydarzyła mi się ok 1,5 roku temu w kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu.
*tak nazwę podaję celowo :)

Na wstępie zaznacza że pisanie u mnie grubo kuleje, więc z góry przepraszam za błędy.

Jak już wspomniałam jakiś czas temu wybrałm się do kina. Jako,że często się spóźniam a seanse rozpoczynają się 30 min tyradą reklam to specjalnie się nie śpieszyłam.

Na miejscu można zkaupić rożnego rodzaju przekąski a, że czesto jestem głodna to zdecydowałam się na kanpkę. Podczas wybierania rodzaju kanapki już zaczęto wpuszczać osoby do sali kinowej, a z racji oczekiwania na kanapkę i wędrówki do toalety przed salą byłam ok 10 min po rozpoczęciu się seansu.

I tu zaczyna się zabawa. Otóż jakie było moje zdziwenie, że nie mogę wejść do sali kinowej, ponieważ jest zamknięta na klucz (Tak zamykają slę kinową na klucz podczas seansu)i abym mogła wejść to muczę poczekać, aż ktoś z kluczem się pojawi. Jak już odczekałam swoje i pojawił się chłopak z kluczem poinformowano mnie, że z kanapką zakupiną u nich w barze nie mogę wejść na slaę kinową.

Próbowałam się wykłócić w miarę na spokojnie, chociaż cięzko było mi ukryć moje poirytowanie zaistniałą sytuacją.
Na każde moje pytanie dlaczego, była jedna odpowiedź: "tak jest w regulaminie".
W rezultacjie kanapkę oddałam do baru na "przechowanie" i odebrałam po filmie.

Powiedzie mi jedno, dlaczego w kinie zamykana jest sala na klucz?
Jakbym miała potrzebę wyjścia z sali to nie ma takiej możliwości?
W dodatku dlaczego jak zakupiłam na miejscu jedzenie to nie mogę z nim wejść?
Po co sprzedaja coś z czym na salę kinowa nie wpuszczają?

Może coś ze mną jest nie tak, ale nie potrafię tego zrozumieć. Moze ktoś z Was mi wyjaśni takie postępowanie.

Kino

by ~TakiNiktTakiKtos
Dodaj nowy komentarz
avatar Lypa
1 3

Nie przepraszaj, tylko je popraw. A zacznij od wywalenia przecinka z "jako, że".

Odpowiedz
avatar yanka
1 3

Nie znam tego kina i jego regulaminu, ale jeżeli mają tam zapis, że nie ma wejścia po rozpoczęciu seansu i że nie wolno wnosić jedzenia to jest w twoim interesie, żeby się tego trzymać. Poza tym czy to na pewno był bar kinowy czy po prostu obok kina? To też ma znaczenie.

Odpowiedz
avatar antyalergiczka
-1 9

1. Jeśli nie wpuszczają z jedzeniem z baru kinowego, powinni o tym poinformować. W każdym innym miejscu, wpuszczają, więc nie mogłaś o tym wiedzieć. Strzelają sobie w kolano, bo więcej tam (jak rozumiem) nie pójdziesz. No i zmniejszają sobie przychody ze sprzedaży jedzenia, bo kto kupuje jedzenie, żeby zjeść przed seansem? To prędzej ludzie zjedzą w domu czy w McDonaldzie obok i pójdą do kina niż kupią trzy razy drożej i jeszcze będą musieli się spieszyć z jedzeniem, żeby zdążyć na film. No i przychody z jedzenia są głównymi przychodami kina - z biletów mają tyle co nic, bo wytwórnie zabierają większą część tych pieniędzy. Także decyzja marketingowo niedobra. Nawet jeśli policzyć mniejsze koszty sprzątania sali kinowej. 2. Co do zamykania drzwi - zgłosić to trzeba. To czy na przykład nie dasz rady pójść do łazienki to mały pikuś. Ty, czy jakieś dziecko. Najwyżej jakiś 6-cio latek im się zsika na siedzenia i się nauczą. Natomiast to, co jest bardzo ważne, to bezpieczeństwo. Bo w razie pożaru wszyscy na sali zginą. Mało tego. Nawet nie będą mieli możliwości próby ugaszenia pożaru na własną rękę - w końcu nie wpuszczają do sali z napojami! xd

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2019 o 14:24

avatar TakaTamSobie
2 16

To kino to nie multiplebs i ma swoje własne zasady. Jedzenie kupione w barze można zjeść przed lub po seansie, sala kinowa to nie powinna być stołówka, a już na pewno nie w kinie studyjnym, gdzie jest mniej miejsca i bardziej kameralnie. Nie przychodzi się do kina specjalnie spóźnionym. Z tego, co mi znajomi mówili, sala od zewnątrz jest otwierana i zamykana kluczem, bo nie ma tam klamki. Od wewnątrz jest mechanizm typu dźwignia naciskowa, można wyjść w każdym momencie. Wieśniackich przyzwyczajeń z multiplebsów nie przenosimy do kin studyjnych, albo odbijamy się od ich bardziej kulturalnych realiów jak powyżej :v

Odpowiedz
avatar krzychum4
1 7

@TakaTamSobie: Tak jest, a dla niektórych 2 godziny bez jedzenia to taka mordęga, że aż serce boli.

Odpowiedz
avatar Dominik
6 12

To, że do sali nie można wejść nie oznacza, że z niej nie można wyjść. W kinach wielosalowym zdarzają się „turyści” wędrujący od sali do sali. A poza tym co to jest do cholery, że się spóźniasz? Królowa świata? Innym przeszkadzasz karyno zasmarkana.

Odpowiedz
avatar Ohboy
-5 9

@Dominik: Głupi jesteś, nie każdy chce oglądać reklamy i ma do tego prawo.

Odpowiedz
avatar Dominik
3 7

@Ohboy: nikt nie każe oglądać reklam. Ale wchodzenie „10 minut po rozpoczęciu seansu” szukanie miejsca, przepychanie się, sprawia, że mam ochotę rozwalić takiej pindzie/palantowi łeb składanym kijem bejsbolowym.

Odpowiedz
avatar Sparrow
4 6

@BlackVelvet: Wyjście główne jest zamknięte ale nie wyjścia ewakuacyjne. Dodatkowo jeśli sala jest zamknięta to na sali jest zazwyczaj ktoś z obsługi. W razie gdyby działo się coś złego od razu otworzy drzwi.

Odpowiedz
avatar Sparrow
4 4

Z jedzeniem barowym często nie można wchodzić na salę, ponieważ np. kanapka może "ubrudzić" fotele oraz jej zapach może być przykry w sali pełnej osób. Sala jest zamykana bardzo często. W regulaminie kina (wielu różnych sieci) masz informację, że na sale wpuszczane są osoby do 10/15 minut (w zależności od kina) po godzinie rozpoczęcia seansu. Jest to spowodowane tym, żebyś nie przeszkadzała osobom oglądającym film szukając swojego miejsca, wyjmując popcorn itd. Oprócz wyjść "normalnych" na sali znajdują się także wyjścia ewakuacyjne. Często można wyjść nimi na korytarz lub "klatkę" i iść z niej do łazienki. Jenak zazwyczaj jeśli sala jest zamknięta to w środku znajduje się ktoś z obsługi. Taka osoba siedzi zazwyczaj niedaleko drzwi i widząc, że chcesz wyjść otworzy drzwi oraz poczeka aż wrócisz.

Odpowiedz
avatar dyndns
-3 5

Do kina przychodzi się obejrzeć film, a nie żreć. Natomiast zamykanie sali faktycznie karygodne.

Odpowiedz
avatar voodoochild
2 6

Przeszkadzający innym widzom, spóźnialski, ciamkający bywalec multipleksów pierwszy raz w życiu wybrał się do normalnego kina i jest zdziwiony i się żali...

Odpowiedz
avatar Littlefingers_Throat
4 8

Z kanapką do kina?? I jeszcze oburzona :D Grażynizm w czystej postaci.

Odpowiedz
Udostępnij