Jestem kierownikiem pociągu.
Jechałem pociągiem EIP znanym potocznie jako Pendolino relacji Gdynia-Kraków. Jak zapewne wielu z was wie bilety należy kupić przed rozpoczęciem podróży. W przeciwnym wypadku bez względu na to czy ktoś się zgłosi, czy nie, jest traktowany jak "gapowicz". Z resztą sam bilet też jest dosyć drogi, bo za przejazd 2 klasą z Warszawy do Gdyni, gdy nie korzysta się z żadnych ulg i promocji kosztuje 150 zł.
Gdy ruszyliśmy z Gdyni przyszedł do mnie pasażer, który chciał kupić bilet do Warszawy dla siebie i jego trójki małych dzieci.
- Ale wie Pan, że koszt jednego biletu wyniesie dużo ponad 200 zł?
- Że co proszę? Ja za tyle z Warszawy do Gdyni całą rodziną przyjechałem!
- Tylko że najprawdopodobniej jechali państwo pociągiem pospiesznym. A to jest zupełnie inny pociąg.
- Ja się nie znam na pociągach! Nie zapłacę tyle!
- No jeżeli państwo nie zapłacą to będą musieli wysiąść na najbliższej stacji.
Rodzinka zabrała bagaże i wysiedli na stacji Sopot.
Nie opisywałbym tej historii, gdyby pan jednak nie napisał na mnie skargi.
Zostałem oskarżony m in. o to że chcąc wykorzystać ich niewiedzę chciałem wyłudzić od nich o wiele zawyżoną opłatę za bilet. Następnie w bezczelny sposób wyrzuciłem jego rodzinę z pociągu doprowadzając dzieci do płaczu i zmuszając do czekania 2h na mrozie w oczekiwaniu na następny pociąg.
Macie jakieś propozycje co mógłbym zrobić, aby nie otrzymywać więcej tego typu skarg?
Kolej
Monitoring? Bo rozumiem, że jeśli skarga jest niezasadna, to nic Ci nie mogą zrobić?
Odpowiedzwyrzucać ich z jadącego pociągu :)
Odpowiedz@miyu123: Zabić. Nie ma człowieka, nie ma problemu.
OdpowiedzRegulamin jest prosty, nie mają ważnego biletu, kara, nie chcą się wylegitymować policja i tak kara. Człowiek chce być dobry to jeszcze skargą dojadą, może jeszcze przewoźnik machnie ręką, fakt dobry pracownik, ale nie wlepił mandatu czyli można mu po premii polecieć. Jak dla mnie chcieli udać głupków i pojechać za pół darmo, skarga z automatu powinna być oddalona jako bezzasadnam a tak pewnie dostaną jakieś przeprosiny i może zniżkę na jakiś przejazd.
Odpowiedz@krzychum4: Regulamin jest prosty, aczkolwiek idiotyczny i w dodatku w tym istotnym punkcie inny niż we wszystkich innych pociągach, więc kontrintuicyjny. Dlatego w pełni rozumiem pasażera, choć nie wiedział on, że nie był to wymysł kierownika pociągu lecz "geniuszy" z centrali.
OdpowiedzCeny biletów są tak absurdalnie wysokie, że bardziej mi się opłaca robić tę samą trasę samochodem niż pociągiem.
Odpowiedz@Jaladreips: a blablacar wychodzi 3 razy taniej
Odpowiedza ty jeszcze sie nie nauczyles, ze te sytuacje nalezy NAGRYWAC? nawet gdyby mialo sie to wiazac z kazda tego typu rozmowa? wychodzisz z przedzialu pod jakims pretekstem, wracasz po minutce z wlaczonym nagrywaniem i jak to jest, ze pasazerom wierza na slowo a pracownikowi nie? istnieje w naszym kraju cos takiego jak domniemanie niewinnosci opcjonalnie wlepiac mandat kazdorazowo i nie obchodzi cie ich tlumaczenie- nie maja biletu, to placa
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2019 o 19:16
@bazienka: domniemanie niewinności dotyczy spraw karnych i o wykroczenia, a nie pisania skarg. :D Nawet jeśli pracodawca oświadczy, że bardziej wierzy pasażerowi, to pracownik i tak nie może nic zrobić (mam na myśli np. pójście do sądu pracy), dopóki nie będzie z tego wyciągniętych żadnych negatywnych konsekwencji.
OdpowiedzNastępnym razem nagraj rozmowę i pozwij gościa o pomówienie. Oczywiście wcześniej legitymowanie i mandat.
Odpowiedz