Historia może nie szczególnie piekielna, ale postanowiłam ją opisać.
Wprowadziłam się do nowego mieszkania, po jakimiś czasie zaczęłam znajdować w skrzynce listy zaadresowane do pewnej firmy. Po konsultacji z właścicielką mieszkania dowiedziałam się, że owa firma ma na swojej stronie internetowej wpisany adres, pod którym mieszkam i nie pierwszy raz korespondencja nie trafiła do nich. Znalazłam w internecie drugi adres i odesłałam im list z prośbą o zmianę adresu, gdyż jest to dla mnie kłopotliwe. Sprawa ucichła. Tydzień temu siostra powiedziała mi, że czeka na kuriera z paczką, i poprosiła mnie abym ją odebrała gdyby jej nie było w domu. Rzeczywiście, po południu tego samego dnia pojawił się kurier, po odebraniu paczki zorientowałam się, że to paczka zaadresowana do wyżej wymienionej firmy.
Mój błąd, mogłam sprawdzić czy adresatem na pewno jest siostra. Na stronie internetowej firmy znalazłam numer i zadzwoniłam opisując sytuację, poprosiłam aby ktoś z pracowników odebrał ode mnie paczkę. Poinformowałam pracownika firmy w jakich godzinach jestem w domu, podałam dokładny adres. Następnego dnia z samego rana odebrałam telefon z informacją, że przed południem pojawi się ktoś kto paczkę odbierze. Przechodząc do dnia dzisiejszego, od tygodnia paczka leży i czeka aż ktoś się po nią pofatyguje.
Zadaję sobie tylko jedno pytanie, czy firmie nie powinno zależeć aby odebrać coś co należy do niej?
kurierzy piekielnafirma
Ja bym te paczki i listy odbierała, podpisywała nieczytelnie albo Józef Piłsudski (nie lubię gościa) i jak afera 'gdzie paczka' to niech się kurier tłumaczy komu dostarczył. On na pewno będzie miał tamten adres dostarczenia, jesteś kryta :)
Odpowiedz@JW3333: A zrozumiałaś w ogóle historię? Firma ma podany na stronie adres autorki, więc kurier ma poprawny adres pod który dostarczył paczkę - adres autorki.
OdpowiedzA nie można do tej firmy wysłać poleconego z potwierdzeniem odbioru, z info, że od tego dnia wszystkie przesyłki które trafią pomyłkowo do Ciebie, będą wyrzucane? Przecież to im powinno zależeć, a nie tobie.
Odpowiedz@feline1: Najlepiej na adres firmy podany na stronie :D
Odpowiedzpróbowałaś być dobra? poprosiłaś, żeby zaktualizowali adres? oni mieli cię ewidentnie gdzieś, więc nie bądź nadgorliwa. odbiór tej paczki pokwitowałaś własnym nazwiskiem, więc faktycznie wyślij polecony z wyznaczeniem terminu na odbiór i informacją, że po tym czasie paczka zostanie zutylizowana. Na drugi raz podpisz się jako Janina Kowalska albo sprawdź adresata i jak nie Ty - odmów odbioru.
OdpowiedzNieszczególnie to jedno słowo.
OdpowiedzŚmierdzi fejkiem albo przekrętem... Przecież listonosz ani kurier nie bierze sobie adresu ze strony internetowej, ani żaden sprzedawca nie szuka sobie sam adresu gdzieś po webie, tylko bierze dane z zamówienia. Jaki nadawca bierze adres z publicznych rejestrów/danych? Potencjalny oszust, spamer albo windykator. Jaka firma nie ujawnia swojego adresu? Taka, która nie prowadzi realnej działalności - słup lub oszust. Radzę sprawdzić, czy firma jest zarejestrowanym płatnikiem VAT (na stronie ministerstwa finansów) i jeżeli jest, sprawdzić w rejestrach REGON oraz KRS czy CEiDG - jeżeli tam znajdziesz swój adres to zgłosić do referatu VAT właściwego dla siebie skarbowego. Pozostawienie sprawy bez biegu może się skończyć wizytą o 6 rano. Później to odkręcisz, ale obes*na piżama będzie już do wyrzucenia;)
Odpowiedz