Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czytając historie, przypomniała mi się pewna trochę piekielna, a trochę zabawna sytuacja.…

Czytając historie, przypomniała mi się pewna trochę piekielna, a trochę zabawna sytuacja.

Ogólnie rozstaliśmy się z moim byłym facetem w chyba dość przyzwoitych okolicznościach. Poszliśmy na obiad, zdecydowaliśmy w zasadzie razem, że powinniśmy się rozstać. Ja tak uważałam, on też to potwierdził i nie walczył w ogóle o ten związek. Oczywiście w tym przypadku, podzieliliśmy rzeczy, każdy zabrał swoje, wspólne rzeczy jakoś rozdzieliliśmy.

Nieco później, gdy mieszkałam już z moim nowym partnerem, „stary” się do mnie odezwał na fb, że nie oddałam mu solniczki i pieprzniczki, które najpewniej on kiedyś nam kupił, a skoro nie oddałam jemu tych rzeczy, to powinnam mu oddać kasę. Ja zgłupiałam, bo rzeczywiście miałam tę solniczkę i pieprzniczkę (w kształcie kotów), ale wcale nie byłam taka przekonana kto za to płacił, a było to chyba jakieś 10 zł. Zaczęłam się dosłownie śmiać, bo chłopak chyba delikatnie zapomniał o tym jaka ja byłam jednak dość rozrzutna w prezentach dla niego. A mianowicie na okrągłe urodziny sprawiłam mu prezent za który zapłaciłam w ratach, które spłacałam chyba niecały rok, a był to zegarek za 2 tysiące, dopasowany jeszcze tematycznie do jego hobby jakim były samochody. Oczywiście nigdy nie żądałam jego zwrotu, bo to był prezent.

Jakim centusiem trzeba być, by domagać się od byłej dziewczyny 10 zł za taką pierdołę, podczas gdy nosi się zegarek od niej za o wiele większą kwotę? Uprzedzając komentarze: nie, ja od niego nigdy nie dostałam takiego drogiego prezentu, ale nawet tego nigdy nie oczekiwałam.

Polska

by ~Sknera
Dodaj nowy komentarz
avatar mama_muminka
-1 5

Może nie chodziło o te solniczkę za 10 zł. Może chodziło o nawiązanie kontaktu, zobaczenie co u ciebie itp.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
1 5

Nic nie rozumiesz, jemu zegarek jest potrzebny i ciągle go pewnie nosi, a tobie solniczka i pieprzniczka tylko czasem. A poza tym on mógł być emocjonalnie związany z nimi?

Odpowiedz
avatar imok
0 2

Jeny jak mój były. Nie oddał mi koszulki po zmarłym wujk, planszówek( moich) ,dostał Kwiat za ponad 200 zł a awanturował się, że pierścionek który mu oddałam ( wart 50 zł miałam dostęp do jego allegro) był krzywy mimo, że taki mi dał i żądał zwrotu hajsu

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 5

@imok: Ja prdlę! Laski! Gdzie wy znajdujecie takich facetów???

Odpowiedz
avatar Arry
-1 5

@Armagedon: Targ buraków i cebulasów w Pcimiu Oddalonym. Tacy są najlepsi, bo wiadomo, że łobuz kocha najmocniej czy coś w ten deseń. Tak słyszałem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Armagedon niestety często po zakończeniu związku są takie kwiatki. Mnie były wyzwał od pań lekkich obyczajów, a żeby było śmieszniej - zerwałam z nim, bo mnie zdradzał.

Odpowiedz
Udostępnij