Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem kierownikiem pociągu. Od jakiegoś czasu w pociągach jeżdżą pracownicy firmy zewnętrznej,…

Jestem kierownikiem pociągu.

Od jakiegoś czasu w pociągach jeżdżą pracownicy firmy zewnętrznej, którzy udając pasażerów oceniają naszą pracę. Tzw. "tajemniczy klienci".

Podczas postoju na stacji podszedł do mnie chłopak i poprosił mnie o skasowanie biletu. Odpowiedziałem, że bilet skasuję, ale dopiero podczas kontroli, a nie na peronie.

- Jestem tym "tajemniczym klientem. Jeśli skasuje mi pan ten bilet, wystawię panu najwyższą ocenę. A nie mogę jechać tym pociągiem, bo mam wesele mojego kuzyna - odpowiedział chłopak.

Gdy zrozumiał, że mimo to nie skasuję mu tego biletu, odwrócił się i poszedł.

Dziś przyszło wyjaśnienie dotyczące raportu tego "tajemniczego klienta". Dostałem jedną z najniższych ocen. Jednym z zarzutów był m.in. brak przeprowadzonej kontroli biletów, czego dowodem miał być nieskasowany bilet.

Oczywiście w wyjaśnieniu opisałem dokładnie jak było naprawdę. Niestety jest to słowo przeciwko słowu. I jeżeli z tego powodu stracę choćby złotówkę, uwierzcie mi lub nie, składam wypowiedzenie.

kolej

by ~kierpoc
Dodaj nowy komentarz
avatar glan
31 31

Po każdej próbie przekupstwa sporządzaj notatkę służbową i dostarczaj do akt. W ten sposób uprzedzisz pomówienia.

Odpowiedz
avatar antyalergiczka
19 21

sam fakt, że wiesz dokładnie jak wygląda ten "tajemniczy klient" wskazuje na to, że masz rację. Może to pomoże? W końcu gdybyś nie kontrolował biletów, to byś nie widział pasażerów, tak?

Odpowiedz
avatar Aqaqq
5 11

A w pociągu nie ma monitoringu żeby sprawdzili? Niech nie Ty tylko on straci z pensji

Odpowiedz
avatar krzycz
6 8

W pociągach jest monitoring...

Odpowiedz
avatar vezdohan
-1 7

Quis custodiet ipsos custodes?

Odpowiedz
avatar Librariana
2 6

Jeśli tajemniczy klient w jakikolwiek sposób się ujawni, jego badanie jest nieważne. Skoro sam się przyznał, że jest tajemniczym klientem, jego kontrola w tym momencie się zakończyła i nie może wystawić oceny.

Odpowiedz
avatar Balam
5 5

Nie słowo przeciwko słowu, tylko na peronach często są kamery. Zorientuj się czy na tym były. Dodatkowo mogłeś zrobić sobie "dupochron" zgłaszając natychmiastowo zaistniałą sytuację.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Nie, nie składasz wypowiedzenia tak długo, aż nie wyjaśnisz sytuacji. Potem, gdy Twoje będzie na wierzchu, odejdź z pracy.

Odpowiedz
avatar Trepan
-2 4

Ojoj, znowu poszkodowany i znowu z anonimowego konta? Do tego co wyżej, ale powtórzę: monitoring.

Odpowiedz
avatar Sandroshia
3 5

Jak ja byłam tajemniczym klientem, to każdy swój audyt musiałam nagrywać na dyktafon właśnie dlatego, żeby nie było, że zmyślam podczas pisania raportu. Jeśli sprawdzany pracownik nie zgadzał się z oceną audytu to łatwo można było sprawdzić, kto ma rację.

Odpowiedz
avatar DeceiverInI
0 0

a ja sie zastanawialem czy isc na konduktora dobrze z enie poszedlem...

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

bardzo profesjonalny ten tajemniczy klient, skoro sie ujawnil twoj blad, ze nie zaraportowales tego szefostwu od razu- przeciez to proba lapowki, tylko ze niematerialnej moze kamery na peronie/w pociagu nagraly te stuacje? jesli pamietasz typa, opisz go dokladnie- bedzie to dzialalo na twoja korzysc i uwiarygodni twoje wyjasnienie poza tym nie dalabym dziadom satysfakcji, bo skladajac wypowiedzenie jakby potwierdzasz ich wersje i uciekasz z podkulonym ogonem.udowodnilabym swoja prawde i ewentualnie zdecydowala, czy odejsc

Odpowiedz
Udostępnij