Jak nasze kochane Państwo zarabia na czyimś nieszczęściu.
Moja mama jest chora na SM. Niedawno sprzedała swój samochód, ponieważ przy swoim stanie zdrowia wolała już nie narażać siebie i innych użytkowników dróg. W przeciągu 30 dni ma obowiązek zgłosić fakt zbycia pojazdu do wydziału komunikacji. Dla niej wejście nawet tych kilku schodków, pokręcenie się po urzędzie, to na prawdę duży wysiłek. Na szczęście sprawę mogę załatwić ja przy pomocy pełnomocnictwa. Druki można pobrać z internetu, więc wszystko fajnie. I tak czytam ten druk pełnomocnictwa, a tam na dole informacja "Zgodnie z ustawą z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej udzielenie pełnomocnictwa podlega opłacie skarbowej w kwocie: 17 zł". Już się we mnie zagotowało, ale czytam niżej: "Zwolnieni z opłaty skarbowej są m. in. dokumenty stwierdzające udzielenie pełnomocnictwa oraz jego odpis, wypis lub kopia; poświadczona notarialnie lub przez uprawniony organ, upoważniające do odbioru dokumentów oraz pełnomocnictwa udzielone: małżonkowi, wstępnym, zstępnym lub rodzeństwu."
Wszystko ładnie, wszystko pięknie, tylko co jeśli ktoś jest osobą niepełnosprawną i samotną? Nie ma męża, dzieci, rodziców, rodzeństwa. Ma za to życzliwą sąsiadkę, czy też przyjaciela, który poświęci swój czas, i załatwi tę sprawę. Wtedy opłata 17 złotych, albo załatwiaj sprawę samemu, znosząc wszelkie trudy i przeciwieństwa.
Ktoś może powiedzieć "17 złotych to nie majątek". Owszem, ale taka osoba niepełnosprawna może utrzymywać się tylko z renty, tudzież innych dodatków, a leki, rehabilitacja itp. kosztują. Dla kogoś takiego 17 złotych to może być już znacząca kwota, za którą np. nabyłaby jedzenie na dzień, czy nawet 2.
I kolejne pytanie- za co ta opłata? Co takiego powoduje, że jeśli do urzędu przyjdzie ktoś inny niż bliski krewny, to powstają takie koszty? Może należałoby o to zapytać ludzi ustalających takie ustawy- zwłaszcza przed wyborami.
urząd
Najlepiej w takim razie dokumenty wysłać pocztą :) poleconym z potwierdzeniem odbioru. Zanieś dokumenty wypełnione przez mamę na pocztę i wyślij 'jako mama'. Potwierdzenie wyrejestrowania przyjdzie do mamy pocztą. Podobnie można zrobić z ubezpieczeniem, z tym, że w wielu ubezpieczeniach nawet mailem :)
Odpowiedz@yuzuki_87: jestes pewny, ze można korespondencyjnie wyrejestrować auto?
Odpowiedznie można
OdpowiedzA czy to 17 złotych to nie jest przypadkiem opłata TYLKO za pełnomocnictwo na rzecz fachowego pełnomocnika- adwokata lub radcy prawnego? Bo wiem, że takie pełnomocnictwo podlega opłacie właśnie w kwocie 17 złotych. Sama będę rejestrować samochód razem z osobą, która nie jest moją rodziną i żaden urząd nie mówił o opłacie za pełnomocnictwo.
Odpowiedz@czydredy: Co innego rejestrować auto wspólnie z kimś, nawet obcym(wieje mi tu rejestracja auta dla obywatela obcego kraju), a co innego, kiedy załatwiasz wszelkie formalności w jego imieniu i to on jest jedynym właścicielem pojazdu. pełnomocnictwo przy osobistym załatwianiu spraw z autem jest potrzebne zawsze, kiedy osobę, która to załatwi jest kto inny niż właściciel(e) pojazdu. A opłata skarbowa 17 zł jest, jak zawsze w Tym Państwie za autoryzację druku pełnomocnictwa, czyli pieczątkę urzędową, że sprawę załatwia ktoś w imieniu właściciela auta. Niestety nikt nie powie czemu taki opłaty są, tak jak nikt nie jest w stanie powiedzieć dlaczego jesteśmy zmuszani do płacenia 2% PCC przy umowach sprzedaży między osobami prywatnymi, za przedmioty, z które już raz VAT ktoś zapłacił. Po prostu Państwo kładzie łapę na wszystkim. Najlepsza akcja jest z kryptowalutami. Rząd nie uznaje tego jako środek płatniczy, ale przy zbyciu każe zapłacić 2% PCC oraz podatek od przychodu...(jeśli nie jest się w stanie udowodnić, że wcześniej się kupiło, to od całej kwoty uzyskanej ze sprzedaży, gdzie górnik już zapłacił za sprzęt, prąd i internet, potrzebne do pracy, ale jako osoba prywatna nie może tego odliczyć jak koszty uzyskania przychodu)
Odpowiedz@Doombringerpl: to z kryptowalutami i PCC to chyba odpuścili.
OdpowiedzPo pierwsze Państwo nie uwzięło się na twojej chorej mamie, tylko takie są ogólne zasady. A dwa to chyba należałoby załatwić sobie takie uniwersalne pełnomocnictwo.
OdpowiedzZałożyć konto na epuap, teraz chyba większość banków to obsługuje, później wysyłać takie rzeczy przez internet.
Odpowiedz@kierofca: Nie da się tego załatwić przez e-puap. A przynajmniej jeszcze 3 miesiące temu się nie dało. Trzeba dylać do urzędu po pieczątkę - sorry, taki mamy klimat.
Odpowiedz@Meliana: Aż się zalogowałem do epuapu. 2015-06-15 otrzymałem potwierdzenie zgłoszenia zbycia pojazdu z urzędu miasta Krakowa. Wcześniej nie sprawdzałem. W przepisach jest obowiązek zgłoszenia, nie ma obowiązku zgłaszać osobiście, nie ma obowiązku kolekcjonowania pieczątek etc. Możesz wysłać maila, możesz wysłać pocztą. Kłopot tylko jeśli byś chciała potwierdzenie. Ale to w zasadzie załatwia list z potwierdzeniem odbioru. Po jakimś czasie przyślą że przyjęli. Jednak dla osoby chorej wysyłka przez internet jest najwygodniejsza.
OdpowiedzTak jest w większości krajów, bo z czegoś tą biurokrację trzeba utrzymać i jakoś zapłacić za wykonanie pracy związanej z tą papierologią. W Niemczech każda pierdoła w urzędzie kosztuje i to duuuuużo więcej.
OdpowiedzHistoria w stylu "A GDYBY... tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był, to wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!". A tak poza tym, to rozumiem, że dla kogoś 17 zł to może być sporo, ale takie osoby raczej nie posiadają samochodu...
OdpowiedzNie rozumiem oburzenia skoro zstępni nie płacą, o czym sama wspominasz.
Odpowiedz