Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nie jestem wojującą feministką, ale... Jest u nas na stażu dwudziestoletnia dziewczyna.…

Nie jestem wojującą feministką, ale...

Jest u nas na stażu dwudziestoletnia dziewczyna. Normalna, kulturalna, obowiązki wypełnia sumiennie. Jakiś czas temu otrzymała wiadomość z sekretariatu, że ma się stawić na rozmowę z naczelnikiem i kierownikiem komórki organizacyjnej, opiekującej się stażystami i praktykantami. Sytuacja nieco niepokojąca dla młodej, bo naczelnik rzadko kiedy wzywa do siebie pracowników, a nasz zespół nie miał zastrzeżeń do jej pracy. No ale ktoś najwyraźniej miał.

Okazało się bowiem, że jakiś inny, bliżej niesprecyzowany stażysta wydrukował jej zdjęcie w bikini i osobiście pofatygował się do naczelnika z żądaniem wyrzucenia dziewczyny ze stażu. Naczelnik podobno chłopaka pouczył, ale żeby było sprawiedliwie zaprosił na rozmowę naszą stażystkę i kierownika praktyk.

I tak oto dwóch 50-letnich facetów postanowiło poinformować dziewczynę o zaistniałej sytuacji. I tłumaczą jej, że w sumie to nic wielkiego się nie stało, że chłopak się chyba w niej zakochał, że lepiej będzie, jeżeli dziewczyna usunie to nieszczęsne zdjęcie ze swojego Instagrama, bo w sumie to tak nie wypada. Żeby dodać jej otuchy, kierownik praktyk zapewnił ją, że on przecież wie, że nasza praktykantka nie jest żadną lafiryndą i nie musi się absolutnie niczym martwić i że może już wrócić do pracy. Dziewczyna w szoku wydukała tylko, że chciałaby poznać tożsamość obrońcy moralności, ale panowie zasłonili się ochroną danych osobowych.

Skarga do ludzi z Diversity & Inkclusion już poszła. Może w końcu zrobią coś pożytecznego.

by Schaedling88
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
9 15

Chora akcja.

Odpowiedz
avatar Neomica
32 46

@siara: Chodzi o to, że panowie zrobili z tego temat na rozmowę zamiast zabić donosiciela śmiechem (o ile jakiś w ogóle był) i zapomnieć o sprawie. Chodzi zapewne też o to, że panowie polecili usunąć zdjęcie przenosząc część ciężaru winy na dziewczynę. Bo jeśli nie chodzi o firmę w jakimś kraju arabskim gdzie odzienie kobiety ma kulturowy korzeń to panów nie powinno obchodzić jak ich pracownik wygląda w stroju, w którym może się publicznie pokazać w danym kraju, nie siejąc zgorszenia. Dziewczyna miała prawo poczuć się upokorzona. Gdyby odwrócić sytuację i do przełożonego wpadłaby pani Krysia z księgowości machając zdjęciem (ściągniętym z prywatnego profilu) jakiegoś stażysty w kąpielówkach to przełożony popukał by się w czoło i wysłał panią Krysię na urlop do Tworek.

Odpowiedz
avatar hulakula
22 30

@Neomica: ale poza tym: co ich obchodzi co ona robi poza godzinami pracy? bardziej ONA mogłaby się oburzyć i im powiedzieć, że nie życzy być sobie stalkowana przez jakiegoś typa. każąc usunąć zdjęcie- cały ciężar został na nią przeniesiony, bo nie ma mowy o tym, żeby przeprowadzono z gościem jakąś rozmowę umoralniającą.

Odpowiedz
avatar kierofca
11 23

@hulakula: Są takie firmy w których dba się o wizerunek i jeśli w czasie wolnym robi się rzeczy które nie powinny być kojarzone z firmą, to się traci pracę. Czasami to zdjęcie w stroju kąpielowym, czasami zdjęcie z polowania. Ale skoro jej nie wywalili, to polityka firmy jest inna i stalker powinien dostać wilczy bilet i kopa.

Odpowiedz
avatar Neomica
18 24

@siara: skargę na co? Na chodzenie w kostiumie kąpielowym po plaży? Bo kradzież jest karalna a strój bikini nie. No chyba, że piszesz z Emiratów to i wtedy perspektywa inna.

Odpowiedz
avatar Neomica
16 22

@kierofca: I po raz kolejny. Z firmą nie powinny być kojarzone zachowania powszechnie uważane za gorszące i niewłaściwe. Polowanie dla sportu jest kontrowersyjne, spijanie się do nieprzytomności w miejscu publicznym jest niewłaściwe, okradanie staruszek jest niemoralne. Jak ma się do tego bikini na plaży? Panowie szefowie też zapewne na niejednej plaży byli z rodzinami i nie siedzieli tam w gajerach. Czemu plażowanie w stroju plażowym nie powinno być kojarzone z firmą?

Odpowiedz
avatar Neomica
13 25

@siara: 1.Bo sytuacja była seksistowska (podane za przykład oskarżenie faceta w odwrotnej sytuacji jest absurdalne do kwadratu) 2 Bo panowie byli w wieku taty bohaterki i powinni mieć jakieś życiowe rozeznanie a nie być biernymi admiratorami jakiegoś sfrustrowanego "zakochanego" stażysty? To szło wyczytać z moich odpowiedzi więc trochę dziwi, że prosisz by ci to wyjaśniać.

Odpowiedz
avatar Neomica
11 19

@kierofca: Słowo klucz: "kontrowersyjne". Przeciwników polowań dla sportu jest co najmniej tyle samo co zwolenników. To oznacza, że bardzo wielu ludzi nie zgadza się na okrucieństwo wobec zwierząt. Znasz jakieś argumenty przeciw plażowaniu w kostiumie kąpielowym?

Odpowiedz
avatar hulakula
22 26

@siara: serio, jesteśmy rozżalonymi uciśnionymi kobietami? co by było, gdybym przyniosła do pracy np. twoje zdjęcie z insta na którym pijesz piwo, i oskarżyła cię przed szefami, że tak się nie godzi, bo kto to widział pić alkohol. i wezwano ciebie na rozmowę i kazano np. przejść terapię uzależnień.

Odpowiedz
avatar Neomica
13 17

@siara: Aha czyli zamiast wyjść z jakimiś logicznymi kontrargumentami rzucasz babskim fochem i się wycofujesz, zwalając na "obrończynie uciśnionych kobiet"? I kto tu jest rozżalony?:)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 15

@siara: jak nie masz argumentów to zawsze płaczesz ze cię „depczą”? Dobry myk

Odpowiedz
avatar kierofca
3 7

@siara: Nikt mnie nie zadepcze. Poznawanie argumentów adwersarzy często pozwala spojrzeć na problem z innej strony. To dyskusja, a nie walka. Na koniec nie musimy się zgadzać. Ale otrzymujemy bezcenną wiedzę o punkcie widzenia innych ludzi.

Odpowiedz
avatar Neomica
8 10

@kierofca: A doczytałeś ten fragment gdzie pisałam "dla sportu"? A ten: "..Bo jeśli nie chodzi o firmę w jakimś kraju arabskim..."? Jeśli rzecz się dzieje na zachodzie to po co mieszasz w to islam? Przecież szefostwo nie użyło argumentu "twoje zdjęcie w bikini jest dla nas niestosowne bo miliard muzułmanów by je potępiło"

Odpowiedz
avatar kierofca
-4 10

@Neomica: Mieszam miliard ludzi i możliwe że potencjalnych klientów, dla których to jest kontrowersyjne. Kontra garstka tych dla których kontrowersje budzi polowanie. Jeśli firma nie sprzedaje wyłącznie do krajów tak homogenicznych jak Polska, to jest ogromna szansa że klient będzie muzułmaninem. No i ciągle polityka firmy powinna zależeć od firmy. Nie podoba się, zmień pracę. Nie ma obowiązku pracować u szefa który ma odmienne poglądy. Nawet jeśli zwierze nie zostanie zagospodarowane przez strzelca, to się nie marnuje. Idzie do skupu, po czym jest sprzedawane tym którzy chcą je zjeść. Dlatego pisanie o polowaniu "dla sportu" jest świadectwem braku wiedzy na temat łowiectwa. U mnie sarny robią duże zniszczenia co roku, gdyby nie redukcja populacji to byłaby katastrofa. Jak nie obgryzą roślin zimą, to wczesnym latem kozły spałują drzewa. Ogrodzić się da, tylko niestety jest to piekielnie drogie przy większym areale. A do tego te sarny się pasą na moim terenie, jak każdy wszystko ogrodzi to zdechną z głodu ;-)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2019 o 10:47

avatar Neomica
4 12

@kierofca: Chłopie co ty bredzisz? :D Przecież w opisanej historii szefostwo samo bagatelizowało sprawę mówiąc, że nic się nie stało, że się pewnie chłopak zakochał więc nie było żadnego zakazu publikowania takich zdjęć w statucie firmy. Gdyby było inaczej np dyplomacja lub wysokie korpo z trzonem w kulturze japońskiej czy arabskiej to dziewczyna dostałaby reprymendę i nakaz usunięcia a nie sugestię by to zrobiła "bo to w sumie nie wypada" Szefowie dali sobie prawo do wejścia w prywatne życie dziewczyny i mieli zapewne z tego nielichą uciechę. Nawet wypsło im się określenie "lafirynda" jakby kostium kąpielowy kogoś nią czynił. :D "Jeśli firma nie sprzedaje wyłącznie do krajów tak homogenicznych jak Polska, to jest ogromna szansa że klient będzie muzułmaninem." Zdajesz sobie sprawę, że jest mnóstwo firm które produkują na zagraniczne rynki i myślisz, że wszystkie pracownice chodzą w wolnym czasie na plażę w burkini? Żeby nie urazić przypadkiem potencjalnych muzułmańskich klientów kupujących towar za granicą?:D I naprawdę nie wiesz, że jest coś takiego jak polowanie hobbistyczne ( o które cały czas mi chodzi bo tylko to mogło by kompromitować człowieka)? A ty nieudolnie próbujesz coś tam pisać na temat regulacji pogłowia co ma swoje uzasadnienie i czym zajmują się koła łowieckie we współpracy z nadleśnictwem. Naciągasz te swoje argumenty na gumę ze starych gaci.

Odpowiedz
avatar Schaedling88
1 7

@siara: Ty poważnie uważasz, że panowie z historii zachowli się poprwanie? Moim zdaniem próbowli zamieść całą akcje pod dywan. Przerzucili część odopwiedzialności ya yaistniałą sztuację na bogu ducha winną dziewczynę. Poza tym dobór słów podczas tej rozmowy był naganny. Jak można do młodej dziewczyny zwrócić się słowami <Ja, wiem, że nie jest Pani żadną lafiryndą>? Obaj panowie maja córki w podobnym do naszej praktykantki wieku, więc mogli by się wykazać jakąś wiekszą wrażliwością i wyczuciem. Zwłaszcza, że mamy na praktykach także osoby niepełnoletnie. Chciałbyś, aby twoje dziecko w ten sposób zostało potraktowane? Fakt musimy dbać o wizerunek firmy, ale nikt nigdy nie wezwal na dywanik nikogo z moich współpracowników, a swoje za uszami mamy.

Odpowiedz
avatar Schaedling88
0 8

@Jaladreips: Na brak powodzenia nie narzekam. Kompleksów także nie mam żadnych. A wstawki są po to, żeby pokazać, że seksizm ma się dobrze nawet w krajach, które podobno są nieco bardziej cywilizowane niż Polska.

Odpowiedz
avatar Schaedling88
0 4

@LadyDevil69: Wiem, szkoda strzępić ryja. Ale @siara pytał o wstawki, więc uznałam, że warto zaspokoić jego ciekawość. Mimo, iż wcześniej bardzo dobrze wyjaśniła tę kwestię @Neomica.

Odpowiedz
avatar siara
-2 2

@LadyDevil69: Fajnie że sie przedstawiłaś/eś ja siara jestem

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

@siara: No nick adekwatny do twojego zachowania które nam prezentujesz-jednym słowem siara!

Odpowiedz
avatar siara
-2 4

@LadyDevil69: Wytłumacz mi w jaki sposób obraziłem jakąkolwiek osobę tutaj? Ty nazwałaś/eś "idiotą". Nie poczułem sie urażony bo wiedziałem że o sobie piszesz. Bronicie jednej wspólnej "drogi" w tej sytuacji. Czy Ty autorko byłaś przy tej rozmowie czy też jak mówi powiedzenie robiłaś za materac?! Kurde towarzystwo na tej stronie to jest naprawdę kółko wzajemnej adoracji i brak sprzeciwu

Odpowiedz
avatar Jorn
3 5

@Neomica: No, nie do końca. Rzeczywiście powinni zabić donosiciela śmiechem i sugestie usunięcia zdjęcia z prywatnego profilu było nie na miejscu, ale moim zdaniem to dobrze, że koleżanka została poinformowana, że taki donos wpłynął.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

@siara: Żadnej logiki w tym co piszesz,mon amie.A jak ci ta strona nie odpowiada to się przenieś na portale dla"prawdziwych mężczyzn".Tam będziesz mógł się produkować w temacie zakompleksionych,niedoroochanych bab.Ups,tylko jedna uwaga-samo posiadanie penisa nie sprawia że jesteś mężczyzną.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

@Schaedling88: Sprowadzasz się do ich poziomu tymi uwagami o pracy na taśmie.W życiu działają zależności i wszyscy jesteśmy ogniwami jednego łańcucha.Dzięki pracującym na taśmie mają pracę ci,którzy ich zatrudniają i kontrolują,a inni cieszą się nowym sprzętem albo podudziem z kurczaka w promocyjnej cenie.Dzięki temu że ty śmiecisz mają pracę ludzie obsługujący śmieciarki,pracujący w sortowniach czy na wysypiskach.Polecam wiersz Tuwima-"Wszyscy dla wszystkich"/

Odpowiedz
avatar Jaladreips
-3 5

@Schaedling88: obelgi zamiast odpowiedzi najlepiej dowodzą, że trafiłem w samo sedno, pokemonie :D

Odpowiedz
avatar Schaedling88
-2 4

@LadyDevil69: Wiersz znam, zresztą uważam, że wiersze Tuwima są nadal bardzo aktualne. Ja naprawdę szanuję ludzi pracujących przy tasmie. Sama zasuwałam w ten sposób w czasie wakacji zaraz po maturze. I uważam, że żadna praca nie hańbi. Bardziej chodziło mi o analfabetyzm w narodzie. Niby każdy ma maturę, niby każdy czytać i pisać potrafi, a potem zdarzają się takie kwiatki jak tutaj. W sumie siara i Jaladreips mogą być nawet programistami, ale tam potrzeba logicznego myślenia. A tego także brak w ich wypowiedziach. Czytając komentarze, widzę, że wiekszość sedno sprawy zrozumiała. Niektórzy nawet podjęli się próby wyjaśnienia, a chłopaki dalej uparcie dopytują, próbują nadinterpretować, zastanawiają się co autor miał na myśli, okraszając to wszystko inwektywami. Moją intencją nie było obrażenie nikogo, raczej wyrazem zdumienia, ze w XXI są osoby, które nie rozumieją czytanego tekstu, a jakoś sobie w zyciu radzą. A może oni dokładnie, rozumieją, tylko są tak skostniali w swoich poglądach, że może rzeczywiście powini się przenieść na fora dla prawdziwych meżczyzn.

Odpowiedz
avatar siara
-2 2

@Schaedling88: Pominę to w jaki sposób o mnie piszesz. Chce tylko zapytać kiedy Cie obraziłem? ("okraszając to wszystko inwektywami"). Chyba że to Ty nie potrafisz czytać czy też nie znasz definicji słów którymi się posługujesz

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Schaedling88: No i juz cie nie lubię...A powodu sama się domysl,skoro wykształcona i obyta w świecie jesteś.

Odpowiedz
avatar Lapis
0 0

@Neomica: jeśli ktoś sam publikuje swoje zdjęcia w bieliźnie w internecie to jakie prywatne życie? Prywatne to by było jakby nikt poza znajomymi nie mógł go wyświetlić. Jak wrzuci domowy filmik na stronę dla dorosłych to też będzie miała pretensje że ktoś go zobaczył?

Odpowiedz
avatar Balam
8 10

Źle zrobiła, mogła powiedzieć, że w takim razie ona czuje się zagrożona, bo koleś ją stalkuje i żąda ujawnienia jego danych w celu przekazania policji.

Odpowiedz
avatar Schaedling88
8 10

@Balam: Wiem. Ona w ogóle na początku nie chciała tego nigdzie zgłaszać. Dopiero po kilu dniach od tej nieszczęnej rozmowy zdeczdowała sie to zgłosić. Osobiście wydaje mi się, że ten rzekomy absztyfikant to bujda na resorach i coś mi się wydaję, że panowie sami googlują sobie pratykantów i szukają problemów tam gdzie ich nie ma.

Odpowiedz
avatar siara
-4 4

@Bubu2016: hahaha już widze minusy które lecą :D

Odpowiedz
avatar Meliana
7 7

Panowie zachowali się nieprofesjonalnie i dobrze by było, żeby ktoś ich w tym względzie uświadomił - jeśli chcieli ją z dobrego serca ostrzec, że ma "zakochanego" wielbiciela, który pod nią dołki robi, to powinni jej podać jego personalia. Jeśli "ochrona danych" i te sprawy - to skargę odrzucić jako bezzasadną i tematu nie drążyć. Robienie pogadanek z tego, co kto ma na prywatnym profilu, w momencie jeśli firma w żaden sposób nie reguluje takich czynników wizerunkowych, jest żenujące. Natomiast tak całkowicie prywatnie... zastanawia mnie fenomen bikini. Kobiety potrafią wrzucać w internet zdjęcia w strojach składających się z mikroskopijnych trójkącików materiału i nie widzą w tym nic zdrożnego. Ale niech która wrzuci fotkę w biustonoszu i figach... "Lafirynda" do zazwyczaj jedno z łagodniejszych określeń xD

Odpowiedz
Udostępnij