Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia związana z pewnym wydawnictwem, wydawcą sporej większości podręczników akademickich. Jakiś czas…

Historia związana z pewnym wydawnictwem, wydawcą sporej większości podręczników akademickich.

Jakiś czas temu, z racji braku interesujących mnie pozycji w księgarni stacjonarnej, zamówiłam 4 pozycje (w tym jedną 2-tomową) na stronie internetowej wydawcy. Wszystko sprawnie i pięknie, wysyłka szybka. Cudownie, prawda?

No nie do końca.

W jednej z nich był błąd drukarski - po stronie 6 pojawiała się strona 391 i tak do końca książki, sądziłam, że są po prostu przestawione, niestety, zestaw 391-koniec powtarzał się dwukrotnie, stron 7-390 nie było w ogóle.

Inna książka (tom 1 pozycji 2-tomowej) miała z kolei uszkodzoną okładkę. Oczywiście nie jest to duży problem, jednak czegoś innego spodziewałabym się po książce zakupionej bezpośrednio u Wydawcy.

BOK odpisało, że sprawdzą, czy mają egzemplarze na wymianę.

Wkrótce pojawił się kolejny mail, informujący, że książki zostaną wymienione, że jutro będzie kurier. Dopytałam jeszcze dokładnie, czy wymienią też ten uszkodzony mechanicznie tom - odpowiedzieli, że tak, jeśli będą mieć na stanie cały.

No to w porządku, myślę sobie: napisali, że odeślą mi tę źle wydrukowaną książkę, to najwyżej, jak tego nie będą mieć na wymianę, to przyślą z powrotem. A raczej będą mieć, skoro na stronie internetowej widnieje informacja „stan magazynowy: duża ilość”.

Kurier istotnie się pojawił, oddałam mu źle wydrukowaną książkę oraz uszkodzony tom, zachowując przy tym drugi. I cisza...

Poczekałam tydzień, wczoraj zapytałam drogą mailową, co w sprawie.

Jaką odpowiedź otrzymałam? Ano taką (pisownia oryginalna):

"Dzień dobry,
bardzo nam przykro ale ponieważ w momencie składanej reklamacji nie były dostępne stany reklamowanych książek , wygenerowano dyspozycje zwrotu pieniędzy za odebrane pozycje i księgowość naliczyła kwotę 298,50 zł na to samo konto , z którego wpłynęła wpłata.
W tej sytuacji zapraszamy do złożenia nowego zamówienia lub możemy zaproponować ponowienie zamówienia na te pozycje ale z formą płatności za pobraniem .
Prosimy zatem o dyspozycje.

Biuro Obsługi Klienta"

Sprawdziłam - istotnie, otrzymałam wpłatę.

Co z tego, że nikt nie raczył mnie nawet o tym poinformować.

Co z tego, że przez cały czas na stronie internetowej przy wymienionych pozycjach widnieje informacja "stan magazynowy: duża ilość”.

Co z tego, że uzyskałam zwrot za całą książkę, choć mam cały czas przy sobie tom II.

Co z tego, że chciałabym z tych podręczników korzystać.

Co z tego, w kontekście uszkodzonej książki, że mieli mieć na stanie owe pozycje - przecież gdybym wiedziała, że tak się sprawy potoczą, machnęłabym ręką na uszkodzoną okładkę. Potrzebna mi jest wiedza z tego podręcznika, nie ładna okładka. Odesłałam tylko "przy okazji" odsyłania tego źle wydrukowanego.

wydawnictwo

by Ascara
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar SirCastic
2 6

...zamawiasz drugi raz, tym razem zgłaszasz że tom 2 jest uszkodzony i odsyłasz, a oni zwracają ci kasę...

Odpowiedz
avatar didja
6 8

Historia piekielna, tyle że... ja już ją czytałam...

Odpowiedz
avatar Ascara
0 0

@didja: Własny reupload, wtedy odpuściłam im, bo ostatecznie sprawa się rozwiązała (chociaż jak, to w sumie nada się na nową historię) i puściłam do archiwum, ale uznałam, że usunę nazwę wydawnictwa i może być czytana, bo jest dość piekielna.

Odpowiedz
avatar 8viridian
2 8

Oddali kasę a i tak marudzisz ;)

Odpowiedz
Udostępnij