Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Swego czasu, wysłany przez żonę po karkówkę, zatrzymałem się przy hipermarkecie marki…

Swego czasu, wysłany przez żonę po karkówkę, zatrzymałem się przy hipermarkecie marki R... i podążyłem grzecznie do działu mięsnego, nieświadomy tego, że właśnie jest promocja na karkówkę. Mięsa wystawione były tony, kolejka też niezgorsza, jednak ponieważ towar był świeży i ładny, ogonek posuwał się dość sprawnie. Do momentu, gdy przyszła kolej pewnej paniusi, na wygląd 50-55, ąę-bułkę przez bibułkę. Wybierała kawałek tego mięsa dobre dziesięć minut, każąc co chwilę biednej ekspedientce przerzucać całą górę mięcha z miejsca w miejsce. Ten kawałek nie taki ten za tłusty, ten za mało tłusty, ten za duży, ten nieładny a tamten siaki czy owaki. Koniec końców, po piętnastu minutach jeden z panów stojących w kolejce nie wytrzymał i wypalił do paniusi:
- Przepraszam bardzo, ale pani będzie ten karczek jeść czy się z nim pierd***ć?
Okazało się, że takie postawienie sprawy uczyniło wszystkie kawałki mięsa równie atrakcyjnymi i dalsza sprzedaż odbywała się już bez przestojów.

REAL

by frickle
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ocelota
-2 8

Kawał z brodą

Odpowiedz
avatar arkudaki
2 4

Może, ale ta polszczyzna........... :-)

Odpowiedz
avatar ninny
4 10

Podczas czytania tej historii 'zapachniało' mi karkówką z grilla i dostałam ślinotoku. ;-)

Odpowiedz
avatar digi51
2 8

No dzięki. Teraz mi też ;)

Odpowiedz
avatar shgetsu
-1 9

Stare, weźcie nie opowiadajcie na tej stronie kawałów.

Odpowiedz
avatar Tubka
1 5

już to nie raz słyszałam

Odpowiedz
avatar plytkozerca
1 1

Czemu napisałeś 'supermarket marki R...' skoro na końcu wpisałeś, że to Real? Tak, wiem, czepiam się...

Odpowiedz
Udostępnij