Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie tutaj kolejna historia z serii "Piekielności dawnej podstawówki", a mianowicie o…

Będzie tutaj kolejna historia z serii "Piekielności dawnej podstawówki", a mianowicie o stażyście roku.

Gwoli wstępu: W podstawówce zdiagnozowano mi AD/HD, którego w rzeczywistości nie miałem, a byłem zwyczajnie dość niegrzecznym dzieciakiem. Wtedy była taka mania na stwierdzanie wszelkiego rodzaju schorzeń, zespołów itd, a w związku ze zdiagnozowaniem, zaczęto faszerować mnie różnymi prochami w różnych kombinacjach i dawkach. Po jednych byłem normalny, po innych przytłumiony, jeszcze po innych potrafiło odbijać mi kompletnie, a zmieniały się one często.

Pewnego razu przez przypadek zamiast dwóch tabletek wziąłem podwójną dawkę jednej - znowu mi zmieniono leki, a tabletki były do siebie podobne, więc albo ja albo moja mama je pomyliła. Efekt był taki, że podczas WF na dworze ze stażystą dopadła mnie ogromna senność, aż mi ciemniało przed oczami, a w pewnym momencie pociemniało mi bardziej, osunąłem się na ławkę na której siedziałem i na niej tak leżałem śpiąc.

Obudziłem się 3 godziny później na tej samej ławce. Stażysta najwyraźniej uznał, że dziecko nagle osuwające się na ławkę to nic niepokojącego, a następnie zabrał całą klasę i zostawił mnie tak leżącego na tej ławce.
Zastanawiam się, co by było gdyby mi lub innemu dziecku faktycznie przydarzyło się coś złego i wymagałoby pomocy, a stażysta zachował by się tak jak wobec mnie.

szkoła

by GrumpyMatt
Dodaj nowy komentarz
avatar Iceman1973
2 4

ADHD stary... ADHD. To nie jest AC/DC ;)))

Odpowiedz
Udostępnij