Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zamówiłam 4 rzeczy na Allegro. 3 z nich odesłałam wypełniając uprzednio formularz…

Zamówiłam 4 rzeczy na Allegro. 3 z nich odesłałam wypełniając uprzednio formularz zwrotu. Po kilku dniach otrzymałam zwrot za 2 z 3 rzeczy. Najdroższa rzecz za ok. 50 zł. zniknęła. Sprzedawca uważa że to moja wina. Mimo, że to on odebrał przesyłkę i nie zgłosił kurierowi braków w towarze ani nie zgłosił reklamacji w ciągu 7 dni (sami tego od klientów wymagają inaczej reklamacja nie może być uznana). Zgłosiłam reklamację do przewoźnika, ale że było już po terminie 7 dni i nie ja byłam adresatem, to reklamację odrzucili.
Allegro standardowo proponuje e-sąd.

Ktoś ma pomysł co jeszcze można zrobić? Pierwszy raz mnie tak potraktowano. A może to standardowa procedura sklepu, który tak oszukuje klientów?!

allegro

by Rudaa
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar antyalergiczka
10 12

Przecież sąd by stanął po Twojej stronie, tak? Albo kurier zgubił/ukradł albo sklep oszukuje. W obu przypadkach to nie jest Twoja wina, co potwierdza odbiór przesyłki przez sprzedającego. Nie zgłosił żadnych braków przy odbiorze lub tuż po nim, prawda? Sądzę, że myślał, że zwracasz 2 rzeczy a nie 3, a ta jedna Ci się jednak spodobała. To mi się wydaje prawdopodobne. W takim przypadku proponuję, żebyście razem ze sprzedającym - już nie w drodze reklamacji a zwyczajnie sądownie - oskarżyli przewoźnika/kuriera o kradzież. To już nie jest reklamacja na złą usługę a normalne oskarżenie. Także to czy minął tydzień czy miesiąc już nie ma znaczenia. Działajcie razem, w kupie siła! * chyba, że wyraźnie napisałaś sprzedającemu, że zwracasz wszystko a nie tylko 2 rzeczy (wątpię), wtedy to on oszukuje.

Odpowiedz
avatar Iras
11 15

A co według ciebie allegro miałoby zrobić? Obsługa klienta serwisów aukcyjnych naprawde niewiele może - ty twierdzisz, ze wysłałaś, sprzedawca twierdzi, ze nie dostal - dla jakiejkolwiek oblsugi klienta jest to sytuacja patowa - są tu trzy strony, z których jedna kłamie - Może sprzedawca - dostal, twierdzi, ze nie; moze kurier twierdzacy, ze dostarczyl - a ukradl, a może nawet i ty - twierdzisz, że wysłałaś, a jednak tego nie zrobiłaś. Każda z tych opcji dla obslugi klienta jest tak samo prawdopodobna. Jesli przedmiot zaginal w trakcie drogi - to w tym momencie dla sprzedawcy sytuacja wygląda praktycznie tak samo - dwie strony, jedna kłamie - która? Nie wiadomo. Co do zgłoszenia brakow w towarze - wez pod uwage, ze nikt w praktyce nie porownuje tego co jest w formularzu, z tym co przyjdzie. BA - osoby, które obsługuja przychodzace paczki zazwyczaj nawet nie maja dostepu do papierologii - oni tylko maja odnotowac co przyszlo i od kogo. Dostali od ciebie zwrot, sprawdzili po nicku - ok, zgadza sie - to zwracamy kase za te dwie odeslane rzeczy . Skąd mogli wiedzieć, ze i trzecia miala byc. Może sie rozmyslilas, może specjalnie nie wysłałs tylko chcesz zwrotu, a może po prostu zapomniałaś. Zwrot zaplaty odbywa sie TYLKO w momencie, gdy przedmiot fizycznie wróci do sprzedawcy

Odpowiedz
avatar Iceman1973
8 10

@Iras: I to się nazywa konkretne wyjaśnienie. Szkoda tylko, że większość ludzi nie potrafi a może nie chce postawić się po drugiej stronie. Widzą tylko swoją część historii i reszta jest nie ważna.

Odpowiedz
avatar Shi
2 2

@Iras: jeśli chodzi o papierologię czy wątpienie w napisaniu ile rzeczy się zwraca to przecież do paczki z rzeczami załącza się formularz zwrotu w którym jest wyraźnie napisane co się zwraca (można też napisać czemu). Większość sklepów wysyłkowych załącza ten formularz do paczki z rzeczami. Dlatego załączenie, przy zwrocie, takiego formularza wydaje mi się oczywiste. Jak sprzedawca nie załączył to wydrukowanie jednej kartki nie kosztuje fortuny. Dla dodatkowego dupochronu można wysłać kopię formularza na e-mail.

Odpowiedz
avatar Always_smile
4 6

Napisz maila do UOKiKu co z tym zrobić. Doradzą jeśli jesteś osobą prywatną, a znając życie jeśli napiszesz do sklepu, że kontaktujesz się w sprawie z UOKiKiem to kasą momentalnie znajdzie się na Twoim koncie.

Odpowiedz
avatar japycz1
-4 4

Typowy klient "zamawiaczo-niechcacz"..... Jak się wcześniej myśli co się kupuje to nie ma takich problemów.....

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@japycz1: taaaa bo kazdy, kto zwraca, rozmysla sie nie ma brakow w przesylce, niedzialajacych urzadzen, poplamionej odziezy itp. innych szczegolow, ktorych aukcja nie obejmowala

Odpowiedz
Udostępnij