Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Właśnie wróciłem z zakupów w sklepie z najsłynniejszym płazem w nazwie. Pani,…

Właśnie wróciłem z zakupów w sklepie z najsłynniejszym płazem w nazwie.

Pani, która raczyła mnie obsługiwać była właścicielką owego przybytku (wiem o tym,kiedyś się orientowałem). Jej stosunek do mnie przerósł jakiekolwiek wyobrażenia na temat obsługi klienta.Ale do rzeczy: wziąłem ze sobą tylko 10 zł i kupiłem dwie paczki czipsów oraz napój.

K - kajserka
J - ja

K: To będzie 12 zł.
J: Ale czipsy są dwie paczki za 4 zł.
K: Ale to obowiązuje od jutra. Musisz dokładniej ceny sprawdzać.

Nie cierpię, gdy nagle przechodzi się ze mną na Ty, zwłaszcza, że mam obrączkę na palcu i aż tak młodo nie wyglądam. Mimo to kontynuowałem:

J: To wezmę tylko jeden raz czipsy.
K: To po co przychodzisz na zakupy jak nie masz pieniędzy?!

O nie. Wpieniła mnie. Zanim odpowiedziałem, ona dodała:

K: Odnieś rzeczy,których nie kupujesz.

Po otrzymaniu reszty pożegnałem się, nie zabierając w/w rzeczy. Usłyszałem za sobą:

K: Miałeś odnieść to picie i czipsy!
J: Ja tu nie pracuję!

Kto był piekielny? Może ja tym, że nie odniosłem artykułów, z których zrezygnowałem, ale uwierzcie mi, kobieta mnie wkurzyła.

Pozdrawiam.

Płaz

by Nivusiek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar krzychum4
16 16

Zgłoś to do centrali Żabki.

Odpowiedz
avatar Nivusiek
7 9

@krzychum4: Zadzwoniłem i zgłosiłem.Dostałem odpowiedź na e-mail,że skonsultują się z franczyzobiorcą w sprawie obsługi klientów przez pracowników.Czyli olali fakt,że zgłaszałem skargę właśnie na franczyzobiorcę.

Odpowiedz
avatar DeceiverInI
8 14

kobitka z aspiracjami bycia SZEFEM ale no niestety nie zostala prezesem wielkiego koncernu to otworzyla co mogla i pokazu jak to juz nalezy do "klasy posiadajacej"

Odpowiedz
avatar Balantyna
14 18

A ja bym kupiła te dwie paczki chipsów, wzięła paragon, zrobiła zdjęcie ceny, która była pod produktem i zgłosiła do Inspekcji Handlowej, że kasjerka odmówiła sprzedaży produktów w takiej cenie. Zgłoszenie do centrali nic nie da. Przyjedzie do niej Partner ds. sprzedaży, obejrzy nagranie z monitoringu, a że nagrywanie z dźwiękiem jest słabo legalne nie będzie konkretnego dowodu na to, że tak się zachowała, więc Żabka nie wyciągnie żadnych konsekwencji.

Odpowiedz
avatar popielica
6 6

@Balantyna: jak miał kupić, skoro nie miał wystarczająco dużo pieniędzy?

Odpowiedz
avatar Balantyna
1 3

@popielica: mógł zrezygnować z napoju

Odpowiedz
avatar krzychum4
5 5

@Balantyna: może i racja, ale czasami możesz liczyć na formę rekompensaty. W Kauflandzie miałem taką sytuację, pani na kasie nabiła mi 2x doniczki do rozsady, bo był dwie, a że to komplet to ona stwierdziła, że nie. W Punkcie obsługi klienta to samo, a to, że na etykiecie 2x to nic nie znaczy, bo w systemie wisi to jako doniczka do rozsady. Dopiero rozmowa z Biurem Obsługi Klienta pomogła, wysłałem też maila ze zdjęciem paragonu, numerem produktu i zdjęciem samego produktu a konkretnie etykiety. Jednak ja miałem rację, dostałem już w sklepie zwrot nadpłaconej kwoty a w ramach przeprosin 2 bony o wartości 10 zł każdy. Więc może warto napisać skargę?

Odpowiedz
avatar Balantyna
16 16

I nie ma nic piekielnego w tym że nie odniosłeś tych rzeczy. Tak jak powiedziałeś nie ty tam pracujesz. Okej, miło jak klient rezygnując z zakupu odniesie produkt na miejsce, ale to zdarza się tak rzadko, że nie pamiętam kiedy miałam taką sytuację. Nawet jak ktoś mi mówi że odniesie, to wolę sama to zrobić, bo często jest tak, że klienci odkładają produkty gdziekolwiek, nie raz w dni niehandlowe znajduje np. lody na półce z chipsami.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

Tak to jest jak wsiok się bierze za biznes i obsługę klientow

Odpowiedz
avatar mam2koty
8 8

Nie cierpię takich sytuacji, a w żabce zdarzają mi się nagminnie. Jest napisane jak byk "batoniki po 1,50 przy zakupie dwóch", zakup w terminie określonym na promocyjnej etykiecie. Co z tego? Nie wchodzi na kasę i już, 2,19 sztuka bo nie ma aktualizacji czy czegoś tam. I czuję się jak idiotka wykłócając się o te 1,40. I nieważne - batoniki, zupka w proszku, bułka, piwo, chipsy, serek topiony. To się zdarza zdecydowanie za często.

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 2

napisz koniecznie skarge do kierownika do rak wlasnych i z potwierdzona kopia dla ciebie i do jakiejs centrali- adres sklepu, data, godzina (monitoring)

Odpowiedz
avatar Nivusiek
0 0

@bazienka: Kierownikiem była sama obsługująca,a przygodę z centralą już opisałem wyżej :)

Odpowiedz
avatar leonkennedy
2 2

A nie lepiej napisać "w Żabce"? Po.co.ta zagadkowość. Tym bardziej, że jest to piekielna sytuacja ;)

Odpowiedz
Udostępnij