Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Odnośnie oferty LTE, jak było w jednej historii. Kolega z uwagi na…

Odnośnie oferty LTE, jak było w jednej historii.

Kolega z uwagi na techniczny brak podłączenia netu z kabla (przekop pod ulicą) wybrał opcję LTE domowe.

OK, wszystko kupił i, co ważne, w umowie nielimitowane do np. 100 GB.

Używał z rodziną na potęgę - TV, YouTube, Netflix, pobieranie plików. Jak wrzucił wykorzystanie sieci, to wychodziło około 30 GB dobowo.

TEL NR 1

Witam, w związku z promocją bla bla bla obniżka abonamentu, aneks ślemy kurierem.
OK, jest aneks, i tam jak byk „po przekroczeniu 100 GB prędkość spada do poziomu wolno jak Ch.. J”. Cóż, aneks w kosz.

TEL NR 2

Witam. Nie otrzymaliśmy aneksu. Wysyłamy znowu.
Powtórka - aneks zawiera tekst o limicie.

Dzwonią średnio raz w tygodniu z jakąś ofertą, byle tylko podpisać aneks. Czemu tak zależy na limicie?

uslugi

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar kartezjusz2009
0 16

30 Gb, czy 30 GB? Bo 30 GB to całkiem sporo i ciężko mi sobie to wyobrazić (chyba, że ma jakąś dużą rodzinę i każdy ogląda YouTube / Netflix prawie cały czas). A tak poza tym, to na końcu jest pytanie, czy stwierdzenie? Jeśli pytanie, to odpowiedź jest oczywista: bo im się nie opłaca nielimitowany Internet w takiej konfiguracji i zużyciu. Edit: a tak w ogóle, to czemu kolega nie powie miłej pani z infolinii, że nie podpisze aneksu z limitem danych?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2019 o 17:40

avatar xpert17
-3 15

@kartezjusz2009: nikt nie podaje w ofercie ilości danych w gigabitach, więc po co się popisujesz? Natomiast 30 gigabajtów to w obecnych czasach jest jednak mało. Łatwo to zauważyć wyjeżdżając gdzieś za granicę, wtedy wszystkie "nielimitowane" pakiety przeważnie przestają działać. Miałem darmowe 7 GB w roamingu UE, dziecko mi to zużyło w jeden weekend oglądając seriale i youtuberów.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
2 14

@xpert17: po pierwsze nie popisuję się, a jedynie doprecyzowuję. Spotykam się z pierwszą i drugą wersją. Najczęściej: B - ilość; b/s - szybkość. Co do Twoich doświadczeń: mam zgoła inne, dlatego napisałem, że ciężko mi sobie to wyobrazić. Film średniej jakości to około 1 GB / godzinę. 30 godzin filmów to całkiem sporo. "dziecko mi to zużyło w jeden weekend oglądając seriale i youtuberów" - po przeczytaniu tego zrobiło mi się smutno. Nie po to jadę za granicę, żeby nie wyjść z nim i nie pokazać mu czegoś. Mam cichą nadzieję, że był jakiś ważny powód, że potomek siedział z nosem w ekranie.

Odpowiedz
avatar Zunrin
7 13

@kartezjusz2009: Kończy się druga dekada XXI wieku, ludzie filmy i seriale w Full HD czy innym 4K oglądają.

Odpowiedz
avatar xpert17
5 7

@kartezjusz2009: nie wiem jak bardzo przeżywasz każdy wyjazd "za granicę", ja jakoś niespecjalnie. Nie mam problemu z tym, że nastoletnie dziecko wieczorem ogląda sobie na telefonie swoje ulubione seriale. Albo filmiki z youtuba w trakcie kilkugodzinnej jazdy autostradą. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar Angi64
4 4

@kartezjusz2009: W obecnych czasach 30 GB to wcale nie jest dużo. Dwugodzinny film w HD, w zależności od użytego kodeka, potrafi mieć objętość nawet do 6 GB. Jeżeli ktoś ma duży monitor i ogląda w 4K, to te wielkości jeszcze rosną. Również gry komputerowe najczęściej są teraz kupowane w postaci samego klucza, a program instalacyjny ściąga się online. Najnowsze produkcje ze wszystkimi dodatkami potrafią mieć wielkość ponad 50 GB.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-1 3

@all: nie widzę sensu oglądania filmu w 4k na malutkim ekranie. Po co ściągać 6 GB zamiast 1, gdy jakość urządzenia wyświetlającego i percepcja wzroku nie pokazują żadnych różnic? Poza tym w drodze wolałbym coś przedyskutować, pokazać (za oknem), albo coś innego wymyślić a nie skazywać dziecko na komputer. Ale to tylko moje podejście ;) . Co do gier i reszty: owszem, możesz dużo ściągnąć, ale ile gier dziennie ściągniesz i zagrasz? Dasz radę jedną dziennie? Ja sobie tego nie wyobrażam. Ale nie mówię że się nie da, jedynie to, że jest to dla mnie niewyobrażalne. Mam po prostu inne zwyczaje i doświadczenia.

Odpowiedz
avatar Malibu
5 5

@kartezjusz2009: co można pokazać dziecku jadąc autostrada? ekrany akustyczne?

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
4 6

@Malibu: Gdy jechałem z moimi rodzicami, to dwoili się i troili, żeby nam umilić życie. Było ciekawie. Opowiadali o miejscach które mamy zamiar odwiedzić albo właśnie odwiedziliśmy, zatrzymywali się w ciekawszych miejscowościach, a jak ekranów nie było (nie wszędzie są), to zwracali uwagę na to, co się znajduje obok. Trochę kreatywności i działa. Podobnie i ja robię. Dzieci mogłyby całą podróż oglądać bajki i inne mało kreatywne rzeczy, ale staramy się pokazywać im wszystko dookoła, tłumaczyć świat. Jedzie pociąg obok? Zwróć na niego uwagę - przez kolejne 5 minut syn będzie opowiadał jak to nie był pociąg. Nie ma nic ciekawego? Włącz piosenki i zacznij śpiewać z dziećmi.

Odpowiedz
avatar Malibu
7 7

@kartezjusz2009: Wszystko zależy od wieku dziecka, z pięciolatkom można gadać o przejeżdżającym pociągu, śpiewać piosenki itp. z 14 latkiem raczej nie zadziała na dlugo. czy w 5,8 godzinnej podróży masz siłę i tematy żeby nieustannie trajkotać do dziecka o tym jednym celu podróży, do którego jedziecie wciąż i wciąż? Za dzieciaka pamiętam zupełnie inne podróżowanie, przejezdzalo się przez wsie, miasta, miasteczka . Było p czym porozmawiać , co skomentować. Teraz. je za bardzo mam o czym dookoła pogadać gdy jadę autostrada, bo nic ciekawego ,a oknem nie ma. kierowca, ma przede wszystkim skupić się na bezpiecznej jeździe a nie na dwojeniu się i teojenii żeby zabawić małoletniego pasażera.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
1 5

@Malibu: Mówisz o wielu rzeczach. Jedziesz przez jakiś teren - opowiedz coś o nim. Nie wiesz nic o miejscach, które mijasz - znajdź temat, który będzie ciekawy dla Ciebie i dziecka. Autostrada też gdzieś istnieje i ma swoją historię. Historię ma fauna i flora dookoła. Pamiętam jak tata mi opowiadał (na autostradzie) o kamieniach widocznych przy pasie drogowym, o drzewach które rosły dookoła, o wieży w środku lasu (do wykrywania pożarów). Z autostrady widać fabryki (półgodzinny wykład z historii), elektrownie (kolejne pół godziny z inżynierii i fizyki), rzeki (geografia rejonu). Druga sprawa, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przejechać przez jakieś miasto, miasteczko czy wieś. To Ty decydujesz jak i gdzie przejedziesz. Masz nastoletnie dziecko? To chyba możesz też posłuchać dziecka co ma do powiedzenia? Ono też ma swoje zainteresowania, tematy, problemy. Nie zawsze trzeba decydować o temacie rozmowy. A dlaczego tak naciskam na rozmowę / interakcję? Bo niesamowicie mnie denerwowały i denerwują sytuacje, że dziecku pokazuje się bajki / filmy / YouTube, tylko żeby było cicho w samochodzie. I zamiast klasycznych relacji rodzinnych jest grupa nieznajomych w jednym miejscu. A jeśli dziecko tak bardzo potrzebuje obejrzeć ten filmik, to może posłuchaj go z nim i porozmawiajcie o tematach tam poruszonych.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

@Malibu: @kartezjusz2009: ja np. CZYTALAM KSIAZKI wiem, oldschoolowo nadal stosuje te metode i -nie uwierzycie!- nadal dziala. niepotrzebny mi do tego internet :)

Odpowiedz
avatar antyalergiczka
6 20

czy tylko ja myślałam, że dostałam udaru czytając to?

Odpowiedz
avatar Jorn
3 7

@antyalergiczka: nie tylko Ty.

Odpowiedz
avatar ObserwatorObywatel
10 10

Do mnie też lubią co jakiś czas dzwonić/pisać sms w sprawie super oferty, nowy sprzęt itp, aby tylko aneks podpisał. Szkopuł w tym, że nie chce. Mam taryfę Play Online 14GB z 2013 roku za 24,99 zł i dokupioną usługę "Nielimitowany LTE" za 10,00. Średnio zużywam około 200 - 250 GB transferu miesięcznie. I tak chyba zostawię bo nie znajdę tak dobrej oferty mobilnego internetu z szybkością ~30 Mb/s.

Odpowiedz
Udostępnij