Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Niedawno jechaliśmy na trasie samochodem. W pewnym momencie trafiliśmy na auto, które…

Niedawno jechaliśmy na trasie samochodem. W pewnym momencie trafiliśmy na auto, które co prawda trzymało się swojego pasa, ale jeździło od krawędzi do krawędzi.

Po dłuższej chwili takiej jazdy stwierdziliśmy, że dzwonimy na 112. Jak wszystko jest ok, to kierowca zostanie tylko skontrolowany, a jak pijany, to żeby komuś krzywdy nie zrobił.

Mąż za kierownicą, więc dzwoniłam ja - po raz pierwszy w życiu, ale powiedziałam, jak sytuacja wygląda, gdzie dokładnie jesteśmy, jaka trasa, jaki to samochód, rejestrację też podałam, odpowiedziałam na wszystkie pytania, łącznie z podaniem swojego numeru telefonu.

Chcieliśmy po telefonie "uciec" od tego kierowcy, ale pech chciał, że przez kolejną godzinę albo był sznur samochodów w dwie strony, albo miasteczka/wioski, gdzie nie można było wyprzedzać.

Przez tę godzinę nikt go nie zatrzymał, nie było żadnego patrolu policji, nic. Nikt się też ze mną nie skontaktował odnośnie aktualnej lokalizacji.

by Always_smile
Dodaj nowy komentarz
avatar Zmieja
8 8

Dzwoniąc wystarczyło powiedzieć "będę za nim jechać dopóki go nie zatrzymacie". Działa.

Odpowiedz
avatar Peppone
6 6

Pewnie komendant.

Odpowiedz
avatar Jaladreips
6 8

Może policja ustaliła, że tym autem jedzie jakiś sędzia, prokurator, poseł, senator albo inny prominent będący ponad prawem.

Odpowiedz
avatar Always_smile
2 2

@Jaladreips: szczerze to tak też pomyślałam

Odpowiedz
Udostępnij