Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ach te kierunkowskazy, a raczej ich brak. Idę chodnikiem, po prawej rondo,…

Ach te kierunkowskazy, a raczej ich brak.

Idę chodnikiem, po prawej rondo, przede mną droga w lewo, jest zebra. Stanęłam, rozejrzałam się w każdą stronę 3 razy, nikt nie ma włączonych kierunkowskazów, więc pewnie wkraczam na jezdnię, a tu z ronda zjeżdża babsztyl w lśniącym Audi. Zatrzymała się 2 cm przede mną, ja na środku pasów wrosłam w jezdnię. Zaczęła trąbić i otwiera okno. Ja w zwyczaju nie mam odpyskowywać, ale tu już była sytuacja poważna.
[J]a
[P]ani

P: Gdzie leziesz s*ko!
J: Gdzie kierunkowskaz!?!
P: A gdzie twój, s*ko! (?)

Przypominam, szłam na piechotę...

kierowcy

by ewaewuniaewka
Dodaj nowy komentarz
avatar PooH77
-3 7

To teraz raz jeszcze, ale po polsku poproszę.

Odpowiedz
avatar BlackAndYellow
-1 5

Szła chodnikiem, chciała przejść przez jezdnię a przejście było przed/za rondem (zależy jak się szło), doszła do tego przejścia, rozjerzała się na boki, czy nic nie jedzie, bo nie chciała ustanowić rekordu życiowego w skoku w bok. Czysto to czysto, przechodzi lecz po chwili jednak rekord by ustanowiła bo użytkownik x zjechał z ronda bez migacza, i zatrzymał się centymetry od niej, po czym wywiązał się krótki dialog między nimi. Uważam, że wyjaśniłem

Odpowiedz
avatar decPL
7 7

Kierunkowskaz, kierunkowskazem - ale jak miła Pani zjeżdżała z ronda, to nieważne czy użyła kierunkowskazu, czy ogłosiła w prasie, że będzie skręcać - pieszego na przejściu musi puścić.

Odpowiedz
avatar katem
3 3

Cóż w tym dziwnego - 90% kierowców włącza kierunkowskaz w połowie zakrętu. Broń Boże wcześniej - jeszcze ktoś za nim zorientowałby się, że chce taki skręcić.

Odpowiedz
avatar Shi
0 0

Rondo i kierunkowskazy to temat rzeka. Nie mogę pojąć jaką "logiką" kierują się ludzie jadący (i zjeżdżający z ronda) z kierunkowskazem w lewo... Co wrzucają w przypadku gdy rondo nie ma zjazdów w kształcie litery T lub +? Gdy zjazdów jest 5 i więcej? Może to po części wina samych instruktorów (i egzaminatorów?), że wydają polecenia w guście "na rondzie prosto/w lewo". Nawet mój instruktor, zapadło mi to w pamięć, nie mógł mi wyjaśnić jaką logiką się kierował wyznaczając zjazd "na wprost" gdy zjazdy były w kształcie Y a ja jechałam od strony "nóżki". Może być pierwszy zjazd, drugi zjazd, trzeci, czwarty, etc. ale słysząc "na rondzie prosto" przed oczami mam zdjęcie śladów samochódu, który staranował rabatki będące "w kółku" ronda. A przy "na rondzie w lewo" filmik gdy samochód zaczyna jechać pod prąd :D

Odpowiedz
Udostępnij