Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Gdy czytałam jedną z historii o przejściach dla pieszych, przypomniała mi się…

Gdy czytałam jedną z historii o przejściach dla pieszych, przypomniała mi się sytuacja sprzed kilku miesięcy.

Kierowcą jestem od niedawna, bo niecałe dwa lata. Jestem też pieszą i czasem rowerzystką. A będąc pieszą, nie pcham się na pasy jak ta święta krowa, bo wiem, że jeśli będzie kraksa, to ze mnie może zostać jedynie mokra plama.

Jadąc pewnego dnia z pracy stałą trasą, zauważyłam przed przejściem dla pieszych chłopaka w wieku szkolnym, ewidentnie chcącego przejść przez jezdnię. Zatrzymałam się więc, czego w tym miejscu akurat nie lubię, bo jechałam pod górę, a, jak to młody stażem kierowca, pod górę ruszać nie cierpię, bo nie zawsze idzie mi to tak, jakbym chciała.

Ja, stojąc przed pasami, czekam, aż chłopak przejdzie, a ten (nie wiem, czy zmienił zdanie, czy na kogoś czeka) cofnął się na chodnik. No nic, ja jedyneczka, gaz i ruszam pod to nieszczęsne wzniesienie. Nagle młodzieńcowi zachciało się jednak przejść, bo okazało się, że na kogoś czekał. Był wielce zaskoczony, że samochód, który chciał go przepuścić nagle przez to przejście przejeżdża - bo siłą rzeczy zdążyłam już ruszyć. Wykonałam ręką jakiś bliżej nieokreślony gest i pojechałam do domu, klnąc w myślach na jego bezmyślność.

Dla mnie to logiczne, że jeśli nie mam zamiaru przechodzić przez pasy, to przy nich nie stoję, bo niejeden kierowca błędnie to zinterpretuje.

Ludzie, myślcie czasem i uczcie wasze dzieci myśleć.

przejście_dla_pieszych

by kolorowa994
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar meph
11 13

Zgadzam się z treścią wpisu, ale problem z ruszaniem pod górę przy niemal dwuletnim doświadczeniu? Przecież to na egzaminie jest obowiązkowe zadanie i przy ruszaniu z ręcznego jest to prosta czynność.

Odpowiedz
avatar kolorowa994
-4 8

@meph: na egzaminie akurat zdałam tę część bez najmniejszego problemu, po prostu stresuje mnie ruszanie pod górę. Na kursie miałam dość nerwowego instruktora (co dziwne był bardzo chwalony przez innych), może dlatego mam teraz takie uprzedzenie. Nie pamiętam już jak dawno temu zgasł mi samochód podczas ruszania, ale zawsze jakieś tam nerwy są. Jednak cały czas cierpliwie nabywam doświadczenia :)

Odpowiedz
avatar fury
5 5

@meph: nie wiem czy nadal jest obowiązkowe na egzaminie, ale uważam, że na pewno powinno sie umieć ruszać pod górkę posiadając prawo jazdy @kolorowa994: trzymam kciuki za nabranie pewności za kierownicą!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2019 o 13:14

avatar Nurth
1 1

@meph: Mam prawko 5 lat, pierwszy i ostatni raz ruszałam z ręcznego pod górkę na egzaminie. Tylko u mnie jest tak, że nie stresuję się i wyczute mam normalne ruszanie pod górkę, czyli sprzęgło i gaz :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2019 o 17:39

avatar Andaluzja
-2 2

Zaciągnij ręczny, zacznij ruszać i w momencie kiedy czujesz że podnosi ci się "dupa" puść ręczny i jedziesz.

Odpowiedz
Udostępnij