Wrzuciłam na trzyliterowy portal trochę ciuszków po Młodej - w bardzo dobrym stanie, niedrogo, parę sztuk już poszło, reszta sobie "wisi". Dzisiaj otrzymałam wiadomość do jednego z ogłoszeń (wklejam oryginalną wiadomość):
"Witam, możemy spotkać się w sobotę abo Albo wtorek,Aby zobaczyć sukienkę przepraszam, że przyjechaliśmy z Ukrainy, a mój mąż zamieszkał z inną kobietą. Czy możesz mieć inne rzeczy dla dziewczyny, którą możesz rozdawać za darmo?"
Ktoś mógłby mi to przetłumaczyć? Bo ja zrozumiałam z tego, że pani przeprasza za przyjazd z Ukrainy i pyta, czy rozdaję za darmo moją córkę...
OLX
Robisz z igły cholesterol.... Słabo polski znają i tyle. Tłumaczenie, które średnio bystra osoba po gimnazjum nawet ogarnie: Kobieta przyjechała z Ukrainy. Może w sobotę albo we wtorek się spotkać — zależy, kiedy tobie pasuje. Mąż ją puścił w kanał. Pani się też pyta, czy masz jakieś inne rzeczy dla dzieciaka — na Ukrainie się wszak nie przelewa. W ramach opłaty za tłumaczenie możesz zrobić przelew na pajacyka :) Nie dziękuj :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2019 o 21:08
Czyli co, teraz śmiejemy się z osób, które przyjechały do polski i jeszcze szlifują język? Serio to taka piekielność, że ktoś się stara, ale nie do końca mu wychodzi? Ja zrozumiałam, o co jej chodzi, więc może problem i piekielność są w Tobie
Odpowiedz@Ohboy: *Polski
OdpowiedzPewnie tłumacz googlowski
Odpowiedz