Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dawno, dawno temu, ale już w XXI wieku odwiedziłem oddział położniczy pewnego…

Dawno, dawno temu, ale już w XXI wieku odwiedziłem oddział położniczy pewnego szpitala. Przed wzięciem maluszka na ręce, postanowiłem je sobie umyć w umywalce, która była w owym pokoju. Na to weszła pielęgniarka, spojrzała, co ja robię i jak nie zjechała mnie z góry na dół, że co to ja sobie myślę, bo zlew i mydło jest tylko dla personelu.

Szczęka mi opadła i nawet nie wiedziałem, co odpowiedzieć.

Dalej tak jest?

Szpital

by Dominik
Dodaj nowy komentarz
avatar Jaladreips
-5 15

Jakieś dwa lata temu moja kobieta była w szpitalu. Piguły ją ordynarnie obrażały i wyśmiewały się z jej wyglądu.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
11 11

W 2 na 3 szpitalach w których w ostatnich latach byłem, na każdym kroku można było spotkać dozowniki z płynem odkażającym. W jednym szpitalu pytali ze dwa razy, czy na pewno zastosowałem się do zaleceń i czy mam czyste ręce.

Odpowiedz
avatar Schwanz
-4 22

Pamiętam jak byłem dzieciakiem i miałem zabieg na przepuklinę. W nocy mi się sikać zachciało, chciałem zejść z łóżka i spadłem, bo było wysokie. Aż huknęło. Przybiegła wielka, tłusta, wredna piguła, od drzwi zaczęła drzeć na mnie ryja i wyzywać, podniosła mnie z ziemi za włosy, rzuciła na łóżko i powiedziała, że mam się "ku**a nie wiercić". Nie wiem jak jest teraz, ale wątpię by się zmieniło, bo piguła to stan umysłu, jak np. złotówa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

Byłam ostatnio w szpitalu, to nawet na łóżkach mieliśmy dozowniki z płynem odkażającym. A to nie były jedyne w salach.

Odpowiedz
avatar Leerena
15 17

Przykro jest patrzeć na te komentarze. Biorąc pod uwagę to, że lada dzień zostanę licencjonowaną pielęgniarką. Zanim zdecydowałam się na ten zawód myślałam, że to ludzie są niemili i się czepiają. Jednak zderzenie z rzeczywistością bolało. Ciężko znaleźć pielęgniarkę z "powołania". Wredne, czepliwe a nawet wręcz chamskie przypadki pojawiają się na oddziałach. Ale prawda jest taka, że niektóre panie pielęgniarki (specjalnie z małej litery) same na to pracują. Mam nadzieje, że ja nigdy sie taka nie stanę...Trzymajcie kciuki

Odpowiedz
avatar daroc
3 5

@Leerena: specjalnie z małej litery :D a jak zazwyczaj piszesz pospolite wyrazy?

Odpowiedz
avatar Iceman1973
6 18

Dawno, dawno temu, byłem u znajomego na wsi. Zachciało mi się mówiąc kolokwialnie kupę. Ubikacja to była taka budka z desek i wielka dziura w ziemi. Dalej tak jest na wsi? Tak mniej więcej wygląda Twoja historyjka.

Odpowiedz
avatar ADJ
4 4

Co kawałek wiszą dozowniki z płynem odkażającym, co prawda byłem tylko na oddziale wewnętrznym i laryngologii, nie na dziecięcym, ale myślę że tam jest podobnie.

Odpowiedz
avatar anulla89
1 3

Rodziła w grudniu ubiegłego roku-przy wejściu na salę noworodków była jedna umywalka, na sali dwie kolejne. W czasie każdej mojej, czy męża wizyty na tej sali położne i pielęgniarki pytał po kilka razy czy umyliśmy ręce. Więc odpowiedź na twoje pytanie brzmi: nie, już tak nie jest, jest zupełnie odwrotnie. Przynajmniej na wrocławskich klinikach.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
-1 5

@anulla89: RodziłaM a nie rodziła.

Odpowiedz
avatar anulla89
2 4

@Iceman1973: Tak, wiem, to telefon mi przestawił, a już nie mogę edytować. Jeszcze pytałY, a nie pytał.. edit: tak w ogóle, to zazwyczaj sprawdzam, czasem po kilka razy, czy nie ma błędów i literówek w tym co piszę, ale akurat mi się dziecko wkurzyło, i tym razem brakło mi na to czasu. :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2019 o 19:44

avatar Lajfisbrutal
4 4

Rodziłam w porządnym szpitalu dwa lata temu. Łazienka była w każdym pokoju, dodatkowe umywalki wraz z mydłem i płynem do dezynfekcji rąk również. Pielęgniarki na każdym kroku przypominały, żeby ich używać najpierw zaraz po przyjściu w odwiedziny, a potem za każdym razem przed kontaktem z dziećmi. To co piszesz jest bardzo dziwne, nawet jak na historię sprzed kilkunastu lat.

Odpowiedz
avatar Trepan
-1 3

Jak to co robisz? Chronisz im odwłok przed prokuratorem pytającym jakim świństwem się maluszek u nich zaraził i jak do tego doszło.

Odpowiedz
Udostępnij