Moja pierwsza historia tutaj, z góry przepraszam za ewentualne błędy, bądź chaos w historii :D
Zgodziłam się zająć psem przez kilka dni, dzisiaj, około godziny 7- wiadomo trzeba wyjść za potrzebą, co by pies się nie męczył. Wracając ze spaceru, wstąpiła od razu do sklepu, co ważne było około godziny 7:30 pies gdy odchodzilam szczekał za mną niemiłosiernie, ale olalałam to tym bardziej że zakupy zajęły mi dosłownie chwilkę. Wychodzę, idę w stronę psa. Spoglądam, stoi przy nim, niczym Strażnik Teksasu obrońca wszystkich sąsiadów. Zaczyna mieć do mnie pretensje, że szczekanie psa obudził jego i wszystkich sąsiadów. Jak wspomniałam, nie było mnie dosłownie 3 minuty. Próbowałam wytłumaczyć, że to trwało tylko chwilkę ale nie. Pies miał celność obudzić szabownego pana strażnika. Dla mnie sytuacja dość kosmiczna, w końcu nie wytłumaczę psu, że gdy mnie nie będzie na ten czas ma przestać szczekać. A Wy, drodzy Piekielni jak uważacie, kto był bardziej piekielny? :)
Pobliski sklep
Chyba ty, pisząc tę opowieść.
OdpowiedzJeśli ktoś zdążył się aż obudzić i wyjść z domu żeby sprawdzić co się dzieje, to widocznie nie trwały taką chwilkę. Trzeba było wyjść z domu na dwa razy, a nie "niemiłosiernie" szczekać ludziom psem o poranku.
OdpowiedzSama, kiedy miałam jeszcze psa, nie zostawiałam jej nigdy pod sklepem, czy gdziekolwiek indziej samej. Raz, dostaje białej gorączki kiedy zostawiony pies ujada pod sklepem i mnie budzi, przeszkadza, pracować, odpoczywać czy cokolwiek innego. Dwa, taki pies narażony jest na atak innego psa i średnio może się bronić. Trzy, złodzieje... taki pies jest łatwym kąskiem dla owych. Wiec dla mnie to Ty byłaś piekielna.
OdpowiedzKolejna wielbicielka psów, która ma pretensje, że wszyscy dookoła nie uwielbiają jej pieseczka i jeszcze mają czelność zwrócić uwagę, że szczeka i ludzi budzi. Może przesadzam, ale mam wrażenie, że próba przemówienia takim do rozsądku, to jak gadanie z islamskim terrorystą o tolerancji religijnej. Też bym się wkur...ł, jakby mnie obudziło szczekanie. Niech ujada nawet minutę. Jeśli mnie w ciągu tej minuty obudzi, to mam zawalony cały dzień. Jak się ma psa, to odpowiedniej rasy, właściwej dla miejsca zamieszkania i trybu życia. Jak się mieszka między ludźmi, to się psa odpowiednio wychowuje, żeby jak najmniej innym przeszkadzał. Czy tak ciężko to zrozumieć?
Odpowiedz