Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nie wiem, co to za cuda się dzieją i praktyki nowe w…

Nie wiem, co to za cuda się dzieją i praktyki nowe w mięsnym.

Kupiłem pierś z kurczaka na obiad. Wracam z nią do domu, wygląda dobrze, pachnie dobrze. Od razu zabieram się za przygotowanie posiłku, jak zawsze myję kurczaka pod ciepłą wodą, a ten...
Po umyciu cały zsiniał i zaczął śmierdzieć.

Jak?!

mięsny

by Ferian
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ferian
18 24

@Norwatt: Całe życie tak robię. Owoce i warzywa też myje. Jakoś nigdy wcześniej kurczak się nie zepsuł magicznie zaraz po umyciu. Poza tym sugeruję poczytać - nie ma przeciwwskazań do mycia mięsa samego w sobie. Jedynie są sugestie, że wkładanie go do zlewu może nanieść więcej bakterii niż miało, ja myję pod bieżącą. I dobrze robię bo bym się chyba nie dowiedział, że je czymś spryskali/posmarowali, żeby nie śmierdziało..

Odpowiedz
avatar Iras
5 9

@Norwatt: myje się, myje. Każde mięso - niewąnze, czy to schabowy, wołowe, czy kurczak. Tylko niekoniecznie ciepłą wodą, bo białko się ścina i "parę" walorów mieso stracić potrafi.

Odpowiedz
avatar Ferian
2 6

@Iras: Nie gorącą. Taką letnio-przyjemną, ale nie zimną.

Odpowiedz
avatar dayana
3 3

@Norwatt: Oczywiście, że się myje. Tylko, że mycie ma polegać na opłukaniu czegoś, więc robi się to letnią bieżącą wodą. Elementarne zasady higieny. Przypominam, że w Polsce z kranów leci woda pitna.

Odpowiedz
avatar Zunrin
16 18

Taaa, dzięki anglosaskim naukowcom wiemy jakie to niby straszne bakterie rozsiewamy po kuchni przy myciu kurczaka. Tylko że tutaj sprawa dotyczy przypadku "odświeżania" mięsa ala Constar.

Odpowiedz
avatar Armagedon
26 28

Zawsze myję każde mięso przed obróbką termiczną. Zwłaszcza kurczaka. I w całości, i w kawałkach. Jak dotąd nigdy nie zdarzyło się, żeby kontakt z bieżącą wodą spowodował przemianę mięsa w cuchnący ochłap. Dlatego zaniosłabym "to coś" do sanepidu. Niech przebadają. Owszem, odpłatnie, ale majątku to nie kosztuje. Jednak w pierwszej kolejności udałabym się do owego mięsnego, który tym ścierwem handluje. I zapytała grzecznie jakim chemicznym związkiem nowej generacji "odświeżają" stuletnie, padłe kury? Lub też - który dostawca to robi? Bo u Feriana, z kuchennego kranu, raczej nie płynie niezidentyfikowana bliżej substancja, co to wchodzi w reakcję z płukanym mięskiem i zmienia je błyskawicznie w kawał niejadalnej, śmierdzącej padliny?

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

@Armagedon: To raczej dostawca, nie mięsny. Mięsny raczej nie ma takich środków, by sprawić, żeby sine mięso zróżowiało magicznie, natomiast dostawca może mieć jakieś dzikie sposoby na opchnięcie towaru. Tak czy siak trzeba pójść do sklepu i zgłosić sytuację.

Odpowiedz
avatar Trepcio
10 10

Bardzo możliwe, że pierś była po prostu spryskana kwasem mlekowym, żeby nie było czuć, że jest zepsuta...

Odpowiedz
avatar Painkiler
9 9

@szczerbus9: Co ma do tego azotyn sodu? Nawet gdyby mięso było nim zakonserwowane, to nie zmieniło by koloru w kontakcie z wodą - azotyn trwale wiąże mioglobinę i przed poddaniem mięsa obróbce termicznej zapewnia mu czerwoną(lub w wypadku drobiu "nienaturalnie" różowo-czerwoną) barwę i trzeba być ślepym, żeby nie odróżnić tego koloru od naturalnego koloru mięsa drobiowego. Do tego, jeśli mięso było zakonserwowane azotynami to nie ma tragedii, chociaż nie powinno tak się stać w wypadku mięsa świeżego. No ale w przypadku z historii to ciężko się w ogóle domyślać co mogło spowodować taką zmianę - jedyne co mi na myśl przychodzi, to że wątpliwej świeżości mięso było zapakowane w atmosferę modyfikowaną bogatą w CO i CO2 a pozbawioną tlenu, albo świeże mięso było zbyt długo przechowywane w takich warunkach - wtedy zmycie wierzchniej warstwy może spowodować tak szybkie odbarwienie

Odpowiedz
avatar Ferian
5 7

@Painkiler: Tak się składa, że kupiłem je "luzem". Nieopakowane w nic.

Odpowiedz
avatar Painkiler
2 4

@Ferian: Ale do sklepu zwykle dostarczane są w postaci zapakowanej, więc to nie ma nic do rzeczy. Tak czy inaczej, innej opcji w sumie nie ma - nic innego w świetle obecnej nauki nie jest w stanie wyjaśnić tak szybkiej zmiany barwy i powstania odoru.

Odpowiedz
avatar szafa
1 1

@Painkiler: Bardzo słuszne uwaga, mnie też bardzo zdziwiła ta nagła zmiana koloru. Co do azotynu i innych saletr to normą jest, że surowe mięso jest tak konserwowane, właśnie w celu utrzymania dłuższej świeżości i koloru i nie jest to prawnie zakazane - podobnie jak nie są zakazane opryski i woskowanie warzyw i owoców. Niestety wymusili takie praktyki klienci, którzy nie po pierwsze nie rozumieją, że szare mięso to jeszcze nie jest zepsute mięso i nie odróżniają zapachu mięsa od zapachu zepsutego mięsa. Każdy teraz chce mieć mięsko różowiutkie i bezzapachowe i dzięki temu mięso kupowane luzem jest napchane chemią jak wszystko inne. Między innymi dlatego ja zawsze kupuję mięso w paczkach, trochę się łudzę, że może tam mniej chemii będzie ;).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 25

Troszku mi szczeka opadla...Wy tak na serio z tym niemyciem miesa???A ten wodowstret rozszerza sie tez na warzywa,owoce i wlasne cialo?Bo akurat czlowiek to tez mieso

Odpowiedz
avatar Painkiler
-1 11

@LadyDevil69: W wypadku nie mycia surowego mięsa chodzi o zapobieganie rozprzestrzenianiu bakterii znajdujących się na powierzchni tego produktu - woda rozpryskuje się na mięsie i roznosi dookoła bakterie. Rozwiązaniem jest moczenie w wodzie i płukanie "bez natrysku" w zlewie, wtedy ryzyka nie ma.

Odpowiedz
avatar Painkiler
1 9

@LadyDevil69: Yyyy, w dobie wszechobecnego debilizmu ironia ginie śmiercią naturalną, także jest nierozpoznawalna od rzeczywistej opinii czyjejś osoby, więc nie rozumiem oburzenia.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
1 3

@LadyDevil69: Grubo. Dzieciaku? Skończyły się argumenty to zaczynamy delikatnie od dzieciaka, a potem to już będzie tylko gorzej...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 5

@GlaNiK: A ty to jakiś wróżbita Maciej jesteś czy inny jasnowidzący,że wiesz co będzie potem?

Odpowiedz
avatar GlaNiK
2 4

@LadyDevil69: Widzisz, jak mówiłem tak się dzieje, więc możesz uznać mnie za wróżbitę. To, że ktoś nie zrozumiał lub nie zauważył ironii w Twojej wypowiedzi nie musi oznaczać, że jest debilem. Proponowałbym "spojrzeć w lustro" i się zastanowić, czy Twoja wypowiedź była wystarczająco jasna dla innych odbiorców. Póki co pokazujesz brak szacunku do innych, a może po prostu nie jesteś dość inteligentna by używać zarówno ironii jak i sarkazmu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@GlaNiK: Juz sie wale ze skrucha w piers,lup,lup,lup.A wieczorem zloze samokrytyke.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
0 0

@LadyDevil69: Usuń konto i więcej nie wracaj będzie największym poświęceniem z Twojej strony. Przy okazji będzie to przyjemność i ulga dla niektórych użytkowników.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@GlaNiK: miiiisiu a ja nie lubię się poświęcać...a co do ulgi i przyjemności to mam dla ciebie pewną propozycje,ale troche niemoralną...

Odpowiedz
avatar GlaNiK
0 0

@LadyDevil69: Dziękuję, nie skorzystam, cokolwiek byś zaproponowała.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@GlaNiK: To tez byla ironia...dzieciaku

Odpowiedz
avatar katka1110
1 3

To chyba nie wiesz co to jest ironia. Pieknie to pokazalas :)

Odpowiedz
avatar Zimny
1 1

@LadyDevil69 "hUrR DuRr tO bYłA iRoNiA, wY pO pRoStU nIE rOzuMiEciE"

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
-2 8

Pytasz jak zaczął śmierdzieć? Strasznie? Nagle? Oba powyżej?

Odpowiedz
avatar Mistraali
8 8

@thebill: Każde mięso się myje, właściwe pytanie tylko w jaki sposób się to robi. Nie wiem, skąd się wzięła ta moda na niemycie kurczaków. Salmonella jest groźna, owszem, ale idąc krok dalej... Co z ostrzem i powierzchnią, z którą kurczak miał kontakt? Co z dłońmi, którymi dotyka się mięsa? Myć przecież nie lza, bo się roznosi. Chyba, że po każdym gotowaniu należy dokładnie przemyć antyseptykiem ciało i kuchnię, ale wtedy co za różnica czy kurczak myty lub nie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 5

@Mistraali: Drobiu się nie myje a płuka. Ale fakt,że historia o kurczaku malowanym farbkami i antyodorem, sprzedawaniu zepsutego mięsa brzmi lepiej niż rozsądek. Dzięki za minusy od osób z podstawowym niepełnym wykształceniem

Odpowiedz
avatar jass
5 5

@thebill: Hah, ciekawa jestem twojego wykształcenia, skoro nie umiesz poprawnie odmienić tak prostego słowa jak "płukać".

Odpowiedz
avatar Tallana
7 7

Kiedyś kupiłam kilogram ładnie wyglądającego schabu. Po rozkrojeniu - w środku śmierdzący i aż zielony. Rzekomo świeża dostawa z rana. :/ Na szczęście oddali pieniądze... Ktoś, kto by to po prostu upiekł w całości miałby przykrą niespodziankę...

Odpowiedz
avatar corrie
-4 4

Nie myje się mięsa pod ciepłą wodą, bo się otruć można.

Odpowiedz
avatar SOKOL
0 0

Dobrze byłoby jakbyś podał tutaj szczegółowy adres sklepu. Niech by ludzie wiedzieli.

Odpowiedz
Udostępnij