Nie mieszkam w Polsce od wielu lat.
Z Polską, poza rodziną i resztkami znajomych, łączy mnie kredyt hipoteczny, którego nie mogę się pozbyć i muszę spłacić. I tu się pojawia piekielność. Bank za nic w świecie nie chce się ze mną kontaktować pod zagranicznym numerem, musi być polski, bo tak i już. Jakakolwiek zmiana danych, adresu, nazwiska (wyszłam za mąż), czegokolwiek tylko osobiście w oddziale banku (juz biegnę na lotnisko i lecę).
Teraz najlepsze... Co roku potrzebuję zaświadczenie z banku o wysokości salda zadłużenia na początku i końcu roku podatkowego plus wysokość zapłaconych odsetek. Taki dokument jest potrzebny dla urzędu skarbowego.
Niby proste, ale nie... Bank każdą taką informację umieszcza na oddzielnym dokumencie, każdy odpłatny 100 PLN (czyli w sumie 300 PLN), bo nie da się na jednej kartce. Może to niedużo, ale...
Tu gdzie mieszkam i w kilku innych krajach europejskich takie dokumenty są automatycznie wystawiane w styczniu do każdego kredytu i przesyłane pocztą. Nikt tego nie musi zamawiać i nikt, tym bardziej, za to nie płaci.
Ręce opadają...
bank
Oczywiście, że da się ustawić polskie znaki. To, że nie chciało Ci się poświęcić minuty na znalezienie w Google instrukcji jak to zrobić nie oznacza, że wszyscy muszą się męczyć z czytaniem teraz takiego kalekiego tekstu.
Odpowiedz@xpert17: Kolpletnie inny uklad klawiatury, probowalam, ale trzeba potem sie domyslac, gdzie sa jakie znaki/litery.
Odpowiedz@Sedai: Jest kilka rozwiązań takiego problemu, można kupić klawiaturę z "polskim układem" klawiszy, naklejki na klawiaturę za kilka PLN, albo korzystać z klawiatury ekranowej
Odpowiedz@holojedi: spróbuj napisać to samo co napisałeś, tylko użyj klawiatury ekranowej. Zobaczysz jak to fajnie i wygodnie, geniuszu. Co za ludzie. Nie może używać polskich znaków, to znaczy, że nie może i koniec pieśni. Nie pytała was o pomoc ani dobre rady.
Odpowiedz@Jaladreips: To niech nie pisze wyznań po polsku.
Odpowiedz@xpert17: No to nie męcz się, nie czytaj i głupot nie pisz. Ciężko na klawiaturze z np. Chińskiej lub z cyrlicą pisać literami łacińskim z znakami diarytycznymi danego kraju.
Odpowiedz@thebill: wiesz co, mieszkam teraz w kraju z cyrylicą i jak mi się nie chce męczyć się z polskimi literami, też mówię, że się nie da. Spokojnie, da się, trzeba się tylko wysilić, a tego autorce się nie chce.
Odpowiedz@xpert17: Naprawdę sprawia Ci problem, odcyfrowywanie polskiego tekstu, pozbawionego ogonków i kropek?
Odpowiedz@Jaladreips: Oj a niech nie używa polskich znaków, tylko pisanie, że się nie da jest po prostu nieprawdą. Powinna była napisać - jest to zbyt skomplikowane, żeby chciało mi się z tym bawić.
Odpowiedz@Jaladreips: piszę wszystko na klawiaturze ekranowej w telefonie, a tłumaczenie się że się nie da ustawić w przypadku kiedy się da jest zwykłym uproszczeniem, brakiem wiedzy lub kłamstwem, mój komentarz zakładał przypadek braku wiedzy i zwyczajnie chciałem podzielić się swoją bo miałem kiedyś podobny problem. Klawiatura ekranowa w komputerze może pomóc do wpisania samych polskich znaków, resztę można pisać normalnie.
OdpowiedzZawsze można użyć stron, które te znaki dodają.
Odpowiedz@xpert17: serio nie masz innych problemów? Z człym szacunkiem, ale wysil trochę zwoje i ogarnij tekst. Z ogonkami czy nie, tekst jest narawdę zrozumiały. Nieistotne czy z sensem, czy nie, ważne, żeby napisać, prawda? ;p Edit: to o sensie było do Xpert'a oczywiście :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2019 o 11:25
@xpert17: oraz pozostałe dzbany. Tylko to wynieśliście z tej historii? Brak polskich znaków? Poziom absurdu i żenady osiągnął szczyt... Dzbanki mają problem z ułożeniem zdania bo polskich znaków nie ma...
OdpowiedzBank zdaje sobie sprawę, że jesteś z nim związana kredytem i nie poślesz ich na uj, więc sobie pozwala... Może gdyby tak zgłosić sprawę do rzecznika praw konsumenta albo czegoś podobnego? Jak dla mnie kasowanie 100 zł za papierek to rozbój.
OdpowiedzA kredyt na spłatę kredytu? Banki lubią takie dawać.
Odpowiedz@vezdohan: Tak, b trzeba drugi raz prowizje zapłacić.
Odpowiedz@vezdohan: Fajnie, ale prowizja (kara) za wczesniejsza splate kredytu, plus prowizje i oplaty w nowym banku, nie wiem co gorsze...
Odpowiedz@Sedai: Jednak warto wniknąć. Banki lubią takie dawać bo: 1. Kto inny przeprowadził proces weryfikacji. 2. Masz historię spłat. Znaczy jesteś dobrym Klientem i warto dać niższy procent byle przejąć. Może się opłacać. Uwaga: może nie musi. Jednak warto zapytanie do kilku banków rozesłać. Znaczy to rutynowe przy większym i dłuższym kredycie.
Odpowiedz@Sedai, często za szybszą spłatę masz mniej, bo oprocentowanie przelicza się na krótszy okres kredytowania
OdpowiedzSorry, taki mamy klimat usług bankowych...
OdpowiedzKażdy, powtarzam KAŻDY system operacyjny ma wszystkie, powtarzam WSZYSTKIE języki świata wbudowane, powtarzam WBUDOWANE. Można płynnie przełączać się pomiędzy standardami klawiatur wszystkich języków świata. Ale... trzeba chcieć... powtarzam trzeba CHCIEĆ to zrobić... Używam Windows 10 z polskim, angielskim, cyrylicą, czeskim, niemieckim, używam Mac'a z tymi samymi językami i nie ma problemu przełączać się pomiędzy trybami klawiatur wymienionych języków. Ale... trzeba CHCIEĆ to zrobić.... POWTARZAM: trzeba CHCIEĆ to zrobić... Inaczej jest to zwykłe LENISTWO... powtarzam LENISTWO...
Odpowiedz@Najlepshy: Niech się kolega już nie kompromituje. Niech się kolega nie wypowiada. Niech lepiej pomyśli. Win10 i Mac to nie wszystko, a nawet tam nie każdy ma prawo do konfiguracji (co jest swoją drogą dobre).
Odpowiedz@vezdohan: nie ogarniam dzisiejszego społeczeństwa. Z igły widły zrobić, to jedyne co większość potrafi. Nagle brak 'ogonków' urósł do rangi kluczowego problemu, a przecież kompletnie nie o to chodziło. :|
Odpowiedz@Najlepshy: Żyłka Ci już pękła i się za przeproszeniem obsrałeś czy tragedia dopiero się zbliża?
Odpowiedz@Najlepshy: Nie uzywam ogonkow bo mi tego religia zabrania. I co mi zrobisz?
Odpowiedz@Najlepshy: Powtarzanie wszystkiego po kilka RAZY, "wykrzykiwanie" poszczególnych słów i nadużywanie wielokropka jest irytujące. Powtarzam IRYTUJĄCE........
OdpowiedzJeśli bank mówi, że inaczej się nie i numer telefonu musi być wyłącznie polski, to poproś bank, lepiej kilka oddziałów tego banku, żeby przedstawili to na piśmie. Można też skontaktować się w tej sprawie z rzecznikiem finansowym. Co do braku polskich znaków uprzejmie informuję, że w każdym komputerze jest coś takiego jak tablica znaków. Na nokii 1600 pisałem po polsku, rosyjsku i grecku, choć tylko polski był w oprogramowaniu do pisania. Teraz w smartfonach jest multum klawiatur różnych języków w ich sposobie pisania. Wystarczy tylko ściągnąć. U siebie na razie korzystam z dwóch: języka polskiego i русского языка.
OdpowiedzCo Ciebie dziwi? To, że kartka papieru kosztuje 100 zł? Mogę się zgodzić, ale to Ty wybierałaś bank i powinnaś była sprawdzić, czy nie koliduje Ci to z Twoimi dalszymi planami. A nawet jeśli plany się zmieniły - ponosić konsekwencje za swoje decyzje. Dlaczego więc bank nie wystawia takich dokumentów z automatu? Bo w Polsce nie są potrzebne do żadnego urzędu. Nikogo nie obchodzi to, czy masz kredyt czy nie. Chyba, że chcesz wziąć kolejny kredyt, albo przestaniesz spłacać ten :) . No i ostatnie: nie wiem, czy to przechodzi, ale ja mogę wydrukować dokumenty z których jasno wynika ile było zadłużenia, ile mam i jakie były odsetki (to akurat dostaję pocztą). Będzie to więcej kartek niż "3", ale nadal dokumenty bankowe. Pytanie tylko, co potrzebuje skarbówka w Twoim kraju.
Odpowiedz@kartezjusz2009: CO do wyboru banku, to duzo do powiedzenia nie mialam, taka sytuacja, ale to akurat nie jest tutaj wazne, wczesniej takie informacje dostawalam na jednej kartce, a teraz na 3. Sami tez przyznali, ze takie dokumenty wystawiaja zawsze dla urzedu skarbowego, bo nalezy to dolaczyc, takze w Polsce, do zeznania podatkowego, ale malo kto to robi. Poza tym niestety nie ma dostepu online, bo nie. Mam dostep do informacji jedynie telefonicznie, bo bank tego nie przewidzial i nie zamierza tego w przyszlosci zmienic. Jedyne co mnie pociesza, to fakt, ze zostala "mniejsza polowa" ;)
Odpowiedz@Sedai: "bo nalezy to dolaczyc, takze w Polsce, do zeznania podatkowego". Tu mnie na prawdę zaintrygowałaś. Czytałem ordynację podatkową i nie natrafiłem na nic takiego. Może mi coś umknęło? Co więcej, co roku liczę sam sobie PIT-a i tyle lat go składam, ale ani razu nie trafiłem na miejsce do wpisania czegokolwiek związanego z kredytami. Jeśli coś więcej o tym wiesz- proszę daj znać ;) .
Odpowiedz@kartezjusz2009: Normalnie to nie jest wymagane chyba że (poprawcie mnie, jeśli się mylę) masz odliczenia z tego tytułu. Z tego co wiem to przysługuje odliczenie od podatku odsetek od kredytów hipotecznych, jeśli kredyt był brany w wybranych latach. I jeśli to jest ten właśnie przypadek, to przy takim odpisie odsetek jaki przysługuje, 3 stówy są warte tego, żeby je zapłacić... nie rozumiem w tym przypadku jadu autorki...
Odpowiedzurwa mać - w gógl translator masz klawiaturę ekranową i nawet nie próbuj się tłumaczyć
OdpowiedzBardzo mnie zdziwił twój wpis. Możesz podać co to za bank? Przecież w tej chwili już chyba każdy bank, myślę, ze nawet niewielkie spółdzielcze banki mają swoją stronę internetową, poprzez którą możesz kontaktować się z bankiem za pomocą czatu, maila, wiadomości wewnętrznych - żaden telefon nie jest do kontaktu niezbędny. Większość dokumentów w porządnym banku możesz sobie sam wydrukować i nic cię to nie kosztuje. Nie wiem czy znajdziesz taki przygotowany dokument dotyczący historii spłat, ale na pewno możesz sobie ściągnąć na pdf i wydrukować całą historię spłat (masz tam też i salda), a z tego co wiem zwłaszcza w większości krajów zachodnich nie musisz mieć dokumentu z pieczątka (polskie banki i tak wystawiają dokumenty po polsku, więc po co im to w GB czy innej Szwecji albo Holandii?) Oni tam z reguły wierzą podatnikom (to u nas każdego traktuje się jak potencjalnego złodzieja), więc wystarczy im twoje oświadczenie, że wykaz jest prawdziwy. A mnie ciekawi po co ci takie dokumenty? Odliczasz spłaty polskiego kredytu od podatku? Gdzie to jest możliwe? A jak już pytam to do końca - jaki bank wystawia na odrębnym dokumencie saldo na początku roku, historię spłat i saldo na koniec roku??? W takie cuda nie wierzę. I za każdy dokument 100 zł? Chyba, że żądasz dokumentu wystawionego w obcym języku - wtedy taki koszt jest wytłumaczalny.
Odpowiedz@Crook: Mieszkam w Szwajcarii, dokument potwierdzajacy kazde zadluzenie/kredyt trzeba co roku dolaczac do zeznania podatkowego. Takie dokumenty sa tutaj, i np w Niemczech, wystawiane z automatu i przesylane poczta. Niestety, ale Getin Bank nie uwaza, ze kazdy uzytkownik powinien miej dostep do uslug online. Moj kredyt ma juz przeszlo 10 lat i jest w zwizku z tym uwazany za stary. Za kazdym razem, jak dzwonie, to pytam, czy jest mozliwosc z obslugi online, ale za kazdym razem slysze, ze nie jest to mozliwe i w najblizszej przyszlosci nie planuja tego zmieniac. Dokumenty nie sa tlumaczone i nie ma nawet opcji wystawienia w innym jezyku. Tak ja "nie da sie" napisac tych danych na jednym dokumencie i musza byc 2, po 100PLN kazdy.
Odpowiedz