Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mała piekielność sprzed dwóch godzin. Pracuję w całodobowym lokalu. Zamykamy się tylko…

Mała piekielność sprzed dwóch godzin.
Pracuję w całodobowym lokalu. Zamykamy się tylko kilka razy w roku i to na kilka godzin. Jednym z tych wyjątkowych dni jest Wielkanoc. Lokal jest nieczynny od 6, ponowne otwarcie po południu.

Dziś (niedziela) około 5:56 odebrałam telefon z pytaniem czy działamy normalnie. Ja wesołym głosem (no wiecie, udzieliła mi się atmosfera, a i nocka była przyjemna;)) powiedziałam jak wygląda sytuacja. Wywiązał się taki oto dialog:

(R)ozmówca: - Ale jak to? Czemu nie jesteście otwarci do 8.00?
(J)a: - No wie pan, święta są. Pracownicy chcą pobyć z rodziną.
R: - POPIERDZIELIŁO WAS! JA U WAS ZOSTAWIAM W CH... KASY! CO JA TERAZ BĘDĘ ROBIŁ?!

I rzucił słuchawką.

No to wesołych dla tych, którzy mają co robić.

Klienci

by Rakieta
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
4 8

@FlyingLotus: A masz coś przeciwko starszym osobom?

Odpowiedz
avatar Eander
1 3

@Armagedon: wybacz ale naprawdę widać, że nigdy na rezurekcji nie byłaś bo pomysł, że komuś po nocce będzie się chciało na nią iść jest odrobinę smieszny ;)

Odpowiedz
avatar Leme
4 6

Zamykacie tylko na parę godzin w niedzielę, a pan narzeka, że akurat na te parę godzin, bo on chciał przyjść? Ludzie są cudowni :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

No, niestety, niektórzy są po prostu niereformowalni. Nie szanują cudzego czasu Ja, choć firma nie pracuje w weekendy, regularnie słyszę oburzenie.

Odpowiedz
Udostępnij